reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie i pielęgnacja Maluszków

reklama
Kate czkawka jest od powietrza w brzuszku. Ja robię tak, że w czasie karmienia podnoszę kilka razy Bartka do odbicia i przystawiam dalej. Czasem zanim zacznie jeść chwilę z nim chodzę, bo też bywa, że mu się odbije, a wieczorem po kąpieli karmię go przykrytego kocykiem. Teraz czkawek jest mniej.
Koło 100ml to taka średnia chyba, ale dziecko zawsze ściągnie z piersi więcej niż laktator jakbyś chciała sprawdzić ile masz pokarmu. Wczoraj wyczytałam, że jakieś 30ml więcej niż spłynie.
 
Lilianka też wypija 100-120max i właśnie też czasem przerywamy karmienie na odbicie jak kasia1978 ale z tym kocykiem to nigdy nie próbowałam...co to za masakryczna metoda?? sprawdza sie chociaż?? Liliana chyba by sie darła jakbym jej cos na tawrz założyła:-D
 
Ja zawsze przykrywam Marikę przy karmieniu, ale noszę po jedzeniu i nie zawsze się jej odbija. Tylko ją odłożę... i czkawka. Czasem można szału dostać.

Może spróbuję ją odstawiać na chwilę i odbijać jak radzicie.
 
Weronika tez ma często czkawkę. Mimo ze noszę ja po karmieniu bardzo długo, odkładam i już czkawka. I na dodatek teraz zaczęło jej się ulewać i potem też czkawka. Położna doradzila mi, aby przed karmieniem kłaść ja na brzuszku na ok. 3 minuty i jak się do tego stosuję - częściej jej się odbija.
Gdzieś czytałam, że jezeli nie odbije się dziecku od razu to na nic długie noszenie :(
Przy starszej sprawdzała się metoda - brałam na ramie i jak się nie odbiło, odkladałam ją na chwike i brałam ponownie i wtedy zawsze sie odbijało. Przy Weronice to się nie sprawdza, bo zaraz jej sie ulewa i dostaje czkawke.
 
reklama
Do góry