reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2022

reklama
Nie ma reguły. Większość wad to wady spontaniczne niezależne od wieku. Ja w wieku 32 lat miałam dziecko z trisomia, obecnie w wieku 37 lat - zdrowy chłopak. Co więcej , po otrzymaniu wyniku nifty pro miałam konsultacje z genetyk. Spytała czemu wykonałam to badanie. Powiedziałam, że że względu na wiek bo już starsza jestem a wtedy wieksze ryzyko wad. Genetyk na to ku mojemu zaskoczeniu odpowiedziała, że w obecnych czasach wiek nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ma ogrom młodych pacjentek w ciąży z chorymi dziećmi ..wcale nie mniej niż starszych więc ta granica się zaciera. Środowisko, stres, coraz gorsze parametry nasienia . To wszystko ma wpływ - nie sam wiek.
Tak ku pokrzepieniu serc napisze, że mam znajomą która w wieku 43 lat podeszła do ivf ... Miała 2 zarodki które podano, został jeden i na z niego zdrowego chłopca. Rodziła w wieku 44 lat 🙂 Także głowa do góry 🙂
Przykro mi z powodu straty.
Nie trać jednak wiary i nie poddawaj się jeszcze ze względu na wiek.
Niby statystycznie jest większe ryzyko wad, ale to tylko statystyka. Kolejny zarodek może być prawidłowy i dać zdrową ciążę🙂
Nie ma reguły.
 
W 18 dpt to trochę wcześnie na USG... Ja miałam pierwsze w 6. tygodniu. Żadnych objawów, dosłownie tydzień wcześniej byłam u innego lekarza na USG i wszystko było super. Ciąża zatrzymała się w drugiej połowie 9. tygodnia. Nadal zresztą żadnych objawów nie mam, czekam aż do czwartku na pójście do szpitala.
Kochana trzymaj się 🥰 jeszcze wszystko się ułoży zobaczysz… ja może nie mam takic własnych doświadczeń ale pracując jako położna często spotykałam na ginekologii Panie po poronieniu które za rok trafiały na porodówkę ❤️ Wiec życzę Ci tez tego z całego serduszka
 
Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...😥
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą 😔😔 nie mogę sobie z tym poradzić 😥
 
Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...😥
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą 😔😔 nie mogę sobie z tym poradzić 😥
Zmęczenie i frustracja tak wpływa na człowieka. Ja tez się denerwowałam jak moja córka spała pijąc mleko przez pół nocy itp. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale to nie znaczy, że jesteś złą mamą.
 
Cześć dziewczyny, ja całkiem z innym tematem....
Te nasze dzieciaczki są tak wyczekane, wymodlone, bezbronne...
Dziś w nocy zwątpiłam czy zasługuje na Mojego Skarba...😥
Po raz pierwszy od 8 m-cy straciłam w nocy cierpliwość na jego wybudzanie sie i rzucanie przez sen.... Nie dość że krzyknęłam to jeszcze szarpnęłam nim (dosadnie przełożyłam z pleców nas bok) żeby ułożyć go do spania bo nawet ze mną nie chciał spać.... Dzięki Bogu nie wystraszył Sie i nie płakał..
Nie jestem pewna czy jestem dobrą mamą 😔😔 nie mogę sobie z tym poradzić 😥
Izzu nie obwiniaj się. Każda matka tak samo może stracić cierpliwość. Nie ważne czy długo czekała na dziecko czy po prostu wpadła. Rozumiem że czujesz presję że skoro tak bardzo chciałaś i długo się starałaś to może nie powinnaś mieć gorszych dni. Życie jest życiem a my tylko ludźmi. Jesteś zmęczona. Może powinnaś poprosić męża żeby np. przez 2 noce pod rząd wstawał do dziecka żebyś Ty mogła się zregenerować :) albo dać dziecko dziadkom na jeden dzień i po ludzku odpocząć :) pamiętaj szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko! Glowa do góry!
 
reklama
Do góry