Dobra dziewczyny .. czas się przyznać
Czekałam do tego momentu bo panicznie się bałam
Dla przypomnienia ..
W PL dwie punkcje - piękne zarodki ale wszystkie chore
Decyzja -dawczyni w Czechach.
Uzyskaliśmy 11 ocytow- i tylko 1 bardzo słaby zarodek,dlatego podjęliśmy decyzja że decydujemy się na druga dawczynię .
12 ocytow -6 zarodków z czego dwa chore …
1 transfer - ciąża ale zatrzymana w 11 tc
Kolejne transfery beta nawet nie drgnęła
Zdecydowaliśmy się na AZ
I dzisiaj mam 20+2 tc
Miałam właśnie połówkowe, dziecko rozwija się prawidłowo (chłopak, potwierdzone na usg i przez embriologa w Czechach )
Oczywiście stres mi dalej towarzyszy
Mam cukrzycę ciążową ale nie mogę narzekać na samopoczucie bo ciąża jest dla mnie łaskawa

chciałam się podzielić z Wami tą informacją bo już mnie wyrzuty tłukły jak czytałam posty