reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

Hej, jestem tutaj nowa.
U mnie starania były rok z przerwą na mega kryzys, ale udało się nam przetrwać z mężem.
23.04 robiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny 😊
Niestety w czwartek trafiłam do szpitala, ponieważ strasznie bolał mnie żołądek, głowa i miałam ogólne wrażenie, że umieram. Leżę do teraz w szpitalu na oddziale wewnętrznym, okazało się, że mam zapalenie błon śluzowych żołądka, odwodnienie oraz jakąś mega infekcje dróg moczowych. Ciąża potwierdzona, chociaż bicia serduszka jeszcze nie było.
Ciężki czas to jest dla mnie 😞 choruję również na depresję i po konsultacji z lekarzem, przyjmuję antydepresanty.
Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Hej, jestem tutaj nowa.
U mnie starania były rok z przerwą na mega kryzys, ale udało się nam przetrwać z mężem.
23.04 robiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny 😊
Niestety w czwartek trafiłam do szpitala, ponieważ strasznie bolał mnie żołądek, głowa i miałam ogólne wrażenie, że umieram. Leżę do teraz w szpitalu na oddziale wewnętrznym, okazało się, że mam zapalenie błon śluzowych żołądka, odwodnienie oraz jakąś mega infekcje dróg moczowych. Ciąża potwierdzona, chociaż bicia serduszka jeszcze nie było.
Ciężki czas to jest dla mnie 😞 choruję również na depresję i po konsultacji z lekarzem, przyjmuję antydepresanty.
Pozdrawiam serdecznie
Cześć, mam nadzieje ze szybko poczujesz się lepiej!
Miałam zapalenie żołądka trzykrotnie (przez Helicobacter) objawy są nie przyjemne ale można je dość sprawnie wyciszyć i wyleczyć. To wątek dla staraczek, skoro jesteś w ciąży (gratulacje :) ) to moze poszukaj wątku dla mam - one nazywają sie od miesiąca na który ma sie termin porodu. Dużo zdrówka ❤️ my z początkiem maja zostawimy ten wątek a mamusie trwają aż do rozwiązania
 
Historia mojego szczęścia...zamówiłam sobie piękne mokasynki, mówię jak znalazł na powrót do pracy. Przyszły, ja szczęśliwa, otwieram paczkę, karton rozwalony i sklejony taśma, wygląda jak po przejściach ale buty zapakowane jak nowe, wyciągam z tych "woreczków" patrzę dziwne jakieś jeden jakby chudszy, sprawdzam, lewy 39, prawy 40...okej zdarza się, robię zwrot. Zamówiłam te same, dziś odbieram, patrzę, ten sam karton poklejony i myślę no nie...sprawdzam uff oba 40. Chce przymierzyć ale coś mi nie gra, przygladam się i uwaga.. dwa prawe. Jak żyć 😭
 
Historia mojego szczęścia...zamówiłam sobie piękne mokasynki, mówię jak znalazł na powrót do pracy. Przyszły, ja szczęśliwa, otwieram paczkę, karton rozwalony i sklejony taśma, wygląda jak po przejściach ale buty zapakowane jak nowe, wyciągam z tych "woreczków" patrzę dziwne jakieś jeden jakby chudszy, sprawdzam, lewy 39, prawy 40...okej zdarza się, robię zwrot. Zamówiłam te same, dziś odbieram, patrzę, ten sam karton poklejony i myślę no nie...sprawdzam uff oba 40. Chce przymierzyć ale coś mi nie gra, przygladam się i uwaga.. dwa prawe. Jak żyć 😭
To się faktycznie nazywa pech. 😆 Wybacz, ale mnie to rozbawiło. 😅🙈

W ramach pecha opowiem Ci o moim - w sobotę pojechałam na urlop nad morze. Łaziłam po skałach i falochronach, bo mam takie skłonności. Na prostej drodze na jedynym 5cm uskoku się wywaliłam i skręciłam kostkę. 😅😆 Urlop pod znakiem bandażu i kremu na opuchliznę. 🙈
 
To się faktycznie nazywa pech. 😆 Wybacz, ale mnie to rozbawiło. 😅🙈

W ramach pecha opowiem Ci o moim - w sobotę pojechałam na urlop nad morze. Łaziłam po skałach i falochronach, bo mam takie skłonności. Na prostej drodze na jedynym 5cm uskoku się wywaliłam i skręciłam kostkę. 😅😆 Urlop pod znakiem bandażu i kremu na opuchliznę. 🙈
To masz gorzej :( :)

Mój mąż też się ze mnie bardzo śmieje...jutro tam dzwonie bo za zwrot ja przesyłkę ja muszę zapłacić więc raz wybaczyłam ale drugi raz już nie :p
 
Hej, jestem tutaj nowa.
U mnie starania były rok z przerwą na mega kryzys, ale udało się nam przetrwać z mężem.
23.04 robiłam test ciążowy i wyszedł pozytywny 😊
Niestety w czwartek trafiłam do szpitala, ponieważ strasznie bolał mnie żołądek, głowa i miałam ogólne wrażenie, że umieram. Leżę do teraz w szpitalu na oddziale wewnętrznym, okazało się, że mam zapalenie błon śluzowych żołądka, odwodnienie oraz jakąś mega infekcje dróg moczowych. Ciąża potwierdzona, chociaż bicia serduszka jeszcze nie było.
Ciężki czas to jest dla mnie 😞 choruję również na depresję i po konsultacji z lekarzem, przyjmuję antydepresanty.
Pozdrawiam serdecznie


Przeczytaj uważnie pierwsza stronę.
Gratuluje.
 
To się faktycznie nazywa pech. 😆 Wybacz, ale mnie to rozbawiło. 😅🙈

W ramach pecha opowiem Ci o moim - w sobotę pojechałam na urlop nad morze. Łaziłam po skałach i falochronach, bo mam takie skłonności. Na prostej drodze na jedynym 5cm uskoku się wywaliłam i skręciłam kostkę. 😅😆 Urlop pod znakiem bandażu i kremu na opuchliznę. 🙈
Ej leć do fizjo! Jak mąż mój mąż skręcił kostkę (kalectwo instant naprawdę xD) to go chłop w godzinę nastawił z powrotem! Mega różnica tylko musi być fizjo ogarnięty, ale warto bardzo!
 
reklama
Historia mojego szczęścia...zamówiłam sobie piękne mokasynki, mówię jak znalazł na powrót do pracy. Przyszły, ja szczęśliwa, otwieram paczkę, karton rozwalony i sklejony taśma, wygląda jak po przejściach ale buty zapakowane jak nowe, wyciągam z tych "woreczków" patrzę dziwne jakieś jeden jakby chudszy, sprawdzam, lewy 39, prawy 40...okej zdarza się, robię zwrot. Zamówiłam te same, dziś odbieram, patrzę, ten sam karton poklejony i myślę no nie...sprawdzam uff oba 40. Chce przymierzyć ale coś mi nie gra, przygladam się i uwaga.. dwa prawe. Jak żyć 😭
O rany co to za sklep jakiś nieogarnięty 😅
A ja bym się kłóciła o hajs za 1 zwrot przecież to nie z twojej winy :(
 
Do góry