reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Katowice zapraszają przyszłe mamusie

Annaoj zdrówka wam życzę, szczególnie Igorkowi.
Ja to mam zamiar się rozkręcać, bo przy Zuzce nie mam czasu zrobić normalnych porządków, a co dopiero świątecznych.
Mam nadzieję zagonić męża do mycia okiem i wymiany zasłon firanek i zrobimy taki ogólny normalny :-D porządek, bo mamy chrzciny.
Walka z laktatorem przeobraziła się w ręczne odciąganie, ale coraz mniej mleczarnia produkuje :-D, a ja podchodzę do tego z laickim spokojem.

a co do potraw świątecznych:
W tym roku z kuli karmiena piersią będziemy mieć łososia z ziemniaczkami, surówkę z pora, buraczki i dla mojej lepszej połówki kapucha zasmażana z grzybami
barszczyk i grzybowa
i na deser sernik z brzoskwiniami, jabłecznik i miodownik - oczywiście tego co nie mogę to wcina mąż.


A u mnie jest taki zwyczaj, że zawsze 12 potraw: śledziki, karp na różne sposoby, makówki... i byki - czyli najlepsza potrawa dlamnie bo zawsze ślinka mi cieknie, ale jak skończę karmić piersią to chyba od razu zrobię sobie wigilię
laugh.gif


a byki to całe ziemniaki gotowane w soku z kapusty
 
reklama
witam
Byłam wczoraj na spotkaniu wigilijnym w przedszkolu. Było bardzo fajnie, znowu rodzice występowali dla dzieci. Wzięłam Alicję ze sobą i nie chciała wyjść, papcie do szafki cisła, a dzisiaj rano zaczęła się ubierać do przedszkola. Igor, na szczęście jeśli o to chodzi, nadal chyrla, więc zdecydowałam, że w domu do Świąt zostanie i obyło się bez płaczu Alicji. Mam nadzieje, że taki zapał jej zostanie, jak już sama w styczniu pójdzie.
Dolores podaj dokładny przepis na "byki", zaintrygowałaś mnie. Wypróbuję z chęcią.
miłego dnia
 
bardzo proste
obierasz podobnej wielkości ziemniaki - małe lub średnie
dajesz je do soku z wyciśniętej kiszonej kapusty - u mnie w warzywniaku można podejść po taki sok ;)
i gotujesz jakieś 20-25 minut

mniam


edit: wysyłacie jeszcze życzenia drogą tradycyjną - kartki???
ja w tym roku wysłałam 20
i lubię zawsze wpisywać życzenia ręcznie ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja nie wiem czy to juz sezon grypowo-przeziebieniowy, ale chyba tak bo dopadlo i mnie :baffled: tzn najpierw Szanowny Pan Ł. w piatek przyszedl z pracy zakatarzony, z bolem glowy, gardla. Kurowanie trwa do tej pory, ale wczoraj cos mnie zaczelo brac i dzis zaczynam sie czuc do bani :no: W dodatku Ola od dwoch tygodni miala katar i bolalo ja gardlo. Miala syrop, tabletki na bol gardla ( pediatra w mojej przychodni zbyt wylewny jesli chodzi o leczenie niestety nie jest ), bylo juz ok, ale od paru dni zaczelo bolec ja ucho. Na cito w poniedzialek zalatwialam jej wizyte w Centrum Pediatrii na Oddziale Laryngologicznym u takiego fajnego lekarza, bo Naszej Pani doktor z Chorzowa niestety nie bylo w Lecznicy.Zbadal jej uszka, normalnym wziernikiem i pod miskroskopem ( cos ala gastroskopia tylko do uszka, ale zupelnie niebolesne), okazalo sie niestety,ze znowu w lewym uszku zbiera sie plyn :no: Prawe jeszcze jako tako, ale lewe niestety znowu zaczyna cos sie tam dziac cholera. Ola dostala steryd na 6tygodni wziewny do noska, wczoraj zlapalam Nasza doktorke w Chorzowie telefonicznie cale szczescie, przedstawilam jej sytyacje, i skonsultowalam sie z Nia tez mimo wszystko, bo Olusia nigdy nie dostawala zadnych sterydow, zreszta ja nigdy za tym nie bylam, ale P.doktor mnie uspokoila, ze ten steryd jest w tej chwili jednym z najlepszych na rynku, praktycznie nieinwazyjny jezeli chodzi o skutki uboczne, i bardzo dobry w dzialaniu,wiec spokojnie przez te 6 tyg, Ola moze go dostawac, a potem do Niej na kontrole, i zobaczymy co dalej. Boje sie , ze skonczy sie kolejnym drenazem :( A juz mialo byc dobrze szlak by to trafil :(
dolores posle zdjecie drapaka, tylko czekam na moj prezentowy telefon, ktory mam obiecany od Ł.bo na tym moim niestety zdjecia praktycznie nie wychodza ( leciwy dosc juz :> ). w ogole przyszly juz prezenty prawie wszystkie, zegarek dla Ł. tez. Podoba mi sie bardzo.Czekam jeszcze tylko na prezent dla mamy Ł. napisalam juz wiadomosc do tamtej firmy bo tydzien minal, przesylki brak, a do Wigilii coraz blizej :/
annaoj ja od dwoch lat, z racji zwiazku z Ł. spedzam Swieta u rodzicow,przewaznie w pierwszy dzien Swiat jedziemy do Mojej Babci do Piekar a drugi dzien spedzamy w domu. Rodzina Ł. jest tradycjonalistami, wiec oczywiscie barszcz czerwony z uszkami, karp, kapusta z grochem, pierogi z grzybami, z ciast do makowiec i sernik,chyba z tego co pamietam w zeszlym roku mama jeszcze robila rybe w galarecie. I cos jeszcze na pewno, ale nie umiem sobie przypomniec teraz. Ale 12 potraw mimo wszystko nie ma na pewno :>
A co @ to przyszla niby normalnie 17-go ( teraz w poniedzialek) , poprzednia przed odstawieniem 17 listopada. Czekam na koniec i przystepujemy do dzialania. Zaopatrzylam sie w testy owulacyjne wiec jestem dobrej mysli :>:tak:
 
