Moja Madzia też ostatnio kupa z problemami, bo co 2-3 dni.
A jeśli chodzi o dopajanie, to mam problem, bo ona nic nie chce, mimo że dostaje mleko modyfikowane i powinna się dopajać. Chyba zaczęła traktować cyca jak picie.:-(. Próbowałam i herbatki Hippa (koperkową i rumiankową), Plantex, wodę zwykłą i wodę z glukozą i nic. Wsadzam jej do pyszczka smoczek, a ona wywala go ozorem i śmieje mi się w twarz. A to co przypadkiem wpadnie do buziaka w czasie naszego siłowania, to wypluwa na zewnątrz. No i co ja mam z Nią zrobić??? Chyba czekać do 4tego miesiąca i zacząć z soczkami. Mam nadzieję że mi się do tego czasu nie odwodni.
A jeśli chodzi o dopajanie, to mam problem, bo ona nic nie chce, mimo że dostaje mleko modyfikowane i powinna się dopajać. Chyba zaczęła traktować cyca jak picie.:-(. Próbowałam i herbatki Hippa (koperkową i rumiankową), Plantex, wodę zwykłą i wodę z glukozą i nic. Wsadzam jej do pyszczka smoczek, a ona wywala go ozorem i śmieje mi się w twarz. A to co przypadkiem wpadnie do buziaka w czasie naszego siłowania, to wypluwa na zewnątrz. No i co ja mam z Nią zrobić??? Chyba czekać do 4tego miesiąca i zacząć z soczkami. Mam nadzieję że mi się do tego czasu nie odwodni.