Wynik allo doktor Paśnik kazał mi zrobić w cyklu poprzedzającym transfer. Wcześniej nie na sensu bo badanie drogie a nawet jeśli teraz poziom byłby dobry to i tak za 2 miesiące sytuacja mogłaby się zmienić i znowu musiałabym robić
![Grimacing face :grimacing: 😬](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f62c.png)
. Stąd mój stres. Sam czas oczekiwania na transfer mnie tak nie przeraża jak to czy allo zbyt bardzo nie spadnie do czasu transferu jeśli się dużo przedłuży z powodu tego endometrium
![Pensive face :pensive: 😔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f614.png)
Jeśli będzie trzeba - nie ma wyjścia i poddam się zabiegowi. Miałam już 1 łyżeczkowanie po 2 poronieniu i też chyba nic złego się nie stało...choć właśnie po tej ciąży 2 lata nie mogłam zajść w ciążę i podeszłam do ivf więc jakiś strach mam. Mam nadzieję, że uda się rozwiązać problem tego endometrium gładko i są jakieś leki na to
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)
... Już rok bidy czekają - a tak chciałabym znowu spróbować transferu ( leków mam pełną szafkę po ostatniej ciąży więc jestem gotowa
![Zany face :zany_face: 🤪](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f92a.png)
)