magdziunia
Październikowa Mama'08
Bo jak dziecko przyzwyczai się do smaku słoiczkowych to te robione własnoręcznie nie smakują - lub odwrotnie.
My aż wstyd się przyznawać (tyle razy już pisałam, że zacznę gotować dla małego) bo cały czas słoiczki sa w użyciu.
Ale jeszcze tydzień i zacznę ... O B I E C U J Ę!!!!
Właściwie to na tyle mi jeszcze zostało kupnych obiadków - więc więcej czasu i zobaczymy czy smykowi będą smakowały moje.
My aż wstyd się przyznawać (tyle razy już pisałam, że zacznę gotować dla małego) bo cały czas słoiczki sa w użyciu.
Ale jeszcze tydzień i zacznę ... O B I E C U J Ę!!!!
Właściwie to na tyle mi jeszcze zostało kupnych obiadków - więc więcej czasu i zobaczymy czy smykowi będą smakowały moje.