6-8 grudniaCzyżby termin na listopad? Tak jak ja?
Też cały czas żyję w strachu...
![Beaming face with smiling eyes :grin: 😁](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f601.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
6-8 grudniaCzyżby termin na listopad? Tak jak ja?
Też cały czas żyję w strachu...
Dołączam do tego samego stażu ;-) L4 od 7. miesiąca ciąży było moim pierwszym dłuższym zwolnieniem od 16 lat... Wcześniej byłam nieobecna tylko 1-7 dni z powodu procedur co najwyżej...Ooo widzę że koleżanka ma podobny staż pracy!no to teraz z górki! Rzeczywiście dopiero co robiłaś pappe a już połówkowe!
czas szybko leci!
Rozumiem Cię... gdy w ubiegłym roku w czerwcu zbierałam się, żeby wreszcie powiedzieć rodzinie o ciąży, wciąż się bałam, że to może za wcześnie...Czyżby termin na listopad? Tak jak ja?
Też cały czas żyję w strachu...
Miałam 1,5 tygodnia temu. Wszystko wydaje się być w porządku, ale wiadomo... w każdej chwili może się spieprzyć.Rozumiem Cię... gdy w ubiegłym roku w czerwcu zbierałam się, żeby wreszcie powiedzieć rodzinie o ciąży, wciąż się bałam, że to może za wcześnie...
Kiedy masz II prenatalne?
To jest jedna z rzeczy, których bardzo żałuję... to, że po moich traumatycznych doświadczeniach nie potrafiłam się podnieść i cieszyć z kolejnej ciąży. Odebrałam sobie radosc, bo nie poradziłam sobie z emocjami i przeszłością. Zamiast skupić się na przyszłości skupiałam się na tym co było. Kolejna sprawa, że obwiniam się czy nie wpłynęło to negatywnie na moją córkę. Jak porównuje osobowości moich dzieci to są one odzwierciedleniem tego jak czulam się w ciąży. Moze sobie wkręcam i sie mylę, ale mam wrazenie, że te maluszki już w naszych brzuchach odczuwają nasze emocje i te emocje je kształtują. Wiem, że to nie jest łatwe, ale postaraj się zostawić przeszłość za sobą i skup się na tym co tu i teraz. Bo jeśli jest dobrze to znaczy, że jest dobrzeMiałam 1,5 tygodnia temu. Wszystko wydaje się być w porządku, ale wiadomo... w każdej chwili może się spieprzyć.
Dziękuję Ci za te słowa.To jest jedna z rzeczy, których bardzo żałuję... to, że po moich traumatycznych doświadczeniach nie potrafiłam się podnieść i cieszyć z kolejnej ciąży. Odebrałam sobie radosc, bo nie poradziłam sobie z emocjami i przeszłością. Zamiast skupić się na przyszłości skupiałam się na tym co było. Kolejna sprawa, że obwiniam się czy nie wpłynęło to negatywnie na moją córkę. Jak porównuje osobowości moich dzieci to są one odzwierciedleniem tego jak czulam się w ciąży. Moze sobie wkręcam i sie mylę, ale mam wrazenie, że te maluszki już w naszych brzuchach odczuwają nasze emocje i te emocje je kształtują. Wiem, że to nie jest łatwe, ale postaraj się zostawić przeszłość za sobą i skup się na tym co tu i teraz. Bo jeśli jest dobrze to znaczy, że jest dobrzei tak już zostanie !
Będzie dobrzeDziękuję Ci za te słowa.
Staram się jak mogę, ale fakt, że to ciąża bliźniacza jednojajowa nie pomaga. Do tego na pierwszym USG lekarka tak mnie nastraszyła, że aż do pierwszych prenatalnych byłam przekonana, że na kolejnej wizycie okaże się, że to koniec. Opowiadała o statystykach, tttsie, ilu pacjentów miało ogromne komplikacje itp. O tym, że nie każda kobieta jest stworzona, żeby urodzić bliźniaki. Żeby nie mówić nikomu i najlepiej utrzymać ciążę w tajemnicy jak najdłużej.
Teraz, im bliżej jesteśmy tego magicznego 24tc, tym jest mi łatwiej. Ale nadal radością tego nazwać nie można.
Oooo, superBędzie dobrze, ja jestem z bliźniaków jednojajowych
, nie pisałaś tutaj że bliźniaki będą.....opowiadaj czy znasz płeć dzieci?
Myślicie już o wyprawce ? Imiona macie już?Oooo, super
Będą dziewczynki![]()