reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

ja jeszcze nie powiedziałam rodzinie.. wie tylko mój M i dwie kolezanki...
nie bede oszukiwac rodzice mogą nie byc zadowoleni jak sie dowiedzą ;) wręcz się troche boje ich reakcji ;) a o babci to juz nie wspomne ;) zaraaz bedzie gadanina typu,ze nie po bożemu blablabla... bez urazy dla nikogo, ja szanuje Waszą wiare ale ja osobiscie nie wierze... wiec nie mam zamiaru brac slubu koscielnego żeby zadowolic rodzine.. a juz na pewno nie bede zawierac małzenstwa ze wzgledu na to,ze jestem w ciązy... a wiem,ze wiele osób tak robi... no nieważne ;) u mnie babcia miała przez długi czas problem z tym, że mój M od szyi do nadgarstków jest caluśki wytatuowany...bo dla niej tatuaż=kryminalista... jak jej przeszło to sie doczepiła, że uczy sie zaocznie w liceum dla doroslych... i wymyslila sobie UWAGA, że '' ON TO CHYBA NIE MA PODSTAWÓWKI" no myslalam,że ją rozerwe na strzępy eh.. własną babcie... ;/ mój M mial kiedys sytuacje w domu jaką miał i niestety zmuszony był sie wyprowadzic z domu jeszcze nim skonczył 18tke bo taki scenariusz podyktowało mu życie... potem długo siedział za granicą a jak wrócił do kraju to zechciał dokonczyc edukacje... nie jest ani kryminalistą ani nie jest głupi...wiec tymbardziej jest mi przykro,że moja własna babcia bezpodstawnie wyrobila sobie takie zdanie... eh ... dla rodziców ja jestem młodszą córką i chyba zawsze w czymś gorszą :))) bo zmieniłam kierunek studiów, bo zwyczajnie mi się nie podobał ten na który poszłam za 1wszym razem a dla nich to juz jest marnowanie sobie życia/czasu... a ja patrze na to inaczej... wole zrezygnowac z czegos nietrafionego niz gnić tam i moze jeszczce skazac sie na prace w zawodzie, ktory totalnie by mnie nie cieszył.... teraz jak sie dowiedza o ciązy i o tym,ze niestety na dietetyke nie moge isc bo jestem zbyt wiele przedmiotów zakazanych w ciąży a ja ciągne jeszcze Zarządzanie (2 rok) wiec tak czy siak z maluszkiem u boku nie byloby mi latwo studiowac dwóch kierunkow... to znow będe BE.. chociaz nie wiem z jakiego powodu bardziej.. z tego,ze znow z czegos rezygnuje czy może z tego,ze nie jestem tak przykladna jak moja siostra... bo ona jest ideałem dla moich rodziców :/ ich pierworodne dziecko... skonczyla licencjat, obronila sie na 5... teraz idzie robić 2 stopień + zaczyna nowy kierunek i ma w planach doktorat.. do tego czynnie działa na uczelni, bierze udzial w roznych konferencjach, pisze jakies artykuły itp itd.. ja jestem z niej dumna.. ale mi sie zawwsze obrywa.. jak nie od rodzicow to od niej bo leczy na mnie swoje kompleksy i sie stara połechtać swoje i tak wielkie już ego.. że ona bedzie miec najwyzsze wykształcenie w rodzinie blahblahblah... no cóż :) życie... nie łudzę się, ze ktoś zrozumie, że ja sobie wcale nie marnuje życia tylko żyje tak jak chce... bo dla mnie zalozenie rodziny i posiadanie dzieciątka byly marzeniem od zawsze... studia chce skonczyc owszem ale nie jestem z tych, którzy pędzą za karierą...i nic wiecej sie dla nich nie liczy....
może zbyt surowo ich oceniam.. nie wiem... przez to,ze wiecznie bylam w cieniu siostry nie mam takiego poczucia bezpieczenstwa i tego,ze mi pomogą i wesprą co by sie nie działo... zamierzamy im z moim M powiedziec w ten weekend jak wroci z delegacji... będzie co będzie... sorry za taki esej ale jak sie pojawiło to pytanie to nie mogłam sobie darować żeby nie wyjasnic tego... a i tak mi troche ulżyło teraz...
Poinformuj i resztę olej. Teraz będziesz mieć własną rodzinę i własne rodzinne problemy, a siostrze napewno gul skooooczy nie teraz to później.

 
reklama
Widze, ze ja jestem inna i naprawdę polecam więcej luzu i mniej walki z dzieckiem. Nie chce jeść, to nie. Dobrze wyglada? Nie ma anemii? Nic sie nie stanie jak nie zje.
Chce wyjsc w kaloszach w upal, niech sobie wyjdzie. Nie chce isc spac o stalej porze, niech sobie polata. Chce biegac na golasa, niech biega. Ryczy w markecie na podlodze, bo ma dosc chodzenia za mna po butikach, to siadam kolo niego i czekam az przestanie ;) Póki sobie i innych nie robi krzywdy, to niech podejmuje decyzje. Swiat sie nie zawali. A z doświadczenia wiem, ze jak zglodnieje zawoła, jak mu zimno powie, jak spiacy powie.
Ja sie nie nabawie nerwicy i dziecko tez sie jej nie nabawi.
Zanim wypracowalam takie podejście przebrnelam pare ksiazek psychologicznych i o rozwoju dziecka.
Bycie znerwicowana matka jak moja wlasna matka to dla mnie koszmarna wizja. A tak moje dziecko na tle innych jest naprawdę aniolem i bardzo madrym chlopcem i wiem, ze to dzieki temu wypracowanemu luzowi, ktory mam w sobie (rzecz jasna niezawsze, zdarza mi się krzyknąc i rwac włosy ;) ).
 
Jak nie wiesz co robić? Na izbę leć albo do ginekologa, a nie! :O

ckai43r886icswaj.png
Niestety mój lekarz dzisiaj nie przyjmuje :(. Ale umowilam się już do innego lekarza. Mam wizytę o 18.
 
Dziewczyny, a ja znów się boję :(:(:(
We wtorek plamilam, byłam u lekarza. Z dzisiusiem wszystko ok, lekarz kazał mi ciągle leżeć i tak zrobiłam. W śr było czysto, wczoraj znów plamilam, a dzisiaj rano jak wstałam to wyleciało mi coś takiego długiego, cienkiego i czarnego plus plamienie. Nie wiem co robić :(:(:(.

Koniecznie do lekarza Kochana !!!!


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny które mają pierwsza ciążę. Nie miejcie wyrzutów ze leniuchujecie cały dzień albo że nic wam się nie chce. Odpoczywajcie ile wlezie bo więcej nie będziecie miały okazji. Przy dziecku do pewnego czasu będziecie marzyly żeby móc czasem nic nie robić.

oar83e3kwb829h8w.png

zem3df9hb2pkv46d.png
Podpisuje się rękoma i nogami!
Pierwsze dni i tygodnie mogą być koszmarem hehehehe

 
reklama
Niestety mój lekarz dzisiaj nie przyjmuje :(. Ale umowilam się już do innego lekarza. Mam wizytę o 18.
Ok. do tej pory nie daj się oszaleć... spróbuj zrobić sobie herbatę z melisy i leżąc i odpoczywając obejrzyj sobie jakiś film w TV albo na laptopie...
Bądź dobrej myśli my też jestesmy... są różne powody takich plamień...
 
Do góry