reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik starszaka - problemy ze starszym rodzeństwem

mały już się zrobił maniakiem smoka ale przed 1 urodzinami zamierzam go odzwyczaić. ja na początku źle się czułam z tym że go do smoka przyzwyczaiłam (jeszcze w szpitalu, bo leżał pod lampami i strasznie krzyczał... smok tylko go uspokajał) ale nie miałam żadnych problemów z karmieniem go piersią, chociaż mówią, że jak dziecko smoka polubi to nie będzie potrafił piersi ssać.
justyna, po prostu trzeba to przeczekać, przetrzymać. z dnia na dzień będzie coraz lepiej, aż w końcu zapomni o cycusiu. no inaczej nie da rady. a więc życzę ci cierpliwości i wytrwałości :tak:.
 
reklama
Nasi chłopcy wiedza juz że bęzie dzidzia,mają już 3lata jak dzidzia sie urodzi to 3,5 ale tak naprawdę gadac to my se możemy, oni muszą to widzieć i tyle:-D"my:bedzie dzidziuś malutki chłopcy:jutro?":-D myślę że troszke zazdrości będzie ale chcemy od razu wszystkich uświadomic że jak dzidzia się urodzi że żeby w pierwszej kolejności ich zauważać, zeby nie było że oni na 2plan bo dzidziuś jest...dzidzia mała nie rozumie i się nie obrazi-a oni tak...3dzieci to bedzie cyrk:-D już widze jak pomagają kąpać dzidzie,albo karmią:-D:-D czekoladą na pewno sie podzielą szybciej niż bedzie to realne:-D
 
ja swojej tłumaczę że nie mogę wziąć jej na ręce bo mam w brzuszku dzidziusia....teoretycznie na 10 takich sytuacji 8 zrozumie...ale boje sie że ją źle nastawie na dzidziusia takim gadaniem że nie mogę czegos zrobic bo dzidzius w brzuchu....staram sie narazie oprócz tych sytuacji nie wspominać o ciązy.

czasami jak w telewizji pokazuja maluszki to sie jej pytam czy chce takiego....przeważnie jest nie...poczekamy...zobaczymy
 
ja niestety nie mogę dziecku odmówić noszenia na rękach :p ale nie dokucza mi to zanadto. no może teraz jak u rodziców jestem to te ciągłe noszenie go po schodach itp jest męczące. ale w domku mamy tylko jeden poziom więc mały siedzi cały czas w salonie i mam go na oku
tłumaczyć też nie ma czego, bo on nawet słowa "nie" nie rozumie ;)
 
Ja próbuję swojemu wytłumaczyć ze nie można skakać po mamy brzuchu... ale nic do niego nie dociera... Coś czuję ze on do samego porodu nie zakuma co to znaczy że będzie bratem a mama ma w brzuchu dzidzie.


Wczoraj pokazałam mu brzuszek i pokazując palcem tłumaczyłam że "tam mieszka dzidziuś" to Konrad mnie tylko poklepał :-D nic nie kapuje jeszcze :-)


Ale super się nauczył że mama nosić go nie może. Nawet na 3 piętro w bloku jak jedziemy do mojej mamy to wchodzi i schodzi sam (znaczy za rączkę) tyle że on taka "Zosia samosia" i mu taki układ pasuję :-p
 
My narazie nic Amelci nie tlumaczymy i tak nie skuma, kiedy dzidzia bedzie juz z name , Amelka bedzie miala 2 latka I w sumie nie wiem czego sie spodziewac:confused: cala moja nadzieja w tym , ze ona uwielbia dzieci.... to moze pokocha braciszka/siostrzyczke od razu...Ja tez staram sie ja odstawic od cycocha, ale jest kiepsko.... najgorsze sa dni kiedy jestem w domu, bo kiedy wracam z pracy , zjemy obiadek , polecimy na plac zabaw, to jakos leci, ale caly dzien w domu razem, to nie udaje mi sie uciec, ale ja raczej z tych "mietkich" mamusiek;-)jestem , ale teraz musze myslec o drugiej dzidzi, ona tez potrzebuje zeby mamusia o nie dbala> no nic musze byc twrda
 
reklama
Oj jak czytam o tym odstawianiu od piersi to cieszę się że Konrad sam się odstawił. - choć wtedy wyłam bo chciałam jeszcze karmić, ale on nie chciał...



Co do rodzeństwa to też licze na tą "wrodzoną" miłość do dzieci małego... No i staram się pewne zasady które będą obowiązywały po porodzie wprowadzać już teraz żeby Konrad nie kojarzył ich z maluchem.
 
Do góry