Tak. Neoparin rano A acard wieczoremMam jeszcze do Was pytanie bo oprócz progesteronu to biorę jeszcze Acard 150 i mam zacząć jeszcze neoparin 0.4 czy wy tez tak miałyście?
reklama
Karolajna8989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2022
- Postów
- 155
Dziękuje właśnie to samo mi powiedziała moja Pani dr chociaż ja ciapa Acard brałam rano ale mam nadzieje ze wszystko będzie okTak. Neoparin rano A acard wieczorem
Zuzanna...
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2022
- Postów
- 55
Jesteś napewo super matką , a to było zmęczenie. Każdego to może spotkać. Nie obwiniaj się kochanaCześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą nie mogę sobie z tym poradzić
MamaAniola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2022
- Postów
- 513
To, że masz tego typu wątpliwości, ta troska świadcza o tym, że jesteś najlepsza mama jaka możesz być dla swojego szkraba to zmęczenie, nic więcej.Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą nie mogę sobie z tym poradzić
MamaAniola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2022
- Postów
- 513
@Izuu007 , zacytuje slowa pewnej madrej mamy z tego forum, ktora pocieszala mnie w podobnych chwilach, ktore Ty przezywasz teraz - "Szczerość to podstawa w wychowaniu dziecka". Przytul swojego maluszka, przeproś i powiedz z czego wynikało takie zachowanie. Ja robię tak wobec moich dzieci od kiedy przyszły na swiat. Maluszki są bardzo madre i rozumieją więcej niż nam się wydaje, nawet jak nie potrafia same nic powiedziec, potrafia odczytac nasze emocje. Uwierz - to nie ostatnia taka sytuacja gdzie puszcza Ci nerwy. Ja też nie raz zachowałam się nie fair wobec córki, płakałam godzinami, nie mogłam wybaczyć sobie podniesienia głosu. A ja jeszcze nie wiem jak to jest mieć nastolatke/nastolatka w domu! Szczera rozmowa dużo daje, a jak jest miłość w sercu to i na przebaczenie znajdzie się miejsce.
Sylwi@.
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 5 Lipiec 2022
- Postów
- 34
Niestety nie wiem kto jest autorem tego tekstu. Jest on zasięgnięty z innego forum gdzie wstawiła go jedna z dziewczyn i też, nie wiedziała kim jest auror.Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą nie mogę sobie z tym poradzić
Tekst jest długi i mam nadzieję, że wkleił się cały.
Droga mamusiu,
Czy mogę cię na chwilę obudzić? Wiem, że ciężko ci otworzyć oczy - jeszcze nie zdążyliśmy zbyt długo pospać tej nocy. Tylko wiesz mamusiu... tak jakby potrzebuję cię w tej chwili. Widzisz, czuję się trochę samotny. Leżę w moim łóżeczku i zaczyna mi być zimno.
Nie chciałem płakać, więc przepraszam, że to zrobiłem. Próbowałem zwrócić na siebie twoją uwagę cichszymi odgłosami przez kilka chwil, ale spałaś tak mocno, że mnie nie słyszałaś. Jeszcze nie wiem jak inaczej mógłbym to zrobić. W trakcie dnia widzę i słyszę was wszystkich wydających dźwięki i komunikujących się ze sobą. Do mnie też się odzywacie i ja staram się bardzo mocno, żeby to powtórzyć, ale jeszcze nie potrafię. Z braku innego sposobu płaczę, żebyś mnie wysłuchała.
Mamusiu, przepraszam za moje łzy. Tak jak mówiłem, czuję się trochę samotnie. Dopiero co spędziłem dziewięć miesięcy w twoim brzuchu, gdzie ciągle czułem się bezpiecznie. Trochę przeraża mnie to wielkie łóżko, całe dla mnie. Brakuje mi odgłosu twojego serca, przepływu twojej krwi, twojego ciepła i jedzenia. Brakuje mi twojego oddechu i rąk, które na mnie kładłaś, by mnie chronić, gdy byłem jeszcze wewnątrz.
