ja wodę odstwiłam, o wodzi pisłam tylko to co mówiła mi położna, może to i dobre jak jest kłopot ze zrobieniem kupki ?? bo ona nam przy takim ( jedynym ) ataku niemożności zrobienie tak zaleciła. Oczywiście dobry duch w postaci babci ciagle za mną chodzi i marudzi jak mały placze że to napewno przez to że ja tej wody nie daję jak położna kazała. Defakto pokarm kobiecy najpierw napaja dziecko a potem karmi, wiec jak dziecku chce sie tylko pić to ssie krócej...tyle w teorii.
Wprowadzam dyscyplinę picia wody bo zaniedbałam, kurk anie ma czasu siedzieć sączyć :-( ale widzę po ilości pokarmu że trzeba się przypilnować. Dzis cała noc na cycu. tylko nie wiem czy w dzien sie tak objadł, że wnocy cyc starczył czy wiecej mleczka było
Anila ja po karmieniu małego laktatorem juz nic nie mogę ściagnac :-( ale postaram sie iść za twoja radą i zobaczymy czy nam to troszkę pomoże, po herbatkach hippa miałam wrażenie, że jest lepiej...
I z odbijaniem, raz odbije pięknie, jak się przeje to mu się ulewa, ale czasem jak odbicie jest słabe i pójdzie spać to na leżaco pokasłuje:-( raz trzymałam go godzinę do odbicia a on spał...
Wprowadzam dyscyplinę picia wody bo zaniedbałam, kurk anie ma czasu siedzieć sączyć :-( ale widzę po ilości pokarmu że trzeba się przypilnować. Dzis cała noc na cycu. tylko nie wiem czy w dzien sie tak objadł, że wnocy cyc starczył czy wiecej mleczka było
Anila ja po karmieniu małego laktatorem juz nic nie mogę ściagnac :-( ale postaram sie iść za twoja radą i zobaczymy czy nam to troszkę pomoże, po herbatkach hippa miałam wrażenie, że jest lepiej...
I z odbijaniem, raz odbije pięknie, jak się przeje to mu się ulewa, ale czasem jak odbicie jest słabe i pójdzie spać to na leżaco pokasłuje:-( raz trzymałam go godzinę do odbicia a on spał...