reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Jak sobie z tym radzić?! Depresja?

Ja też mam ojca alkoholika- który nie pije od 20 lat. Mam z nim obecnie dobry kontakt. Ja bym w ogóle nie rozważała kwestii-czy odejść. Odejść. Pytanie tylko kiedy. A co się potem stanie,czy on zacznie terapię,czy przestanie pić,czy będziesz chciała wrócić to już jest zupełnie inna historia. I to jest jego historia - nie Twoja.
I pomoc osób z zewnątrz niezbędna jest tutaj.
 
reklama
Kilka potrzebnych prawd:
-nie ma czegos takiego jak kontrolowane picie alkoholika. Partner moze ci wciskac kit, ze bedzie pil mniej, ale to pozostanie tylko tym- kitem.
-terapia potrzebna, tak. Jemu. Odwykowa. Jesli chce walczyc o rodzine.
Czy tobie? Nie jetem pewna, poniewaz twoj problem nie jest natury psychicznej, tylko srodowiskowej/ spolecznej. Innymi slowy- twoje objawy i reakcje sa zdrowe w obliczu chorej sytuacji w jakiej sie znajdujesz. Tu terapia moze miec wartosc tylko chyba edukacyjno-uswiadamiajaca.
Zadnym odkryciem ameryki bedzie, ze kobieta w takiej sytuacji bez odpowiedniego wsparcia spolecznego, popadnie w depresje.
Tu potrzebne jest leczenie przyczyny, nie skutkow.
-Siegnij po wsparcie, zrob ten pierwszy krok. Na myslenie o odejsciu, pozwy itp przyjdzie czas, to na tym etapie moze byc przytlaczajace, moze byc rowniez niebezpieczne, jesli partner ma sklonnosci do agresji (szczegolnie po alkoholu).
 
Do góry