reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja też się bardzo boję prenatalnych, to pierwsza moja ciąża, a ostatnio czuję się jakbym w ogóle w niej nie była poza tym, że szybciej się męczę.
A najgorsze są te myśli, które przychodzą, że coś jest nie tam :(
Ja normalnie pracuję 8 godzin mimo ze czuje sie tak sobie. Niestety tez siedze po godzinach tyle mam pracy....Czasem po prostu z tego wszystkiego zapominam o objawach. Złapałam jakis nastroj depresyjny boje sie prenaralnych u Was wszystko super a ja sie boje [emoji22][emoji24]
 
Czuję jakby ktoś nadmuchiwał mi w brzuchu piłeczkę, która naciska mocno na drogi rodne (czuję ciśnienie i takie jakby parcie). Do tego spina mi się brzuch. I trwa to cały czas.
Ja dzisiaj pary razy czułam takie jak przy okresie że zaraz ze mnie poleci, a wszystko zaczęło się od stosunku w niedzielę..
 
reklama
Ja normalnie pracuję 8 godzin mimo ze czuje sie tak sobie. Niestety tez siedze po godzinach tyle mam pracy....Czasem po prostu z tego wszystkiego zapominam o objawach. Złapałam jakis nastroj depresyjny boje sie prenaralnych u Was wszystko super a ja sie boje 😢😭
Ja też robię po 8 godzin, czasem w biurze, czasem na wyjazdach z klientami (organizuję wycieczki dla seniorów ;) ) i ostatnio ciągle zostaje po godzinach, bo każdą wizytę, badanie i w związku z tym spóźnienie do pracy muszę odpracować. Ech... No i też się martwię. Dziś mi się całą noc śnił raport z Harmony. Nie mogłam doczytać tej części o wadach genetycznych, tylko płeć było widać, że chłopczyk. Kurka, a miała być dziewczynka! 🤣🤣🤣
 
Do góry