Mamusiu, czy mogłabyś mnie wysłuchać? Wołam cię w jedyny sposób jaki znam. Czuje się naprawdę samotny. Potrzebuję twojego ciepła i spokoju, chociaż na chwilę. Potrzebuję poczuć, że ciągle jesteś obok. Mogę położyć się na chwilę obok ciebie i ogrzać się w twoim cieple?
Najpierw przytulanie. Mamusiu, uwielbiam to uczucie. Kiedy czuję jak mnie nosisz i delikatnie bujasz, kiedy czuję twój zapach, czuję się wtedy najbezpieczniej. Kiedy czuję twoją dłoń na moich plecach i moje ucho położone dokładnie na twoim sercu, to wtedy mamusiu wiem. To jest mój dom. Pamiętasz ten czas jak zawsze byliśmy razem? Tak właśnie się wtedy czułem. Czasami za tym tęsknię. Było tak przyjemnie, byliśmy zawsze tak blisko.
Słyszę jak cicho szepczesz: "Już dobrze, już wszystko dobrze". Twój głos jest taki delikatny i taki znajomy. Tak jak twój zapach. Trochę mój i trochę twój.
Mamusiu, potrzymasz mnie jeszcze przez chwilę chwilkę? Jestem naprawdę zmęczony i twoje ramiona są dla mnie ukojeniem. Podobnym do tego, co czułem kiedyś. Teraz zamknę sobie oczy na chwilkę, w porządku? Możesz zostać ze mną jeszcze na chwilę, żebym mógł się nacieszyć twoją miłością i obecnością?
Mamusiu, skoro i tak jesteśmy blisko siebie... chciałbym cię o coś poprosić. Wiem, że zabrzmi to dość smutno, ale nie potrafię jeszcze mówić tak jak ty, więc przepraszam za to, że znowu płaczę. Mamusiu, mogę się troszkę napić? Zaschnęło mi w gardle i mój brzuszek jest pusty, więc może mógłbym dostać kilka łyczków? Twoje mleko smakuje tak dobrze... tak ciepło i znajomo.
Dziękuję mamusiu, to jest dokładnie to czego potrzebowałem. Byłem naprawdę spragniony. Tak przy okazji, bardzo lubię ten twój paluszek na mojej brodzie. Widzę, że uśmiechasz się do mnie. Nic nie uszczęśliwia mnie bardziej, niż twój uśmiech i twoja obecność. Zamknę sobie oczka jeszcze raz, w porządku? Proszę nie odkładaj mnie od razu. Tutaj jest bardzo przyjemnie. Czy mogę zostać tutaj jeszcze na chwilkę?
Mój brzuszek boli. Co to znaczy? Mamusiu! Czujesz to? Mamusiu? Mój brzuszek boli tak bardzo. Co się dzieje? Mamusiu, proszę pomóż, nie wiem co się dzieje. Nigdy czegoś takiego nie czułem!
Dziękuję za rozmasowanie brzuszka. Jest już późno i wszyscy już śpią. Jestem ci bardzo wdzięczny, że jesteś tu ze mną. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Mój brzuszek boli dużo mniej, kiedy trzymasz mnie w taki sposób... i czuję się coraz bardziej zmęczony. Może jeszcze na chwilkę zamknę oczy. Przytulisz mnie jeszcze trochę?
Nie uwierzysz mamo! Trochę się przestraszyłem. Przebudziłem się i przez chwilę nie wiedziałem gdzie jestem. Było ciemno i znowu trochę zimno. Wiem, że jesteś zmęczona, ale bardzo się za tobą stęskniłem. Pobędziesz przy mnie na chwilkę?