Ostatnia edycja:
witak
jak dobrze, że tylko jeszcze jutro, a potem weekend. Jakaś niesamowicie zmęczona jestem, nie wiem czemu
Dolores dzięki za przepis. na pewno wypróbuję.
Nuuśka to widzę, że bardzo podobne potrawy masz jak u mnie. U nas problem z uszami też niestetu wraca. Na szczęście go nie bolą, ale znowu lekki niedosłuch wrócił. Mam wizytę w styczniu, mam nadzieje, że będzie w 100% zdrowy i wtedy się wszystko wyjaśni. Trzymam kciuki za staranka.
miłego dnia
 
Annaoj mam nadzieję, że uda ci się odpocząć w ten przedświąteczny czas. Spróbuj ;)

Nuśka zdrówka życzę, dużo teraz dzieci i nie tylko choruje, niestety
 
hejka, uwilebiam piatek, a już najbardziej piątek godzinę 16
biggrin.gif
chociaż teraz też nie jest żle, bo właśnie wcinam torta, przewoźnik nam przywiózł z okazji świat.
Od poświętach mam w planie lekką diete, taką-3 - -4 kg. Tylko nie może to być nic drakońkiego, bo będę zmierzła.

miłego dnia i weekendu, gdybym już nie miała okazji zajrzeć
 
Wpadlam na chwilke, na mala chwilke, bo musze zaraz uciekac do garow, ale przed Wigilia pewnie juz tu nie zajrze dlatego życze Wam dziewczynki wszystkiego co najlepsze, spokojnych, radosnych i przede wszystkim wesolych Swiat Bozego Narodzenia, i wszystkiego wymarzonego w tym Nowym Roku. Niech kazdy dzien przynosi Wam wiele radosci a co za tym idzie duuuuzo powodow do usmiechu, bo usmiechem chyba najwiecej mozna zdzialac:happy: Wesolych Swiat Kochane :)
 
Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
By kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
By Sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość!

Wesołych Świąt !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Dzien dobry :) Jako, ze dzis jestem w pracy do 13 weszlam jeszcze na chwilke. Popakowalam wczoraj wszystkie prezenty, powiem Wam ze nawet ladnie mi to wyszlo.Smiac mi sie wczoraj chcialo, bo tesciowa mowi - no jutro jest post,wiec ewentualnie troche karpia wedzonego moge Ci dac. Slowa skierowane do Ł. , siedzialam cicho, ale u Ł. i Olki nie ma czegos takiego jak post :p Postowac moge ja, oni nie wytrzymaja dluzej niz 2h hihi :wściekła/y:
I dostalismy objawienia co do Sylwestra. Idziemy do znajomych, dziewczyna robi u siebie, zaprosia dwie pary swpich znajomych, no i Nas, takze ludzi w sam raz, blisko do domu, bo mieszka kolo spodka, wiec w razie czegos zdaze uratowac kociaste przed zawalem serca jak zaczna strzelac petardami :no: Przez te petardy nie lubie Sylwestra...
 
Do góry