reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

jak sobie radzic z dolegliwosciami Maluszków

Nie jadę bo:
1. wczoraj wieczorem była w szpitalu i okazało się że mimo biegunki i wymiotów nie jest odwodniona a wyniki krwi prawidłowe
2. dzisiaj ze szpitala przyjedzie lekarka

Nie wiadomo co to. Wyniki krwi raczej wykluczają infekcję :-(
 
reklama
P.S.
Jak widzę to zdjęcie pod moim postem to płakać mi się chce. Po tej rumianej zawadiackiej pucusi nie ma ani śladu. Chuda pokładająca się z przezroczystą twarzyczką - słowem płacz i mizeria. :-:)-:)-(
 
Efilo - trzymaj sie dzielnie. No strasznie Wam wspolczuje. No az mi sie beczec chce :no:.... No ja czuje sie bezsilna a co dopiero ty....Wszystko bedzie dobrze - no jakos to sie musi skonczyc w koncu ta choroba. Ile mozna...

Trzymaj sie napewno wszystko bedzie dobrze... Poczytaj na jakis innych forach - moze jakies ziola czy cusss... jak nic innego nie skutkuje. Moze podawaj sie rumianek - no Boze sama nie wiem juz co.

Moze znajdziesz jakies wskazowki na tym forum: wegedzieciak.pl - wiem, ze Zosia nei wege, ale to jest banda hipisow i czesto maja dobre porady co do roznych przypadlosci.

No nie wiem, wiecej juz nie wiem co napisac...
 
Efilek trzymam kciuki za Zosię. Dużo zdrowia dziecińko :-* Wkurza mnie, ze lekarze nic nie robia w tym kierunku, przecież to maleńkie dziecko :angry:
 
Efilku, duża buzia dla Was i przytulaski dla Zosieńki. Że też musi się dziecko tyle namęczyć.:angry: Życzę szybkiego powrotu do zdrowia!!!
 
Aż mi się łezka zakręciła tak mi żal małej Zosieńki...:-( Myślimy o Was cieplutko i trzymamy kciuki żeby to już sobie poszło...

U nas gorączka powoli spada, tzn nie przekracza już38. Kataru i kaszlu nie ma ( i oby się nie pojawił) tylko wirusowe bolące gardełko. Jestem dobrej myśli. I może już jutro wyjdziemy na spacerek.​
 
reklama
Szopka - kochana a jak tam u was? Przybiera juz Cezary na wadze?

Anni
nie wiem ile schudł w czasie chorowania, ale już jest na plusie od ostatniego ważenia. Dziś odebrałam wyniki badań krwi i żelaza i są ok więc się nie martwię - niech sobie wcina te swoje krasnoludkowe porcje.:blink:


Efilo byłam przekonana że Zosieńka już zdrowa i pracuje nad nabraniem pucułków a tu takie wieści... Bidulka strasznie długo ją to męczy. :wściekła/y:
Trzymam kciuki by lekarze postawili trafną diagnozę i pomogli jej szybko wyzdrowieć.:tak:

Anielap super wieści :tak::-)
 
Do góry