reklama
siwona
Zadomowiona(y)
Dziadek wybłagał, żeby jego pierwszy wnuk nie miał na imię Kajetan, no i będzie Filip, a ponieważ mały już o tym wie, bo zaczeliśmy tak do niego mówić, to nie ma już odwrotu:-)
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
siwona my w poprzednij ciąży przez pierwszy trymestr mówiliśmy do dzidziusia Marysia, a przez następne 4 miesiące Kubuś.. dopiero w ostatnim tygodniu zdecydowaliśmy się na Bartka.. i mam nadzieję, ze nam tego nie zapamiętał.. choc jak patrzę z jaką pasją zabiera się za gotowanie to mam wątpliwości czy sobie tej Marysi do serca nie wziął:-):-):-)
ninjacorps
Marcóweczka 2008
remeny, takim uniwersalnym, w sensie międzynarodowym, imieniem jest wg mnie Robert. Tylko nie wiem, jakiego ma patrona i czy się Wam podoba. I ja znam samych fajnych Robertów.
A mi się to imię kojarzy z filmem Miś i sceną z niezbyt urodziwym dzieckiem : "no powiedz panu Robuś kto jest na tym zdjęciu, no kto?"
Pewnie dla każdego imienia znajdą się niezbyt dobre skojarzeniaA mi się to imię kojarzy z filmem Miś i sceną z niezbyt urodziwym dzieckiem : "no powiedz panu Robuś kto jest na tym zdjęciu, no kto?"
A z Przemkiem do żłobka chodzi Oliwier, imię też wydaje mi się uniwersalne i jest bez polskich liter.
skaba1
sierpień'05 marzec'08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2007
- Postów
- 3 528
kurcze... fajne te wszystkie imiona... ale sama wybrać nie umiem.. podoba mi się Filip, ale już mam w rodzinie, Nikodem podoba mi się jeszcze bardziej, tyle że nie zniosę gdyby ktoś miał na mojego syna wołać Nikoś.. strasznie mi się to zdrobnienie nie podoba, kojarzy mi się z Nikosiem Dyzmą i tą rudą czupryną Czarka Pazury... Oliwierów jest u nas za dużo... a w początkowych planach miała być Tomasz, ale tak ma na imię narzeczony mojej siostry:---(
no i co?? kręcę się nadal wokół Jasia, a ostatnio wróciłam do Piotrusia... i chyba byłby Piotruś (pomijając, że dwie koleżanki w pracy mają synów Piotrusiów.. w rodzinie nie ma to mogłoby być)... tyle tylko, że Bartek ma na drugie Piotr... no i kicha:---(
no i co?? kręcę się nadal wokół Jasia, a ostatnio wróciłam do Piotrusia... i chyba byłby Piotruś (pomijając, że dwie koleżanki w pracy mają synów Piotrusiów.. w rodzinie nie ma to mogłoby być)... tyle tylko, że Bartek ma na drugie Piotr... no i kicha:---(
czyli amsz juz kandydata na zięcia ;-)mojej Oliwii najlepszy "kolega" z przedskzola ma na imie Nikodem i jest superładny, rumiany i po uszy zakochany w mojej 3.letniej córce
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 84 tys
- Odpowiedzi
- 67
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 117 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 327 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 402
Podziel się: