reklama
forever_young
Niemłoda mama Młodej
Traschka - czad
Mrsmoon - słyszałam, w szpitalu była 4 - latka bawiły się razem, gadały identycznie.
Mrsmoon - słyszałam, w szpitalu była 4 - latka bawiły się razem, gadały identycznie.
traschka
Mama Marysi
dla niefejsbukowych:
1. Spokojnie gotuję sobie zupę. Dzieci bawią się razem. Podejrzanie cicho.
- Marysiu, co robi Szymuś?
- bawi się w jogurt.
- ??? W co się bawi?
- w jogurt. Posmarowal się cały i udaje, że jest jogurtem....
i druga opowiastka:
Godz. 12.30. Obiad prawie gotowy. Słyszę wrzask z pokoju obok.
- Marysiu to ty tak krzyczysz czy Szymuś?
- to ja, mamusiu - grzecznie odpowiada moja coreczka
Godz. 13.00. Obiad gotowy.
- Marysiu, obiad gotowy, chodz do mnie umyć rączki.
- to ty mnie wołałaś mamusiu czy może Miecia (nasz kot...)?- odpowiedziala Mistrzyni Celnej Riposty.
1. Spokojnie gotuję sobie zupę. Dzieci bawią się razem. Podejrzanie cicho.
- Marysiu, co robi Szymuś?
- bawi się w jogurt.
- ??? W co się bawi?
- w jogurt. Posmarowal się cały i udaje, że jest jogurtem....
i druga opowiastka:
Godz. 12.30. Obiad prawie gotowy. Słyszę wrzask z pokoju obok.
- Marysiu to ty tak krzyczysz czy Szymuś?
- to ja, mamusiu - grzecznie odpowiada moja coreczka
Godz. 13.00. Obiad gotowy.
- Marysiu, obiad gotowy, chodz do mnie umyć rączki.
- to ty mnie wołałaś mamusiu czy może Miecia (nasz kot...)?- odpowiedziala Mistrzyni Celnej Riposty.
katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
Ale słodkie te nasze bąble.Teraz taki etap ciągłego gadulstwa u każdej z nas;-)
Ja Wam opowiem o sytuacji która mnie ostatnio rozbawiła do łez.
Wchodzę z mamą i dziećmi do domu - wróciłyśmy ze spaceru.Dzwoni telefon mama odbiera gada z jakimś Panem.W między czasie moje dzieciaczki zdążyły się już sobą zmęczyć i zaczęły się piski i wrzaski.Nagle słyszę jak moja mama zanosi się ze śmiechu z słuchawką w ręku.Po zakończeniu rozmowy okazało się ,że przesympatyczny Pan (z jakiegoś tam przedstawicielstwa telefonicznego) podczas rozmowy mówi do mojej mamy "Ojjj Pani Irenko słyszę ,że Pani czajnik gwiżdże więc zaczekam proszę spokojnie iść go wyłączyć" a moja mama sikając ze śmiechu "To nie czajnik to moja wnuczka!!" hehe i tak Gracka zyskała ksywę CZAJNIK Oburza się zawsze strasznie jak czasem tak do niej mówimy i nadąsana odpowiada "Ja nie jetem ciajnik ja jetem Acianka " hahaha Uwielbiam jak to mówi
Ja Wam opowiem o sytuacji która mnie ostatnio rozbawiła do łez.
Wchodzę z mamą i dziećmi do domu - wróciłyśmy ze spaceru.Dzwoni telefon mama odbiera gada z jakimś Panem.W między czasie moje dzieciaczki zdążyły się już sobą zmęczyć i zaczęły się piski i wrzaski.Nagle słyszę jak moja mama zanosi się ze śmiechu z słuchawką w ręku.Po zakończeniu rozmowy okazało się ,że przesympatyczny Pan (z jakiegoś tam przedstawicielstwa telefonicznego) podczas rozmowy mówi do mojej mamy "Ojjj Pani Irenko słyszę ,że Pani czajnik gwiżdże więc zaczekam proszę spokojnie iść go wyłączyć" a moja mama sikając ze śmiechu "To nie czajnik to moja wnuczka!!" hehe i tak Gracka zyskała ksywę CZAJNIK Oburza się zawsze strasznie jak czasem tak do niej mówimy i nadąsana odpowiada "Ja nie jetem ciajnik ja jetem Acianka " hahaha Uwielbiam jak to mówi
asinka85
Mama Tymona i Niny :-*
Tymka ostatnio popuściło z mową, więc czasami ubaw po pachy.
Ostatnio zaczynam Mu śpiewać piosenkę, a On nagminnie do mnie:
Mamusiu cicho być
I śpiewa cały czas:
- Wlazł Kotek... - w Tymkowej wersji: wjaz totek o potek i kuka
- Jedzie pociąg... (jedzie tutu z dajeka)
- Kocham Cię a Ty mnie...
Ostatnio zaczynam Mu śpiewać piosenkę, a On nagminnie do mnie:
Mamusiu cicho być
I śpiewa cały czas:
- Wlazł Kotek... - w Tymkowej wersji: wjaz totek o potek i kuka
- Jedzie pociąg... (jedzie tutu z dajeka)
- Kocham Cię a Ty mnie...
to u nas też są jaja
odebrałam telefon od taty i się coś śmieję - benek bajke oglada i nagle sie odwraca i mówi : ejj nooo cisza !!
a ostatnio babcia co rusz mu coś podtykała do jedzenia, idzie z zabawką a ona z racuchem wypada zza rogu i pyta czy by nie chciał ciaścia - a benek zajęty mówi a idź że !!
odebrałam telefon od taty i się coś śmieję - benek bajke oglada i nagle sie odwraca i mówi : ejj nooo cisza !!
a ostatnio babcia co rusz mu coś podtykała do jedzenia, idzie z zabawką a ona z racuchem wypada zza rogu i pyta czy by nie chciał ciaścia - a benek zajęty mówi a idź że !!
reklama
Podziel się: