reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Właśnie tak robię [emoji23][emoji23][emoji23]Jakbym na porodowce była [emoji14]
Spokojnie jeszcze 40 minut i wchodzisz [emoji6] dasz radę!! Wszystko będzie dobrze no stres [emoji4] ja do 12 skisne [emoji1751] muszę sobie zajęcie znaleźć żeby czas szybciej zleciał [emoji6]
Kurcze niech się cieplej robi miałam plan iść na USG w spódnicy bez rajstop ale jak ja razie słabo to widzę :/
 
reklama
Trzymam kciuki dziewczyny za wizyty! ✊
U nas właśnie słonko wyszło ma być 18stipni, więc właśnie pije kawkę, ogarniamy się, myje podłogę i plaaac zabaw 😜🤷🏼‍♀️
Wyszłam z małym wczoraj popołudniu do sklepu to mnie zniszczył normalnie.. Jak wróciłam to się zamknęłam w sobie, nie miałam ochoty gadać, mój to myślał że coś się stalo🤣🤣no poprostu prawie dwu latek mnie dojezdza🤦‍♀️🤦‍♀️ więc dziś trzeba gnojka wykończyć na tym placu, dzisiaj matka go dojedzie nie odwrotnie hehe, miłego dnia i czekam na wieści!
 
@Dzidziu - myślę, że czym innym jest problem jego więzi z dzieckiem, czym innym jakości więzi z Tobą, która z tego co mówisz nie jest najsilniejszą i najważniejszą w jego życiu.
Może ten argument trafiać tylko do wierzących, ale w moim odczuciu to generalna prawda: jeśli człowiek nie opuszcza swoich rodziców, to nie potrafi tak naprawdę stworzyć jedności ze swoim współmałżonkiem.
 
Spokojnie jeszcze 40 minut i wchodzisz [emoji6] dasz radę!! Wszystko będzie dobrze no stres [emoji4] ja do 12 skisne [emoji1751] muszę sobie zajęcie znaleźć żeby czas szybciej zleciał [emoji6]
Kurcze niech się cieplej robi miałam plan iść na USG w spódnicy bez rajstop ale jak ja razie słabo to widzę :/
Kamiśka, jeśli u Ciebie jest taka pogoda jak u mnie to nawet tego nie próbuj bo jeszcze się przeziębisz 🙂 Mi nawet w mieszkaniu w rajstopach jest zimno 😬 Najgorsze zawsze to czekanie... Ale zostały Ci tylko 2 godzinki 😊
 
To sobie poczekamy.. Mam na 10. 00 a są jeszcze dwie panie przede mna
Ja wczoraj jak jechałam do lekarza to tez sie denerwowałam, a potem jak czekałam te dwie godziny w poczekalni to mi jakoś nerwy przeszły, bo wkurzalam sie juz tylko na kolejkę i zastanawiałam sie jak logistycznie zgrać odebranie małego ze żłobka (musiałam męża z pracy zdalnej wypchnąć) i ogarnięcie „obiadu” z maca tak, żebym zimnego nie jadła 😂 i ostatnie pół godziny siedziałam i kminilam o której mąż tego maca będzie kupowal i o której ja mogę dojechać do domu, żeby ciepłe było😂
 
reklama
A u mnie chyba jest na odwrót z mężem. Do męża szybciej dociera ciąża niż do mnie. Nie pozwala mi nawet dźwigać papieru toaletowego jak z nim ide na zakupy😅
W poprzedniej ciąży był opiekuńczy bardzo, pózniej przejął wszystkie obowiązki w domu bo musialam lezec. Wszyscy go podziwiali a ten obrastał w piórka😁 teraz mimo że jeszcze wszystko robie w domu to co chwile mówi žebym sobie odpoczeła, albo pomaga mi. Najbardziej uwielbiam jak zabiera dwulatka na spacer, bo wtedy mam błogą ciszę. Wczoraj mój Młody przechodził samego siebie a moje nerwy były na skraju... Jak zasnął to miałam aż wyrzuty że tak się wściekam. Za to dzisiaj jest kochany❤
 
Do góry