reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

@Majjka. w sumie mnie pocieszyłaś ta waga przed i w trakcie ciąży. Zaczęłam z tym samym 10 kg obciążeniem i wciąż spada 😅 ciekawe czy uda mi się dobić do +10kg? Idealnie byłoby z 13, ale patrząc na wagę urodzeniowa moich dzieci, to chyba trochę za dużo będzie.

@m.art. Rób jak sobie chcesz. Twoje dzieci. Moja siostra też z branży, ale nie będę się licytować 😂 tylko nie wprowadzaj innych w błąd.

@magdula36 lekarz przed samym wyjściem prosi o przyniesienie fotelika samochodowego. Wkładasz do niego noworodka i czekasz z 15 min obserwując malucha.
Ja w tym momencie mam 66 kg i 175cm i dla mnie jest spoczko. Wtedy miałam 76 a skończyłam na 86 :o. Syn urodził się z wagą 3910 😁. Liczę na to, że nie przytyje więcej niż 10 kg tym razem też 😅. Łatwiej potem zgubić
 
reklama
Witajcie mamy! Jestem przerażona bo nie mam pojęcia o połowie z rzeczy o których piszecie. Foteliki, wózki, nosidełka, łóżeczka, marki, rodzaje. Czarna magia jak dla mnie póki co 🙃 poczekam jeszcze kilka tygodni, może do kolejnej wizyty i zacznę się zagłębiać w temat:). My od wczoraj u rodzinki, pomagam bratowej z dzieciakami i przyglądam się 😏.
Mały Jaś rośnie, mam wrażenie że z dnia na dzień coraz bardziej wywala mi brzuch 😁.


Pozdrawiamy!
 
@magdula36 lekarz przed samym wyjściem prosi o przyniesienie fotelika samochodowego. Wkładasz do niego noworodka i czekasz z 15 min obserwując malucha.
Nie spotkałam się z tym nigdy, u któregokolwiek ze znanych mi dzieciaków. Zawsze to położna/pielęgniarka ubierała malucha i wkładała do nosidełka i od razu w drogę. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale położna mówiła mi, że w Poznaniu jest obowiązek odbierania noworodka w foteliku i bez fotelika nie wypuszczają. I to właśnie położna czy pielęgniarka zapinają maluszka, by mieć pewność, że jest dobrze zapięty. A to wszystko po akcji tatusia, który wynosił maluszka na rękach i się potknął na parkingu szpitalnym i niestety upadł z maluszkiem i oskarżył o to szpital, więc szpitale się teraz zabezpieczają.
 
Nie spotkałam się z tym nigdy, u któregokolwiek ze znanych mi dzieciaków. Zawsze to położna/pielęgniarka ubierała malucha i wkładała do nosidełka i od razu w drogę. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale położna mówiła mi, że w Poznaniu jest obowiązek odbierania noworodka w foteliku i bez fotelika nie wypuszczają. I to właśnie położna czy pielęgniarka zapinają maluszka, by mieć pewność, że jest dobrze zapięty. A to wszystko po akcji tatusia, który wynosił maluszka na rękach i się potknął na parkingu szpitalnym i niestety upadł z maluszkiem i oskarżył o to szpital, więc szpitale się teraz zabezpieczają.
U mnie w ogóle nikt nie patrzył co robimy z dzieckiem. Razem z mężem wkładaliśmy małego do fotelika (oczywiście teraz widzę po fotkach, ze za słabo pasy dociągnęliśmy) i jak wychodziliśmy to nawet nikt nas nie widział, z samego rana dostałam wypis dla małego i dla nich juz przestał istnieć... A po swój wypis chodziłam i sie prosiłam.
 
Nie spotkałam się z tym nigdy, u któregokolwiek ze znanych mi dzieciaków. Zawsze to położna/pielęgniarka ubierała malucha i wkładała do nosidełka i od razu w drogę. Nie wiem jak w innych szpitalach, ale położna mówiła mi, że w Poznaniu jest obowiązek odbierania noworodka w foteliku i bez fotelika nie wypuszczają. I to właśnie położna czy pielęgniarka zapinają maluszka, by mieć pewność, że jest dobrze zapięty. A to wszystko po akcji tatusia, który wynosił maluszka na rękach i się potknął na parkingu szpitalnym i niestety upadł z maluszkiem i oskarżył o to szpital, więc szpitale się teraz zabezpieczają.
dokładnie, ja też pierwsze słyszę o tym żeby przynosić wcześniej fotelik i żeby lekarz obserwował jak dziecko się w nim zachowuje...mąż przywoził fotelik w dzień naszego wyjścia i zawozilo się do położnych dziecko z ubraniami, położne ubierały, a my schodziliśmy na dół i tam nam dziecko przynosiły i wkładały do fotelika, a zapinaliśmy dziecko sami i tak samo w samochodzie sami...nie wiem gdzie się praktykuje przynoszenie wcześniej fotelika, ale a pewno nie w Poznaniu
 
dokładnie, ja też pierwsze słyszę o tym żeby przynosić wcześniej fotelik i żeby lekarz obserwował jak dziecko się w nim zachowuje...mąż przywoził fotelik w dzień naszego wyjścia i zawozilo się do położnych dziecko z ubraniami, położne ubierały, a my schodziliśmy na dół i tam nam dziecko przynosiły i wkładały do fotelika, a zapinaliśmy dziecko sami i tak samo w samochodzie sami...nie wiem gdzie się praktykuje przynoszenie wcześniej fotelika, ale a pewno nie w Poznaniu
U mnie nawet nie ubierały dziecka, nie spojrzały czy może za lekko czy za ciepło ubrane, nic kompletnie.
 
reklama
Do góry