reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Katowice zapraszają przyszłe mamusie

Byliśmy wczoraj w Belgu na os. Tysiąclecia. Tam jest sklep z akcesoriami dla dzieci i pooglądaliśmy sobie wózki. Mi bardzo się spodobał Jedo Fly i chyba taki kupie, ale szukam czy nie da się gdzieś taniej w sklepie internetowym.
Też myślę o opcji 3w1.
I od przedwczoraj jest też tam gdzieś na pasażu bielizna ciążowa ;)
 
reklama
do_ti to teraz Cie czeka taki miły czas poszukiwań:) zazdroszczę:) Chociaż w sumie to na każdym etapie jest fajnie. Potem zabawki, wyposażenie pokoju... Ah marzy mi się taki idealny pokój dla dziecka, ale na razie muszę poczekać. Może za 2-3 lata:)

A tak poza tym, to pogoda jest piękna i w związku z tym życzę WSZYSTKIM MAMOM Milego Dnia!:)
 
hejka
Ale pieknie za oknem, niech już będzie 16 i fruu do domu.
Po wizycie w poradni mam mieszane uczucia, po pierwsze pani się spieszyła, co chwilkę nerwowo na zegarek zerkała, testy porobiła. Opinia mieszana, jeszce niby psycholog ma dopowiedzieć swoje i ja nadal wiem, że nic nie wiem. kurcze strasznie ciężka decyzja, już chyba wolałabym nie mieć wyboru.
Doti to gratuluję córeczki, my też nie mogliśmy się zdecydować, mieliśmy imię d la chłopczyka, a jak się okazało, że córcia to kilka typów mieliśmy, między innymi Alicja, a że igor zacżał chodzić i rozpowiadać, że będzie miał siostrę Alicję to tak już zostało. Jak Młoda się urodziła, to na początku nikomu nie pozwolił powiedzieć "Ala", tylko Alicja.
Aliswiat ja też bardzo lubie takie przyygotowania, te rzeczy dla dzieciaczków są takie śliczne.
uciekam pracować
 
Witam nową mamę Aliswiat:)

Można powiedzieć,że dość blisko siebie mieszkamy, ja mieszkam w okolicy Mikołowskiej, na Brynów do Biedronki czasem podjeżdżam,spacerujemy do Parku Kościuszki. Powiem szczerze,ze sama dobrze jeszcze nie znam Katowic. Wcześniej mieszkałam na Giszowcu i tam na prawde raj dla mam z dziećmi, jest gdzie pospacerować. Tutaj 5 lat:) .Ale na Brynowie troszkę ładniej niż w moich okolicach, także najbardziej lubimy park.
Dziś piękną, wiosenną pogodę mieliśmy, wypucowałam całe mieszkanie, byliśmy też na spacerku. Od razu inne samopoczucie. Wyniki z przedszkola dopiero 8 maja-więc się na razie nie nastawiamy.

Co do imion u nas jak miała być dziewczynka to wybrałam Martynka lub Marta. Moj S wybierał dla chłopca i jest Adaś. Teraz jak już mamy Adamka to chciałabym by córka(jeśli kiedyś będzie) miała też imię na A. Podoba mi się Alicja, Agata i Ania.
 
Ostatnia edycja:
Mam problem. Ali nie chce jesc. Strasznie sie martwie. Wydaje mi sie, ze ma podkrazone oczy. Rano dostaje butelke 240 ml mleka modyfikowanego. Zawsze zjadala pieknie a teraz zje 120 ml i ucieka. Potem jest sniadanie, np. kaszka - jak widzi, ze sie do niej zblizam z jedzeniem to sie od razu wscieka. Na obiad dostaje to, co jemy my. Bardzo lubi tez zupke pomidorowa, ale wczoraj bylo to samo- jak zobaczyla, ze ide z jedzeniem to nawet nie chciala sprobowac. Staram sie Jej dawac cos miedzy posilkami, bo mam wrazenie, ze zaraz mi padnie. Owocow nie chce jesc. Kiedys dawalam Jej takie deserki w sloiczkach i az Jej sie uszy trzesly jak jadla a teraz nic. Wszystko chce sama jesc, ale to sie konczy tak, ze cale jedzenie jest rozsmarowane na blacie krzeselka do karmienia. Juz nie wiem co robic. Kombinuje co tu Jej dac, zeby nie chodzila glodna. Lubi zjesc parowki drobiowe i kotlety z piersi kurczaka, jak ma pokrojone. Siedzi sobie wtedy w krzeselku i wcina.

