E
efilo
Gość
elmaluszku
faktycznie nieciekawie. sama mam niejadka i wiem jaka gonitwa myśli dotyka mamę jak dziecko odmawia jedzonka. w dodatku człowiek sie czuje bezsilnie bo jak tu wcisnąć takiej kruszynie coś na siłę - no po prostu nie ma szans.
co do odwodnienia to myślę że nie powinnaś się zbytnio tym przejmować. dzisiaj lekarka na wizycie mi powiedziala że żeby dziecko się odwodniło to musiałoby oprócz nie przyjmowania płynów zrobic z 10 kup pod rząd w krótkim czasie albo bardzo mocno wymiotować tak przynajmniej z 5 razy cala zawartościa zoladka.
trzymam kciuki za Was i za wizytę u lekarza (poroniony system)
faktycznie nieciekawie. sama mam niejadka i wiem jaka gonitwa myśli dotyka mamę jak dziecko odmawia jedzonka. w dodatku człowiek sie czuje bezsilnie bo jak tu wcisnąć takiej kruszynie coś na siłę - no po prostu nie ma szans.
co do odwodnienia to myślę że nie powinnaś się zbytnio tym przejmować. dzisiaj lekarka na wizycie mi powiedziala że żeby dziecko się odwodniło to musiałoby oprócz nie przyjmowania płynów zrobic z 10 kup pod rząd w krótkim czasie albo bardzo mocno wymiotować tak przynajmniej z 5 razy cala zawartościa zoladka.
trzymam kciuki za Was i za wizytę u lekarza (poroniony system)