reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

@Motylkowa! Testowałaś tę opaskę do pomiaru temperatury?

Swoją drogą dziewczyny co myślicie o udziale w badaniach klinicznych? Nie mówię, że teraz w okresie starań, ale tak ogólnie. Wyświetliła mi się dziś informacja na temat badań klinicznych związanych z endometriozą i tak jakoś zaczęłam o tym myśleć. :)
 
reklama
@Motylkowa! Testowałaś tę opaskę do pomiaru temperatury?

Swoją drogą dziewczyny co myślicie o udziale w badaniach klinicznych? Nie mówię, że teraz w okresie starań, ale tak ogólnie. Wyświetliła mi się dziś informacja na temat badań klinicznych związanych z endometriozą i tak jakoś zaczęłam o tym myśleć. :)
Tak, trzy cykle bodajże robiłam pomiary. Przestałam mierzyć przed ostatnim IUI bo bałam się jakiejś infekcji a potem wyszła mi biocenoza do poprawy przed histeroskopia, więc nie chciałam niczego do Grażynki pakować. :)

Badania kliniczne - jestem na tak. Ale właśnie nie widziałam żadnych związanych z niepłodnością. :( jedynie te związane z endomendą też mi się wyświetlają ciągle :D
 
Cześć dziewczyny. Zapisana jestem na 4-tego ale zrobiłam dziś z ciekawości (bez większych nadziei) - i słusznie => jest tak bardzo negatywny jak to kur✓a możliwe.
Ja nie wiem co mam myśleć już. Staramy się już 4 lata i same porażki...lub biochem...lub cp.
Wyniki męża poprawione, miał oligospermie z 1 na 5% wskoczył z profertilem I co? I NIC.
Mieszkam za granicą i powiem wam że jestem rozczarowana bardzo leczeniem tego typu problemów. Nic nie potrafią zaproponować...już sama zaczęłam szukać co można zrobić, zapytałam że może badania na fragmentację? A lekarz pyta co to w ogóle jest...
Mąż pojechał do kliniki żeby zrobić ten nieszczęsny spermogram i fragmentację to mówią że tu nie robią czegoś takiego (fragmentacji) I trzeba jechać do stolicy.
Nawet nie próbują pomoc tylko od razu in vitro ...
Ja serio zaczynam myśleć że może istnieje jakaś niekompatybilność między nami, jestem strasznie zmęczona tym wszystkim. W dodatku po cp nie mogę tak po prostu odpuścić i nie robić testów bo chce mieć rękę na pulsie w razie czego...
Sorry dziewczyny za ten negatywny post ale jest mi serio bardzo ciężko.
Dużo kobiet stara się o np 2 lub 3 dziecko a ja nie mam ani jednego...mam 32 lata...a czas nie jest moim sprzymierzeńcem... jestem załamana 😥💔
Życzę miłego tygodnia i miłych niespodzianek wszystkim paniom...
 
Cześć dziewczyny. Zapisana jestem na 4-tego ale zrobiłam dziś z ciekawości (bez większych nadziei) - i słusznie => jest tak bardzo negatywny jak to kur✓a możliwe.
Ja nie wiem co mam myśleć już. Staramy się już 4 lata i same porażki...lub biochem...lub cp.
Wyniki męża poprawione, miał oligospermie z 1 na 5% wskoczył z profertilem I co? I NIC.
Mieszkam za granicą i powiem wam że jestem rozczarowana bardzo leczeniem tego typu problemów. Nic nie potrafią zaproponować...już sama zaczęłam szukać co można zrobić, zapytałam że może badania na fragmentację? A lekarz pyta co to w ogóle jest...
Mąż pojechał do kliniki żeby zrobić ten nieszczęsny spermogram i fragmentację to mówią że tu nie robią czegoś takiego (fragmentacji) I trzeba jechać do stolicy.
Nawet nie próbują pomoc tylko od razu in vitro ...
Ja serio zaczynam myśleć że może istnieje jakaś niekompatybilność między nami, jestem strasznie zmęczona tym wszystkim. W dodatku po cp nie mogę tak po prostu odpuścić i nie robić testów bo chce mieć rękę na pulsie w razie czego...
Sorry dziewczyny za ten negatywny post ale jest mi serio bardzo ciężko.
Dużo kobiet stara się o np 2 lub 3 dziecko a ja nie mam ani jednego...mam 32 lata...a czas nie jest moim sprzymierzeńcem... jestem załamana 😥💔
Życzę miłego tygodnia i miłych niespodzianek wszystkim paniom...
A jakie badania robiliście do tej pory?
 
