O dawno tutaj nikogo nie bylo i moze przepisy podajecie na innym watku? No trudno, napisze tutaj, bo juz przysypiam i nie chce mi sie szukac, a to przepis na szybciutkie kotleciki łososia, ktore maluszki moga swobodnie zajadac paluszkami jak jeszcze nie potrafia sztuccami. Ja je bardzo lubie ze wzgledu na prostote i szybkosc wykonania, ze nie wspomne, ze rybka i ziemniaczki sa zdrowe
No i jak robie lososia dla nas to spokojnie zawsze troche zostaje i nie wiadomo co z tym zrobic, a taki kotlecik to i na podwieczorek jest ok.
W przepisie oryginalnym jest losos czerwony z puszki, ja robie z gotowanego na parze.
Danie dla maluszkow od 10 miesiac, mozna zamrazac.
4 srednie, obrane ziemniaki
50g masla bez dodatku soli
200g lososia czerwonego z puszki (to przepis brytyjki wiec u nas takiego jeszcze nie spotkalam i daje gotowanego na parze)
1 lyzeczka swiezo wycisnietego soku z cytryny
1 zoltko ubite
1 bialko ubite
75g bulki tartej
1 lyzka oliwy z oliwek
- ziemniaki ugotuj az zmiekna, dokladnie pogniec, dodaj 1/3 masla i odstaw do wystygniecia
- do ziemniakow dodaj lsosia, sok z cytryny, zoltko i dobrze wymieszaj. Uformuj 6 kotlecikow i panieruj w rozbitym bialku i bulce tartej
- smaz na pozostalym masle z oliwa przez 3-4 minuty z kazdej strony, az stana sie chrupiace.
Ja generalnie nie przepadam za rybami, ale jak zostana jakies kotleciki to wcinam razem z malym.
Tylko ja nie dodaje cytryny bo poki co cytrusy go uczulaja no i do masy nie dodaje masla i ogolnie nie patrze na te proporcje podane, tylko robie na oko i nie smaze na oliwie, tylko psikam patelnie oliwa, przyrywam i tak sie parza jakis czas.