reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Katowice zapraszają przyszłe mamusie

Najlepsza porodówka póki co w Kcach, a i dalej pewnie też.
Personel super, ja nie raz już tam lądowałam na różnych zabiegach - lekarze różni, ale pielęgniarki, położne super.



A poza tym ja się chyba niczego nie nauczę - wczoraj 8km i brzuch mi się spinał. To dziś postanowiłam w tym upale zrobić tyle samo - poszłam do dentysty 1h na piechotę, potem nie chciało mi się czekać na autobus który miał zaraz jechać, bo tłum ludzi na przystanku, więc postanowiłam wrócić, a potem, a co mi tam to nic, że mnie już zginało w pół, bo brzuch mnie bolał poszłam do babci, wlazłam na 3 piętro i posiedziałam.

No i oczywiście mądra poszłam jeszcze potem na spacer i przy okazji na zakupy i ledwo doszłam do domu, a brzuch spinał mi się co kilka minut i bolał. No przecież nie położę się, przecież obiad trzeba zrobić :/
A teraz leżę i wzięłam nospę, bo się nie dało. Trochę brzuch się uspokoił, dzieć się rozbrykał, a mnie już ciągnie do sprzątania, bo na podłogi nie mogę patrzeć, miałam dziś jeszcze porządki z ubraniami zrobić....
Ech... Brak mi czasem do siebie sił.

Ma ktoś młotek gumowy??? Puknę sobie w główkę na opamiętanie :D
 
reklama
hejka
przygotowałam rzeczy dzieciaków na wyjazd, dużo tego bardzo, no ale nie mam zamiaru robić prania na miejscu. B zwlókł się z kanapy i popakował rzeczy do walizek. Mąż mój ma dzisiaj syndrom dnia wczorajszego;-) tak się wczoraj integrowaliśmy z sąsiadami.
Ja rodziłam na raciborskiej, bardzo zadowolona byłam, moja lekarka tam pracuję, więc nic innego nie rozważałam.
Doti
d701898b723fb70c49967ffc752835d3.gif
[/URL]
weź Ty się relaksuj, odpoczywaj, a pobiegasz, nasprzątasz się i w ogóle za 10 tygodni
 
Annaoj tak to jest jak się jest niereformowalnym.


Ja to mam ubaw ze swoim mężem.
Rano wchodzę do łazienki a tam szklanka :confused:
po czym otrzymałam sms-a od męża, że jak znajdę tego dużego pająka biegającego po łazience to mam go zamknąć w szklance
a ja niecierpię pająków :baffled:
 
Witajcie. Trochę mnie nie było. Pogoda jakaś taka, że nic mi się nie chce.
Wczoraj zważyłam Ali (bo dopiero kupiłam wagę) i sie zdziwiłam mocno, bo w przeciągu 2 i pół miesiąca przytyła tylko 30 dag. No ale sprawdziłam na siatkach centylowych i niby jest ok. Cholera! Jak nie urok to s$%^&ka.
 
aliswiat- Ja ostatnio się zdziwiłam ,bo mój Adaś od pół roku ważył tyle samo a w miesiąc przytył 800gr. On rośnie skokowo i to pewnie przez to,ze sporo urósł. Ala jest w takim wieku,ze może mieć takie przerwy. Ja nieraz jestem w szoku,ze ubrania-które długi czas są dobre potem w 2 tygodnie robią się małe. Adamek tak właśnie ma nic nic aż tu nagle przyrost wagi,wzrostu i buty do wymiany.

annaoj- ja tez rodziłam na raciborskiej-ale tak jak mówiłam nie byłam zadowolona. Trafiłam na zły personel. Ale szpitala nie skreślam-ponieważ gdy miesiąc wcześniej byłam w szpitalu -to bardzo dobrze nas traktowano. Trafiłam na taki dzień w którym pracował postrach wśród lekarzy, a położna oficjalnie mi powiedziała,ze ona się zajmuje porodem rodzinnym-a ja pewnie i tak jeszcze nie urodzę. Gdy zmieniła się położna -poszło już szybko. Na Bogucicach też kiedyś byłam na ginekologii i bardzo mile mnie tam przyjeli.
 
Ostatnia edycja:
Aliswiat jak w siatkach jest, że dobrze to dobrze przecież dzieci nie mogą ciągle przybierać na wadze. Lepiej mniej niż za dużo :)))


Lenka no właśnie wszystko zależy od personelu, szpital to tylko budynek ;)
 
witam, dzieciaki moje dojechały, wszystko się im podoba, Igorowi dobrze zrobiła zmiana powietrza, mama mi dzwoniła, że 5 kanapek wtrąbił na kolację:szok:. Pogodę mają nawet fajną. Mama moja troszkę zestresowana, bo od jutra Igor będzie miał zabiegi i się boi czy sobie poradzi, ale mówi, że te 3 dni da radę. A ja z B pertraktuje, bo nie chce ze mna na dwa tygodnie jechać, że pracy ma dużo, tak że kciuki trzymajcie za mój dar przekonywania.
Dokładnie tak jak piszecie szpital to mury, liczą się ludzie. Ja pierwszy raz trafiłam na super położną, a za drugim mimo pewnych komplikacji lekarka moja była, więc było ok. Pewnie dlatego mam dobre zdanie na ten temat. O Bogucicach nie bardzo, bo bratowa B tam rodziła i lekarze bardzo długo ja przetrzymywali, ale to było prawie 6 lat temu, więc dużo mogło się zmienić.
Aliświat Ala jest drobna po prostu, przypomina mi mojego Igora, on też chudzielec. A robiłaś jej może badanie krwi?
zajrzę pewnie później jeszcze, miłego dnia
 
Annaoj trzymam kciuki za dar przekonywania &&&&
Babcia z Igorkiem na pewno sobie poradzą ;)

Na blogu umieściłam zdjęcia moich krągłości jak macie ochotę i czas to zapraszam.



Ale miałam wczoraj intensywny dzień i zaś się nalatałam
Wstałam przed 8. Zrobiłam śniadanko sobie i mężowi, a potem w drogę. Najpierw pojechałam do pracy i autobus tak podskakiwał, że strach się bać - aż nieprzyjemnie. Pobyłam tam trochę. Potem z lubym do ikei na zakupy - trochę tego zakupiliśmy, a następnie do Pepco, zobaczyć ten sklep, bo już wiele osób mi o nim mówiło. Następnie do alergologa. Jazda do domu. Zupka na szypkęsa zrobiona - nie zjedzona, bo nie zdążyłam i pojechałam do koleżanki. Gadau gadu i zbierałam się do domu. I wylądowałam przed chwilą.
Jestem padnięta.

A w ramach nie jedzenia słodyczy pochłonęłam pół paczki chrupków kukurydzianych :
 
reklama
Do góry