reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

A wiesz może jak to wygląda jeśli w trakcie tego zwolnienia zaszłabym w ciążę? Nie ukrywam,że starania to jedyne co teraz motywuje mnie do funkcjonowania,lekarz wie o tym,więc leki są odpowiednio dobrane,ale czy jeśli zaszłabym w ciążę to ZUS może mi robić jakieś problemy?
(ja tylko merytorycznie - to tak na swoje usprawiedliwienie :))
Co do komisji: nie ma się czego bać. Jesteś na zwolnieniu po poronieniu. Masz za sobą traumatyczne przejście. Przechodzisz normalny i naturalny proces żałoby. Dostaniesz pytania dlaczego jesteś na zwolnieniu, jak Twoje samopoczucie itp.
Co do zwolnienia: na zwolnieniu od psychiatry (czy każdym innym 80%) możesz przebywać 180 dni. Jeżeli w czasie zwolnienia zajdziesz w ciążę dostaniesz l4 związane z ciążą i stanem ciąży. 270 dni. Wyjątkowo jeżeli l4 przerywane jest tzw l4 „ciążowym” z kodem B nie musi być powrotu do pracy na 60 dni aby od nowa uzyskać okres świadczeń.
(Moja wiedza pochodzi z kilku ostatnich dni orientowania się w temacie, nie jestem kadrową).
Jeżeli potrzebujesz pogadać, wsparcia, obawy masz jakieś pytania - śmiało pisz do mnie na PW!
 
reklama
Bardzo mi przykro,że spotkało Cię takie traktowanie...Niestety to jest powszechny problem, że kobietę w pracy która zajdzie w ciążę traktuje się gorzej...Ja w swojej pracy też spędziłam 3 lata (byłam prawą ręką, szkolilam ludzi, zawsze do dyspozycji, nigdy na zwolnieniu) po tych 3 latach poszłam na zwolnienie bo posypało mi się zdrowie psychiczne i fizyczne i pod koniec tego zwolnienia zaszłam w ciążę, od szefostwa nie usłyszałam nawet gratulacji, nawet nie spytali czy mam córkę czy syna, nie wiedzą jak ma na imię, nic kompletnie...
To widzę,że miałaś podobnie.Ja zawsze nawet chora chodziłam do pracy,czasem ledwo funkcjonująca przez temperaturę czy inne dolegliwości,ale po tym poronieniu nie dałam rady musiałam zadbać o swoją psychikę,nadal nie jest dobrze,ale powoli widzę poprawę,tylko jak teraz mnie na tej komisji dobiją to serio już do reszty się załamie.Znak mężczyznę,który poszedł na zwolnienie od psychiatry bez powodu i ciągnął kasę,a na lewo pracował i dorabiał druga wypłatę i też miał wezwanie na komisję,ale uznali,że jest mu potrzebne,a on się z nich tylko śmiał później i takim osobą się udaje,a ciekawe co będzie ze mną.Ja przez 8 lat nawet zwolnienia chorobowego nie brałam raz miałam tylko przymusową kwarantanne,ehh
 
(ja tylko merytorycznie - to tak na swoje usprawiedliwienie :))
Co do komisji: nie ma się czego bać. Jesteś na zwolnieniu po poronieniu. Masz za sobą traumatyczne przejście. Przechodzisz normalny i naturalny proces żałoby. Dostaniesz pytania dlaczego jesteś na zwolnieniu, jak Twoje samopoczucie itp.
Co do zwolnienia: na zwolnieniu od psychiatry (czy każdym innym 80%) możesz przebywać 180 dni. Jeżeli w czasie zwolnienia zajdziesz w ciążę dostaniesz l4 związane z ciążą i stanem ciąży. 270 dni. Wyjątkowo jeżeli l4 przerywane jest tzw l4 „ciążowym” z kodem B nie musi być powrotu do pracy na 60 dni aby od nowa uzyskać okres świadczeń.
(Moja wiedza pochodzi z kilku ostatnich dni orientowania się w temacie, nie jestem kadrową).
Jeżeli potrzebujesz pogadać, wsparcia, obawy masz jakieś pytania - śmiało pisz do mnie na PW!
Dziękuję bardzo,to ile wsparcia od czasu poronienia mam od osób, których nie znam i tu i na innych grupach to jest po prostu niesamowite ❤️
 
Dziękuję bardzo,to ile wsparcia od czasu poronienia mam od osób, których nie znam i tu i na innych grupach to jest po prostu niesamowite ❤️
Bo niestety wiele z nas doskonale wie co przechodzisz i z czym musisz sobie radzić. Jakie myśli i czy pytania mogą się pojawić. I jak często jest ciężko znaleźć odpowiednie słowa na to co nas spotyka tak zrozumienie że strony drugiego człowieka znaczy wiele.
Osobiście sprzedałaby lepe na ryj każdemu kto po poronieniu powiedziałby kobiecie “zrobisz sobie następne” czy tym podobne słowa. Tutaj tego nie usłyszysz. (A jak ktoś tak napisze to mnie oznacz, sprzedam wirtualną lepe na ryj😎).
Przykro mi, że musiałaś przez to przejść. Trzymam kciuki za zdrowa i donoszona ciążę w najbliższym możliwym dla ciebie czasie.
Naprawdę, żadna kobieta nie powinna tego doświadczać.
 
Hej,
jakos ostatnio mało tu bywam, spóbuję jakos w weekend przeczytac zaległosci.
Miałam dzis robic test, ale go nie kupilam :d
okresu nie mam, ale to kwestia czasu.
podobno cykl był bezowulacyjny, wiec nie mam sie na co nastawiac, mimo tej wiedzy działalismy - bo jakos pomyslalam, a moze lekarz nie zauwazyl pecherzyka dominujacego

Kupie po południu i jutro zrobię :)

@anitap trzymam kciuki za twojego okurszka
 
14 dpo, potwierdzone monitoringiem 😥
Przytulam, czytałam że okres miałyśmy 18 marca, owulacje chyba podobnie - chociaż ja tylko bazowałam na testach owu... U mnie dziś też biel, za to cień miałam 7dpo.... :/ od 2 dni boli mnie brzuch i pewnie jutro przyjdzie @ i również nie wiem czy nie rozminę się z mężem w maju 🙈🥴 będzie 1 maja dopiero.
 
reklama
Dziewczyny, jednak lab od razu przekazał próbkę do badania i mam już wyniki 🫣
Progesteron 6dpo: 18,8 ng/ml
AMH i SHBG na zdjęciu 😬 Git, nie git?
Wg mnie wskazuje na PCOS - najlepsze ponoć do 3 ng.

Z drugiej strony ja mam obniżone SHBG, a AMH (grudzień 2022) 2.87 ng. A przy obniżonym SHBG ponoć jest PCOS. Więc nie ma reguły chyba. Najważniejsze co powie lekarz, bo są różne teorie.

Progesteron masz za to piękny :)
 
Do góry