Cześć dziewczyny. Zapisana jestem na 4-tego ale zrobiłam dziś z ciekawości (bez większych nadziei) - i słusznie => jest tak bardzo negatywny jak to kur✓a możliwe.
Ja nie wiem co mam myśleć już. Staramy się już 4 lata i same porażki...lub biochem...lub cp.
Wyniki męża poprawione, miał oligospermie z 1 na 5% wskoczył z profertilem I co? I NIC.
Mieszkam za granicą i powiem wam że jestem rozczarowana bardzo leczeniem tego typu problemów. Nic nie potrafią zaproponować...już sama zaczęłam szukać co można zrobić, zapytałam że może badania na fragmentację? A lekarz pyta co to w ogóle jest...
Mąż pojechał do kliniki żeby zrobić ten nieszczęsny spermogram i fragmentację to mówią że tu nie robią czegoś takiego (fragmentacji) I trzeba jechać do stolicy.
Nawet nie próbują pomoc tylko od razu in vitro ...
Ja serio zaczynam myśleć że może istnieje jakaś niekompatybilność między nami, jestem strasznie zmęczona tym wszystkim. W dodatku po cp nie mogę tak po prostu odpuścić i nie robić testów bo chce mieć rękę na pulsie w razie czego...
Sorry dziewczyny za ten negatywny post ale jest mi serio bardzo ciężko.
Dużo kobiet stara się o np 2 lub 3 dziecko a ja nie mam ani jednego...mam 32 lata...a czas nie jest moim sprzymierzeńcem... jestem załamana 😥💔
Życzę miłego tygodnia i miłych niespodzianek wszystkim paniom...
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. Też staram się o pierwsze dziecko i też za miesiąc kończę 32 lata. Nie mam już pomysłów co można robić i dlaczego się nie udaje, bo też poprawiliśmy wyniki. Starania prawie 3 lata, a ciąż zero nawet biochema nie było.

Mamy prawo czuć się źle, bo ten świat jest po prostu cholernie niesprawiedliwy.
 
A jakie badania robiliście do tej pory?
Ginekolog mi zalecił szczegółowe badania hormonalne, które wyszły dobrze oraz spermogram dla męża. Wysłałam go też do urologa (bo tu androloga nie uświadczysz) i też wyszło ok...
Nie potrafili zaproponować nic więcej tylko od razu przeszli do proponowania in vitro.
Nie ukrywam że to bardzo rozczarowujące.
A ich argumentem na to że nie proponowali innych badań było to że tu nie chodzi o bezpłodność bo była cp i biochem...no ok...w takim razie może fajnie by było poszukać gdzie w takim razie jest problem...
Wychodzi na to że jeśli chcę wiedzieć więcej to muszę sama wymyślać co można zrobić zanim zdecyduje się na in vitro. Dla mnie ta metoda będzie ostatecznością...
 
Nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. Też staram się o pierwsze dziecko i też za miesiąc kończę 32 lata. Nie mam już pomysłów co można robić i dlaczego się nie udaje, bo też poprawiliśmy wyniki. Starania prawie 3 lata, a ciąż zero nawet biochema nie było.

Mamy prawo czuć się źle, bo ten świat jest po prostu cholernie niesprawiedliwy.
U mnie starania prawie dwa lata, też zero ciąż. W przypadku braku implantacji powinno się sprawdzić biopsję endometrium/ zrobić histeroskopie/ kariotypy i jeśli tam nic nie wyjdzie to wejść w immunologię…
 
reklama
Ginekolog mi zalecił szczegółowe badania hormonalne, które wyszły dobrze oraz spermogram dla męża. Wysłałam go też do urologa (bo tu androloga nie uświadczysz) i też wyszło ok...
Nie potrafili zaproponować nic więcej tylko od razu przeszli do proponowania in vitro.
Nie ukrywam że to bardzo rozczarowujące.
A ich argumentem na to że nie proponowali innych badań było to że tu nie chodzi o bezpłodność bo była cp i biochem...no ok...w takim razie może fajnie by było poszukać gdzie w takim razie jest problem...
Wychodzi na to że jeśli chcę wiedzieć więcej to muszę sama wymyślać co można zrobić zanim zdecyduje się na in vitro. Dla mnie ta metoda będzie ostatecznością...
Te badania to faktycznie mało. Nawet do podstawowych jeszcze trochę brakuje, a co dopiero jakieś rozszerzone.
Zmieniałaś lekarza? Wszyscy mają to samo podejście?
 
Do góry