reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Witam,
Jestem tu nowa. Dziewczęta, może to nie jest odpowiednie miejsce, ale proszę podnieście mnie trochę na duchu. Jesteśmy z mężem w 10 tygodniu i 6 dniu, jest to nasza pierwsza ciąża. Udało się w 2 cyklu starań. Wszystko niby jest ok, tzn było do ostatniej wizyty u gina, wtedy 8+3, nastepna wizyta za 2 tygodnie. Ciążę przechodzę "bezobjawowo" i to mnie martwi, na tyle, że, zaczynam schizowac czy oby na pewno wszystko jest ok :( czy któraś z Was jest moze w podobnej sytuacji? Tzn przechodzi na tym etapie ciazy bez kompletnie zadnych objawow ? Wiem, ze kilka z Was na pewno napiszę, że powinnam się cieszyć, ze nie wiszę nad toaleta itp, ale niestety to mnie wgl nie przekonuje :(
 
reklama
Witam,
Jestem tu nowa. Dziewczęta, może to nie jest odpowiednie miejsce, ale proszę podnieście mnie trochę na duchu. Jesteśmy z mężem w 10 tygodniu i 6 dniu, jest to nasza pierwsza ciąża. Udało się w 2 cyklu starań. Wszystko niby jest ok, tzn było do ostatniej wizyty u gina, wtedy 8+3, nastepna wizyta za 2 tygodnie. Ciążę przechodzę "bezobjawowo" i to mnie martwi, na tyle, że, zaczynam schizowac czy oby na pewno wszystko jest ok :( czy któraś z Was jest moze w podobnej sytuacji? Tzn przechodzi na tym etapie ciazy bez kompletnie zadnych objawow ? Wiem, ze kilka z Was na pewno napiszę, że powinnam się cieszyć, ze nie wiszę nad toaleta itp, ale niestety to mnie wgl nie przekonuje :(
Moja siostra przechodziła ciąże całkowicie bezobjawowo i też schizowała tak jak Ty i zupełnie niepotrzebnie bo urodziła zdrowego, pięknego synka 😊 także głowa do góry! Jesteś po prostu szczęściara 😊
 
Moja siostra przechodziła ciąże całkowicie bezobjawowo i też schizowała tak jak Ty i zupełnie niepotrzebnie bo urodziła zdrowego, pięknego synka 😊 także głowa do góry! Jesteś po prostu szczęściara 😊
Dziekuje, za odpowiedź:) Niby zdaje sobie sprawę, że powinnam się cieszyc, ale tyle glupot naczytalam sie w internecie, ze teraz tego zaluje bo codziennie mysle, ze z naszą dzidzia cos nie tak :( a do wizyty jeszcze tyyyyle czasu...
 
Witam,
Jestem tu nowa. Dziewczęta, może to nie jest odpowiednie miejsce, ale proszę podnieście mnie trochę na duchu. Jesteśmy z mężem w 10 tygodniu i 6 dniu, jest to nasza pierwsza ciąża. Udało się w 2 cyklu starań. Wszystko niby jest ok, tzn było do ostatniej wizyty u gina, wtedy 8+3, nastepna wizyta za 2 tygodnie. Ciążę przechodzę "bezobjawowo" i to mnie martwi, na tyle, że, zaczynam schizowac czy oby na pewno wszystko jest ok :( czy któraś z Was jest moze w podobnej sytuacji? Tzn przechodzi na tym etapie ciazy bez kompletnie zadnych objawow ? Wiem, ze kilka z Was na pewno napiszę, że powinnam się cieszyć, ze nie wiszę nad toaleta itp, ale niestety to mnie wgl nie przekonuje :(
A ja! Mdłosci mialam tylko z głodu! Utrzymuje mi sie senność, dziś apogeum, mimo ze spalam 8.5h, usnełam w pracy 😂🙈! Żadnych wymiotow, apetyt dopisuje, wzdecia co 2 dzień, wrażliwość na zapachy, a śmietniku dostaje torsji! Zatem to jest mało to co tu Dziewczyny opisują.
10 t to już oczywicie ze organizm się adoptuje do ciąży, a Ty jutro masz już 11+0! Ha!
Zatem witaj i gratulacje ❤👍! będzie dobrze 😃!
 
Dzis jakos w prac nie za duzo zjadlam na lancz bo troche amerykanskich jagod,nie bylam glodna, 2h pozniej wciaz nie bylam glodna ale tak mi sie zaczely rece trzachac,pot,slabo,panika...mysle ze to przez cukier,chyba za duzo mi spadl,ja wciaz jem jak normalnie bym jadla ale chyba musze sie zmusic do wiekszych dawek jedzeniowych
Tak myślę, że nie mozesz mieć spadku i nagłego boom cukru! Musi byc glukoza na odpowiednim poziomie. Lekarka m mówiła, dlaego na noc kanapka z żółtym serem🧀🍞, bo glukoza nie powinna spadać! Dla Ciebie i rozwoju mózgu Dziecka ❤❤❤!
 
Witam,
Jestem tu nowa. Dziewczęta, może to nie jest odpowiednie miejsce, ale proszę podnieście mnie trochę na duchu. Jesteśmy z mężem w 10 tygodniu i 6 dniu, jest to nasza pierwsza ciąża. Udało się w 2 cyklu starań. Wszystko niby jest ok, tzn było do ostatniej wizyty u gina, wtedy 8+3, nastepna wizyta za 2 tygodnie. Ciążę przechodzę "bezobjawowo" i to mnie martwi, na tyle, że, zaczynam schizowac czy oby na pewno wszystko jest ok :( czy któraś z Was jest moze w podobnej sytuacji? Tzn przechodzi na tym etapie ciazy bez kompletnie zadnych objawow ? Wiem, ze kilka z Was na pewno napiszę, że powinnam się cieszyć, ze nie wiszę nad toaleta itp, ale niestety to mnie wgl nie przekonuje :(
Już tu wcześniej pisałam. Z pierwsza corka gdyby nie brak miesiaczki, w ogoke bym nie wiedziala, ze jestem w ciazy do 6 miesiąca bo nawet brzucha nie mialam. Zadnych objawow. Ciaza po prostu byla błogosławieństwem, doslownie. Nie martw się, niepotrzebnie. Ciaza to nie tylko objawy i niezawsze one występują.
Rosnij zdrowo i glowa do góry ❤😘🥰
 
reklama
Do góry