Nie umiem sobie z tym poradzic, bo zawsze mialam/mialysmy jakis system. Jedzenie zawsze o tych samych porach, drzemka i spanie tez. A teraz wszystko sie rozregulowalo. Ali wstaje coraz wczesniej, malo je a ja z nerwow budze sie w nocy z walacym sercem.

Byc moze jest to spowodowane ta cala przeprowadzka i zmianami. Musze isc zarejestrowac sie do lekarza, zeby sprawdzil czy Ali jest zdrowa i wtedy na pewno sie uspokoje, ale musze czekac, bo maz dopiero zaczal prace i cala procedura ubezpieczeniowa jest jeszcze w trakcie. Nie mam wagi, zeby Ja zwazyc i sprawdzic, czy przypadkiem nie ma spadku jakiegos.

Eh to sobie pomarudzilam.

Milego dnia WSZYSTKIM!

P.S. Czy jest w Katowicach takie miejsce, gdzie mozna isc z dzieckiem i sie zwazyc, tak bez rejestro
 
witam weekendowo i u mnie imprezowo. Dzisiaj byliśmy na urodzinach bratanicy B, a jutro na 18-stkę syna od mojej kuzynki idziemy. Fajnie było, ale w domu też byłoby fajnie "pomieszkać".
Do południa udało mi się na długi spacerek wybrać do centrum Mikołowa, wypatrzyłam sobie kilka rzeczy w sklepach, tylko to takie małe sklepiki, że z wózkiem nie bardzo się da wjechać, szczególnie jak w sobotę wszędzie tłumy, więc muszę w tygodniu wyskoczyć. Mam tylko nadzieje, że mi wszystkiego nie wysprzedają, bo ten tydzień mam bardzo napięty, może w piątek mi się uda, a następny majowy, więc zobaczymy
baffled5wh.gif
lenka87 to może kiedyś wybierzemy się razem na spacer do parku:) Jak na razie Biedronka to mój główny zaopatrzeniowiec:)
to ja się też chętnie umówię

Jeśli chodzi o lekarza, to dziecko muszę Ci przyjąć niezależnie od ubezpieczenia. Na Fredry w Piotrowicach nie powinni robić problemów ze zważeniem. Nie wiem jak z badaniami, póki nie masz ubezpieczenia załatwionego. Ja w razie czego mogę podać namiar na bardzo fajną lekarkę, ale prywatnie, czasem do niej chodzimy, jeśli coś mnie konkretnie niepokoi, bo mam do niej pełne zaufanie.
A co jedzenia, to może spróbuj nie dawać przekąsek między posiłkami, wtedy może zgłodnieje i zje konkretnie obiad. Ciężko mi trochę pisać, bo nie wiem jak Twoja Alicja wygląda, czy to raczej chudzinka czy nie. Moja Alicja jest ani gruba ani chudziak, więc jak nie chce jeść to jej nie zmuszam, wiem, że następnego dnia odrobi, ale nie pozwalam jej podjadać między posiłkami, staram się utrzymywać 5 posiłków dziennie.
Lenka trzymam kciuki za przedszkole.
zmykam spać
 
annaoj w takim razie może uda się zorganizować wspólny spacer?:) W grupie przyjemniej:)
A jesli chodzi o Ali, to należy raczej do tych drobnych (ok 11 kg/15 mies). Z tymi przekąskami, to właśnie też tak pomyślałam i ograniczam. Teraz staram się uzbroić w cierpliwość ale to nie jest łatwe.

Dzisiaj dzień zapowiada się piękny, więc pewnie odwiedzimy Park Chorzowski:)

Miłego dnia!!!:)
 
WItam.

Cierpliwości, cierpliwości. Dzieci z reguły są niejadkami - coś o tym wiem sama po sobie.
A jak się dzieciaczkowi rozregulował plan dnia, to może trzeba popracować tak, aby był znów regularny.
Ostnio była u mnie koleżanka z 17 miesięczną córunią - niejadkiem - i wcinała aż jej się uszy trzęsły :D. Powiedziała, że mi ją da na podtuczenie :)

Padam dziś. Miałam 2 imprezy dzień po dniu i taka jestem zmęczona. ech
większość czasu spędziłam stojąc i mam nogi jak miś jogi :D tak mi napuchły że szok

miłej niedzieli mamuśki
 
reklama
Park Śląski zaliczony:) Co prawda pewnie będziemy tam zaglądać, bo atrakcji jest niezliczona ilość. Jest też duuuużo piesków, które Ali kocha i za którymi ślepo podąża, wiec każde wypuszczenie na "nóżki" kończyło się pogonią Naszego Dziecka:)
Pogoda też dopisywała (do pewnego czasu), teraz pora na Park Kościuszki!
 
Do góry