ja nie dopuszczalam mysli ze moze byc syn. mialabym wtedy duzy problem. maz by pewnie chcial Albert bo tak chcial nazwac mlodszego syna ale nie mial nic do gadania.my też myślimy nad drugim.. ja osobiście bym w ogóle odpuściła to drugie, no ale..
chyba będzie Apolonia Jagna... bo nic mi się nie podoba.. śmieje się, że jak kiedyś będzie druga dziewczynka to będzie Jagna Apolonia, bo żadne inne damskie imiona do mnie nie przemawiają.. schiza taka, ze względu że nigdy nie dopuszczałam do siebie myśli o córkach
Żeby do czegoś dojść trzeba wyruszyć w droge!