jak sobie radzić z dolegliwościami Maluszków

[aga26ka]

A ja mam jeszcze pytanie dotyczace kapieli, bo generalnie przyjmuje sie zeby kapac dziecko codziennie.. Tymczasem wyczytalam, ze takiego maluszka wystarczy wykapac co drugi dzien, albo dwa - trzy razy w tyg. Jak Wy robicie?

Ja kąpię co drugi dzień, potem jak bedziw wiekszy to raczej juz codziennie.

 

[onionek]

Dzieki laski, widze ze zdania sa podzielone :-)

 

[kasialle]

onionku karmię tylko butlą, a kąpię małą codziennie o tej samej porze mniej więcej (ok.21.00) uwielbia to więc nie zamierzam odbierać tej przyjemności, później masuję malutkiej nóżki, brzuszek i klatkę piersiową i jest miło, potem mleczko i ładnie zasypia, w dzień z tym zasypianiem troszkę gorzej bo właśnie się pręży po jedzeniu i o zaśnięciu nie ma mowy po płacze w niebogłosy, najgorzej jest popołudniu, trzyma ją tak z półtorej godziny. Może to jednak kolki?? Myślicie że takie maleństwo może już je mieć, czytałam że po ukończonym 3 tygodniu dopiero się zaczynają, hmmm...
Niby drugie dziecko a takie inne i znowuż tyle wątpliwości, ahhhh... A myślałam że teraz będę czytać córci w myślach a tu nie da rady i znowu domysły :-( No ale to chyba się nazywa macierzyństwo...

 

[beti14011984]

hej nie odniosę się do wszystkich bo mało czasu ...kasialle moja wczoraj taka arję odstawiła że aż bezdechu dostała ja w panike sama w domu szybko aż ją potrząsłam i chuchnęłam w buzie nie wiem czy dobrze ale nie wiedziałam co robić moja płacze codziennie tzn wyje strasznie boli ją brzuszek bo widzę że to nie w nerwach a ja momentami płaczę z nią z bezsilnoć=ści że nie moge pomóc...dziś idziemy znowu do lekarza mam nadzieję że nas przyjmie bo nie jesteśmy zarejestrowani wczoraj mi jeszzce ulewala i zwracała nie wiem niby pije herbatki bierze krople na brzuszek a i tak płacze ale jak naraznie noc 2 z rzędu w miarę ok bez napadów kocham ją tak że nie wiem i cierpię razem z nią

 

[kasialle]

hej nie odniosę się do wszystkich bo mało czasu ...kasialle moja wczoraj taka arję odstawiła że aż bezdechu dostała ja w panike sama w domu szybko aż ją potrząsłam i chuchnęłam w buzie nie wiem czy dobrze ale nie wiedziałam co robić moja płacze codziennie tzn wyje strasznie boli ją brzuszek bo widzę że to nie w nerwach a ja momentami płaczę z nią z bezsilnoć=ści że nie moge pomóc...dziś idziemy znowu do lekarza mam nadzieję że nas przyjmie bo nie jesteśmy zarejestrowani wczoraj mi jeszzce ulewala i zwracała nie wiem niby pije herbatki bierze krople na brzuszek a i tak płacze ale jak naraznie noc 2 z rzędu w miarę ok bez napadów kocham ją tak że nie wiem i cierpię razem z nią

łączę się z Tobą w bólu, mamy tak samo, czy ty też na butli czy na cycusiu??

 

[Hausfrau]

Onionku w DE zaleca sie kapac maluchy raz w tygodniu !!! ,ale my i tak kapiemy 2-3 razy

Moja położna zaleciła mi kąpac Małego 2 razy w tygodniu. W ogóle dotychczas kąpałyśmy go tylko raz a tak to myjemy go myjką.

 

[kalcha]

Oj beti faktycznie przeszłaś z tym bezdechem ja chyba bym padła...
Ja mam pytanko odnośnie zatkanego noska bo mala jak je to słychać że jedną dziurkę ma troszkę przytkaną, ale nic nie wylatuje i czasem troszke kicha czy powinnam spróbować jej to ściągnąć aspiratorem?? Bo sama nie wiem co robić.
Jeśli chodzi o kompiel to my myliśmy myjką tak co 2 dzien i płukaliśmy wodą wczoraj była pierwsza kompiel, ale faktycznie ma wysuszoną skórę na klatce, więc chyba zaczniemy co 2 dzień, chociaż ona po kompieli tak ślicznie śpi pewnie dlatego że w trakcie płacze w niebogłosy nasz brudasek kochany nie lubi sie ewidentnie kompciać

 

[Kasiona]

ja moje maluszki kapie co drugi dzien, a jak ich nie kapie to przemywam ich gabeczka albo recznikiem zwilzonym woda i mleczkiem nawilazajacym z chicco tak mi poelcili w szpitalu

 

[malgos83]

ja kapie codziennie malego.
po odpadnieciu kikuta w pepuszku znajduje zaschnieta krew..czy to cos zlego?

 

[85justyna]

kasialle ja gdzieś czytałam że dziecko może mieć problemy z zasypianiem i krzyczeć jak ma za dużo wrażeń (np. spacer) my np. jak tylko przyjdziemy ze spacerku do domu to mały wrzeszczy w niebogłosy a potem godzinę go uspokajam...