Mamusiu widzę, że jesteś zmęczona. Widzę łzy w twoich oczach od czasu do czasu. Przepraszam mamusiu, ale czuję się obco w tym nowym świecie. Tęsknię za domem. Tęsknię za byciem zawsze blisko ciebie.
Czasami czuję jak twoja łza spada na mnie, gdy łagodnie mną bujasz. Śpiewasz mi kołysankę, abym mógł znowu zasnąć. Delikatnie wycierasz łzę swoją dłonią. Twój dotyk jest bardzo przyjemny, możesz zrobić to znowu?
Zasypiam spokojnie na twojej piersi. Jesteś taka miękka, taka znajoma. Nigdzie indziej nie śpi mi się tak, jak tutaj. Moje nogi są podciągnięte, tak jak wtedy, gdy byłem w środku. Znowu słyszę bicie twojego serca i twój oddech.
Niedługo się wszystkiego nauczę. Mamusiu, jesteś najlepszym miejscem na świecie. Bardzo się cieszę, że mogę do ciebie przychodzić znowu i znowu. Przykro mi, że nie mogę cię o to po prostu poprosić, ale cieszę się, że mnie słuchasz, gdy cię wołam.
Niedługo, ja będę mógł być tam dla ciebie. Albo dla moich braci lub sióstr. Albo dla przyjaciela ze szkoły. Uczysz mnie jak powinno się dbać o drugą osobę. Uczysz mnie jak powinno się słuchać, pomimo tego, że nie mogę mówić. Uczysz mnie, że jestem bezpieczny, nawet jeśli czasami wydaje mi się inaczej. Uczysz mnie, że twoja miłość nie zna granic, nawet jeśli jesteś bardzo zmęczona. Dziękuję ci za to.
I mamusiu.
Kocham cię."
Ja po wizycie kwalifikacyjnej. Biorę pabidexamethason (czy któraś z Was brała? Strasznie pękają mi po nim naczynka na nogach ! Jestem przerażona). Około 3 dni przed transferem dołączy neoparin (heparyna). Kto jest po zastrzykach ? Jak to wyglada? Tak jak przy stymulacji ? Rożne rzeczy słyszałam
Karolajna8989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2022
- Postów
- 155
Hej pierwszego leku nie brałam wiec nie znam ja jestem po transferze i tez muszę sobie wstrzykiwać neoparin biedne myJa po wizycie kwalifikacyjnej. Biorę pabidexamethason (czy któraś z Was brała? Strasznie pękają mi po nim naczynka na nogach ! Jestem przerażona). Około 3 dni przed transferem dołączy neoparin (heparyna). Kto jest po zastrzykach ? Jak to wyglada? Tak jak przy stymulacji ? Rożne rzeczy słyszałam
To chyba problem każdego człowieka, że czasem puszczają nerwy. Ja jeszcze dziecka nie mam ...ale mam tak z moim psem ( więc wersję demo mam )Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą nie mogę sobie z tym poradzić
Kocham nad życie ...i ogólnie to grzeczny pies. W domu anioł. Niestety na dworze średnio słucha. A to ciągnie, a to zżera jazrebine której nie może czy co gorsza poluje na kości i nie da sobie wyjac z mordki. Jest do tego stopnia bezczelny, że szybko łapie i ucieka , buzi nie da sobie otworzyć. Nie raz zdarzyło mi się nakrzyczec na niego czy nawet strzelić klapa ...a potem go przepraszałam , tulilam i miałam wyrzutu sumienia ( mimo , że robiłam wszystko w dobrej wierze)... To co czujesz jest naturalne. Będzie pewnie takich momentów w życiu. Na pewno nie jesteś w tym sama i nie jest to coś nienaturalnego. Nie obwiniaj się
reklama
A jak to znosisz ? Bolą ? Trzymaj się dzielnieHej pierwszego leku nie brałam wiec nie znam ja jestem po transferze i tez muszę sobie wstrzykiwać neoparin biedne my
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 176 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 273 tys
Podziel się: