reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

my dostalismy jednorazowo dawke witaminy k w zastrzyku i nie wiecej nie dostawala. a co do witaminy d to tez nie dostajemy bo tutaj twierdza ze do roku czasu tyle co od slonca to jest ok.
 
reklama
Hej
Moja córeczka przez to, że teraz w szpitalach podają mniejszą dawkę wit K to dostała skazy krwotocznej zaraz na drugi dzień po wyjściu ze szpitala. Nie zdążyłam nawet wykupić recepty na wit K i już znowu byliśmy w szpitalu na patologii noworodków. Krew jej leciała ciurkiem z buzi i to na dodatek w nocy się stało. Nie wiedziałam co robić. Tak że lepiej podawać tę wit K bo krwawienia moga się zdarzać nawet wewnątrzczaszkowo a wtedy to już nie przelewki.
 
ja pytalam dzis pediatry i powiedzial ze mam poddawac tylko d3, poza tym przeszukalam ksiazeczke i nic nie bylo w niej na temat wit.K przeszukalam rowniez ksiazeczke 9letniogo brata a tam znalazlam ze ma miec poddawana witamine D i A
 
mój mały też dostał wit K w szpitalu i dlatego jak lekarz kazał to odstawiła. Zresztą, przeciez podaje sie ja do 12 tyg życia a to już chyba wszystkie nasze dzieciaczki maja juz za sobą?
 
Dziewczyny, pomocy! Moja mała ma dokładnie 2, 5 miesiaca. Przez pierwszy miesiac spała jak zabita, musiałam ja budzic na karmienie i nie zawsze mi sie to udało.Trzeba było rozebrac do naga i ubrac spowrotem, zeby sie obudziła:biggrin2:. Po karmieniu odkładałam do łózeczka i spała dalej. Potem nagle jej sie odmienilo, odłozona do łózeczka uderza w straszny wrzask, wiec całymi dniami ja nosze.Spi tylko na spacerze i tylko wtedy, gdy nosze ja w chuscie. Wiec przy deszczowej pogodzie, mam dzien z głowy - ona wcale nie spi, zasypia na max 10 minut, po czym sie budzi i placze. Jest tak zmeczona i spiaca, ze drze sie wniebogłosy.Nosze, kołysze, zasypia na te 10minut i budzi sie i tak w kołko caly dzien. Na szczescie spi od 22.00 do 2.00 i jakos wtedy, o dziwo, sie nie budzi nawet w lózeczku. Ale w dzien...masakra jakas! Do tego czasem mecza ja kolki, na szczescie nie bardzo i nie codziennie. Przeukline pachwinowa ma i lekarka powiedziała mi, zeby duzo nie plakała!! Latwo powiedziec! Dzis to juz mialysmy taki dzien, ze tylko siasc i płakac. Strasznie mi jej zal i nie wiem jak jej pomoc. Moze spotkało Was cos podobnego? Pomózcie, błagam , albo chociaz pocieszcie, ze to minie:-(.
 
Dmuchawiec- mój mody też spi tylko na dworze. No cóz, pozostaje nam wierzyc, że w koncu im to przejdzie. Ja mam folie na wózek więc w najgorszym wypadku, folia, parasol i heja. Siostrzenica smieje się, że zima gondole od wózka przywiąze do sanek i będę spacerowała, żeby mały się przespał. W dzien w domu najczęściej uspypia pół godziny a śpi 15-20 min i znowu usypianie. Dłużej śpi tylko wtedy, gd położe się razem z nim z czego skrzętnie korzystam jak tylko mogę. Zyczę cierpliwości bo tylko to może pomóc. Im arziej będziesz zdenerwowana, tym bardziej maluch będzie marudny.
No macie racje, nie wszystkie maluchy dobiły do 12 tyg. Nam dziś stunkęło dokładnie 3 miesiace o 1.08 w nocy:)...ah...jak ten czas leci. Jeszcze chwila i umówi sie na I randkę:D
 
Dmuchawiec- mój mody też spi tylko na dworze. No cóz, pozostaje nam wierzyc, że w koncu im to przejdzie. Ja mam folie na wózek więc w najgorszym wypadku, folia, parasol i heja. Siostrzenica smieje się, że zima gondole od wózka przywiąze do sanek i będę spacerowała, żeby mały się przespał. W dzien w domu najczęściej uspypia pół godziny a śpi 15-20 min i znowu usypianie. Dłużej śpi tylko wtedy, gd położe się razem z nim z czego skrzętnie korzystam jak tylko mogę.
u nas to samo, w łóżeczku usypianie z 40 min a spi 30min. a jak wezmę ją do łóżka i połozę się obok, potrzymam za raczke i pogłaszcze to zasypia z 15min i spi ok 2,5h. na spacerze roznie, raz spi ładnie 3h innym razem pospi 30min i sie zrywa macha rączkami i płacze a za chwile ją uspokoję i spi i takie akcje ze 3-4 czasem. niby nic ją nie boli, w wakacje jak tak miała i jej czapke zdjełam to pieknie spała, wogole jak jej ubieram czape to masakra jaki wrzask.
a teraz z innej beczki, dziewczyny czy wasi faceci tez niewiele robią przy malcach z uwagi na to ze się boją ze cos im zrobią?? moj nie przebiera, nie kąpie, jedynie rozbiera , nosi na rekach, karmi odbekuje. ale mowi ze sie boi przebrac ze połamie raczke czy nozke. prosi o czas wiec czekam cierpliwie, nie nalegam zeby to robił ale jestem ciekawa kiedy w koncu sam coreczke z wielkiej kupy przebierze :-D
 
reklama
beata26 U mnie to samo, mój tylko rozbiera :eek:
Ale wiem że gdyby naprawde musiał to wszystko by zrobił, ale skoro nie musi, to nie robi :eek:

A w książeczce nic nie znalazłam, żadnego wpisu o wit K :eek:
 
Do góry