reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

Powodzenia na wizytach!
U mnie badania idą prosto do lekarza,niby lepiej bo nie trzeba ich samemu odbierać,ale nie wiem nic wcześniej przed wizytą,co mnie czeka.
 
reklama
Wiecie, ja z zamiłowania zwierzolub zawsze spałam z psem lub kotem wychodzącym, kilka lat pracowałam w lecznicy, wyjątkowo rzadko pamiętałam o myciu rąk po głaskaniu swoich zwierząt, żyję, nie mam gronkowca, wścieklizny, toxoplazomzy, wszy, pcheł, świerzbu, nużeńca, niczego co zwierzęta mogłyby przenieść :) nikogo nie namawiam do podobnego nastawienia ale trzęsie mną na każde wspomnienie kobiet przynoszących swojego kota lub psa do uśpienia po tym, jak dowiedziały się o ciaży lub urodziły, a takich przypadków było dużo, bo usłyszały od koleżanki/babci/cioci, że kot i pies roznosi "zarazki" , a kot to "wysysa oddech dziecka" lub dusi kładąc się mu na buzi...tak mówiły kobiety w XXI w. A teraz tęsknię za kłakami w łóżku i w ogóle wszędzie, bo niestety mój pies został w Polsce. Uważam za bardziej niebezpieczne patogeny "ludzkie", którymi usiane są publiczne środki lokomocji, toalety, centra handlowe.
 
dokładnie ;) tak sie mowi,ze koty i koty... ale w duzej mierze toxo mozna zlapac przez niedogotowane/surowe mięso, prace ogrodowe bez rękawiczek, jedzenie niedomytych warzyw, które nie wiadomo gdzie lezały ;)
ja mam kociaka, jest zaszczepiony i odrobaczony... od malucha z nami w domu a do tego jest to kotek niewychodzący więc nie miał skąd ani kiedys ani teraz tego złapać wiec i ja spie spokojnie :) ale wiadomo profilaktycznie przy kazdym sprzataniu kuwety wyparzam ją wrzątkiem, zeby wszystkie ustrojstwa zlikwidowac ;) do tego mycie rąk przed kazdym posilkiem... ja to jestem przeczulona, nie wyobrazam sobie poglaskac kociaka/psiaka i potem cos łapkami jesc bez umycia ich uprzednio.. a duzo osob tak robi :)
Oj ja też jestem wyczulona na punkcie mycia rączek po glaskaniu ogólnie robię to bardzo często [emoji6]
 
Zawsze tylko obserwowałam takie fora i nigdy nie odważyłam się napisać... żadna z moich przyjaciółek lub znajomych nie jest na takim etapie, albo planują dopiero ciążę albo mają już dzieciaczki ale fajnie jest porozmawiać z dziewczynami które są na podobnym etapie :-D
Zawsze musi być ten pierwszy razy [emoji2] fajnie że sie odwazylas dołączyć do nas, u mnie do tej pory sa czasami mdlosci, ale częściej bóle głowy z racji niskiego cisnienia. Ostatnio pobolewa czasem brzuch.
 
Witam :-) Dawno mnie tu nie było :-) Mój termin porodu to 10.04.2017r. Ciąża piąta, porody: 1x cc, 3x sn.
Na forum wróciłam w zasadzie nie z sentymentu, bo nie mam za dużo czasu na internet, ale z powodu wysokiego cukru, co jest dla mnie nowością, w poszukiwaniu dobrych rad. Oprócz tego od poprzedniej ciąży wlecze się za mną kamica nerkowa. Poza tym jestem zupełnie zdrowa :-)

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamy kwietniowe i życzę szczęśliwego rozwiązania :-)
 
Alysa - mozesz zrobic mu badania na toxo. Krew pobiera wet, a oddajesz do ludzkiego laboratorium.


Chilling - zarazilas sie teraz toxo? IgM wyszlo dodatnie? Jej...


Dziewczyny, a jak u Was z wscieklizna? Ponoc szaleje ostatnio. U nas w miescie ogloszono alert... Trzeba uwazac, by pupile nie jadly zadnej padliny.

Szczerze nie spalabym ze zwierzęciem wychodzacym na dwór... Strasznie to dla mnie niehigieniczne. Nawet nie chce myslec ile pasozytow jest w takiej poscieli.
A koty mam 2, niewychodzace.
Mam kota wychodzącego i nie wyobrażam sobie z nim spać.
 
Zawsze musi być ten pierwszy razy [emoji2] fajnie że sie odwazylas dołączyć do nas, u mnie do tej pory sa czasami mdlosci, ale częściej bóle głowy z racji niskiego cisnienia. Ostatnio pobolewa czasem brzuch.
Oby tak jak lekarze mówią po 12 tygodniu było trochę lepiej... mój gin mi mówi ciągle to samo i czasami mam mu ochotę powiedzieć że jego rady niewiele dają, nie jestem pewna czy mężczyzna jest w stanie zrozumieć kobietę w ciąży tak w 100 % bo przecież niby jak z książek...
 
Nasz robaczek ma 2,87cm. Za 10 dni mam kolejną wizytę, wtedy umówimy się na usg pierwszego trymestru. Dostałam skierowanie na badania.
Jak to jest z tą toksoplazmozą, jeśli już ktoś przechodził to może zachorować jeszcze raz? W poprzedniej ciąży wyszło, że mam przeciwciała i miałam robią awidnosc i wyszło, że spory czas od badania chorowałam.

Napisane na SM-T211 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Wiecie, ja z zamiłowania zwierzolub zawsze spałam z psem lub kotem wychodzącym, kilka lat pracowałam w lecznicy, wyjątkowo rzadko pamiętałam o myciu rąk po głaskaniu swoich zwierząt, żyję, nie mam gronkowca, wścieklizny, toxoplazomzy, wszy, pcheł, świerzbu, nużeńca, niczego co zwierzęta mogłyby przenieść :) nikogo nie namawiam do podobnego nastawienia ale trzęsie mną na każde wspomnienie kobiet przynoszących swojego kota lub psa do uśpienia po tym, jak dowiedziały się o ciaży lub urodziły, a takich przypadków było dużo, bo usłyszały od koleżanki/babci/cioci, że kot i pies roznosi "zarazki" , a kot to "wysysa oddech dziecka" lub dusi kładąc się mu na buzi...tak mówiły kobiety w XXI w. A teraz tęsknię za kłakami w łóżku i w ogóle wszędzie, bo niestety mój pies został w Polsce. Uważam za bardziej niebezpieczne patogeny "ludzkie", którymi usiane są publiczne środki lokomocji, toalety, centra handlowe.
Ja też zawsze spałam z moimi psiakami, teraz raczej tego nie robię przytulam i pieszcze ale psiunia śpi w swoim koszyku...
 
Do góry