reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

tak, jestem baaaaardzo spiaca...
Mialam posprzatac a nawet polowe roboty nie zrobilam...
A tak w ogole to siedze teraz na lozku z corka bo w kuchni mam MYSZ!
A meza brak... Kot spi w kuchni a myszka sobie wesolo biega...
Dzis na obiad nie bedzie nic:)

oj znam to :/ takie uroki życia na wsi/w domach jednorodzinnych... czasami wystarczy chwila i nowy domownik sie pojawia ;d czy to nie domknac drzwi czy zostawic okienko w piwnicy otwarte :p eh
 
reklama
Ja byla spiaca ale mam tyle radosci po wizycie ze jestem pelna energii xD czeka mnie jeszcze dzisiaj wizyta u dentysty;)
Właśnie robię obiad, dzisiaj klopsiki z kurkami;)
No dla nas tez min. To 2jka. Choc marzenia są do 4ki[emoji16]

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Ja byla spiaca ale mam tyle radosci po wizycie ze jestem pelna energii xD czeka mnie jeszcze dzisiaj wizyta u dentysty;)
Właśnie robię obiad, dzisiaj klopsiki z kurkami;)
No dla nas tez min. To 2jka. Choc marzenia są do 4ki[emoji16]

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
co ja bym dala za sos z kurek:)
ale zeby moja mama go zrobila i kasza gryczana. Mniam:)
 
oj znam to :/ takie uroki życia na wsi/w domach jednorodzinnych... czasami wystarczy chwila i nowy domownik sie pojawia ;d czy to nie domknac drzwi czy zostawic okienko w piwnicy otwarte :p eh
A ja sie myszy nie boje :) nasz kot czasem przynosi nam takie "prezenty" w ten sposób okazuje nam swoją miłość. Sa to zazwyczaj ptaki i myszki i oczywiscie zywe więc wypuszczamy je na wolnosc, ale ile po tym miauczenia.... Heh :)
 
A ja sie myszy nie boje :) nasz kot czasem przynosi nam takie "prezenty" w ten sposób okazuje nam swoją miłość. Sa to zazwyczaj ptaki i myszki i oczywiscie zywe więc wypuszczamy je na wolnosc, ale ile po tym miauczenia.... Heh :)
ja jak widze ze gdzies sobie biegnie z daleka ode mnie to ok ale jak sobie pomysle ze ona moze mnie dotknac... Masakra:) Narazie kot siedzi pod lodowka tam gdzie myszka uciekla to narazie jestem bezpieczna:)
 
A ja sie myszy nie boje :) nasz kot czasem przynosi nam takie "prezenty" w ten sposób okazuje nam swoją miłość. Sa to zazwyczaj ptaki i myszki i oczywiscie zywe więc wypuszczamy je na wolnosc, ale ile po tym miauczenia.... Heh :)

bać to i ja się nie boje :D ale nie lubie jak mi biega taki nieproszony gość po domu... :p

ja kiedys w dziecinstwie pamietam, że nasz wiejski kot przy okazji uchylonych drzwi wleciał do domu i wparował do pokoju gdzie były kanarki :( zrzucil klatke, jakos ją sobie otworzyl... jednego zjadł w cialosci tylko zolte piorka z pyska wystawaly a drugi sie tak przestraszył ze dzien pozniej nie zył :( tez bylo przynoszenie myszy...ale czesciej jednak zaduszonych juz :(

moja kicia obecna jest niewychodząca... i jedyne co łowi to muchy, pająki i meszki :D
 
reklama
Myszą się nie przejmuję ale jak tylko zobaczę wielkiego pająka to koniec... kiedyś pokazywali w TV że kobieta wjechała do jeziora po tym jak wyskoczyła z auta bo pająk w nim był :-D:rofl2: w sumie mogłabym to być i ja!
 
Do góry