reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Imiona dla grudniowych maluszków.

reklama
Freiya, nastazja Adam bardzo ładne imie. My będziemy miec Alana. Moja mama mowi ze brzydko, chciala by miec wnuka Bartusia, tesciowa ostatnio tez powiedziala ze nie ladnie, jej wnuk powinien miec na imie Krzyś (po jej zmarlym bracie) . Ale ja w obu przypadkach powiedzialam ze IMIE WYBIERZEMY SAMI TAKIE JAK NAM SIE PODOBA!!!
I bedzie Alan, tak czy siak!
 
Asienka, w takim razie zrób mały podstęp. Oficjalnie upieraj się przy Michasiu, niech się w końcu z tym pogodzą, ale sobie zostaw pewną "rezerwę" (wtedy nie będzie Ci przykro słuchać komentarzy negujących Twój wybór). A jak już dostaniesz to małe szczęście na ręce zaraz po porodzie na pewno będziesz czuła, czy to Michaś, czy jakiś zupełnie inny mały "dżentelmen" ;)

BTW, kiedy byłam mała mój dziadek często drażnił się ze mną powtarzając "Kto to widział, kto to słyszał, żeby ... (tu moje imię, np. Ance) było Michał". I ja zawsze się nakręcałam i mu tłumaczyłam po dziecinnemu, że nie jestem Michał :)))


Dziewczyny, moja teściowa sugerowała delikatnie, że słyszała na placu zabaw jak ktoś woła "Emila" i że to niezbyt ładnie. Ale wiecie co? Ona już miała swój czas na nazywanie dzieci. Teraz moja kolej! :)
 
Ostatnia edycja:
dziękuję Mła jesteś kochana!!!:-) właśnie tak zrobię ostateczną decyzję podejmę jak go przytulę, kto wie czy nie zobaczę w nim Jasia:):) przez presję otoczenia przestałam czuć to "cos" jak wymawiam imię Michał więc kwestia imienia pozostaję nierozwiązana;/
 
Dzięki dziewczyny, ja sobie już nie wyobrażam żeby inaczej się mój syn nazywał. No chyba że jakimś cudem okaże się dziewczynką. Z M. cały czas mówimy o nim Adam i po narodzinach gdybym zmieniła to wydawałoby mi się że mówię do innego człowieczka.

Także xxasienkaxx2 nie daj się bo zawsze znajdzie się ktoś kto będzie wydziwiał. Jedna moja ciotka, powiedziała że mam nazwać syna Wacuś , bo ona miała takiego ucznia i on był taki śliczniutki i grubiutki.. :szok: Niestety musiałam ją rozczarować i Wacka nie będzie, chyba że między nogami. Weź to na luz.. Nie przejmuj się ludźmi czy rodziną.

Najważniejsze żeby dzieciaczki nasze były zdrowe i szczęśliwe, a jakie będą miały imiona, to już jest mniej ważne.
 
Ostatnia edycja:
Nastazja, to się uśmiałam, bo z imieniem Wacuś mam dokładnie takie "krokowe" skojarzenie i zastanawiałam sie jak to ująć, aż doczytałam posta i stwierdziłam, że i Ty tak to imię odbierasz :)))))
W ogóle, dziewczyny, najgorsza kombinacja imienia i nazwiska jaką w życiu słyszałam w moim (dalszym) otoczeniu to: Wacek Kutacha! Boszszzz, jakbym już miała takie niewyjściowe nazwisko, to chociaż ratowałabym dziecko imieniem :)))
Ale to nie koniec historii!!! Wacek ma brata - Zygmunta - i całkiem niedawno, rozmawiając o imionach, zgadałam się z kolegą właśnie o tej rodzinie. Kolega oświecił mnie, że ten brat żeniąć się zmienił nazwisko na nazwisko żony (no nie dziwię się, że kobieta nie chciała nazywać się Kutacha!) Jest jednak mały problem.... Żona nazywa się Gośka Zygmunt! Czaicie? Gość nazywa się teraz Zygmunt Zygmunt!!! I to jest autentyk! Historia z mojego osiedla! :)

Z kolei najładniejsze zestawienie jakie znam to: Róża Dzika. Z takiego niezbyt ciekawego nazwiska ktoś zrobił piękne :)
 
Nastazja, to się uśmiałam, bo z imieniem Wacuś mam dokładnie takie "krokowe" skojarzenie i zastanawiałam sie jak to ująć, aż doczytałam posta i stwierdziłam, że i Ty tak to imię odbierasz :)))))
W ogóle, dziewczyny, najgorsza kombinacja imienia i nazwiska jaką w życiu słyszałam w moim (dalszym) otoczeniu to: Wacek Kutacha! Boszszzz, jakbym już miała takie niewyjściowe nazwisko, to chociaż ratowałabym dziecko imieniem :)))
Ale to nie koniec historii!!! Wacek ma brata - Zygmunta - i całkiem niedawno, rozmawiając o imionach, zgadałam się z kolegą właśnie o tej rodzinie. Kolega oświecił mnie, że ten brat żeniąć się zmienił nazwisko na nazwisko żony (no nie dziwię się, że kobieta nie chciała nazywać się Kutacha!) Jest jednak mały problem.... Żona nazywa się Gośka Zygmunt! Czaicie? Gość nazywa się teraz Zygmunt Zygmunt!!! I to jest autentyk! Historia z mojego osiedla! :)

Z kolei najładniejsze zestawienie jakie znam to: Róża Dzika. Z takiego niezbyt ciekawego nazwiska ktoś zrobił piękne :)


a to dobre serio nieźle :-D
 
reklama
Sosnowiczanka - u nas tez jest Alanek:-)jeszcze podobalo mi sie imie Eryk -ale znajomi maja synka o takowym imieniu wiec wywnioskowalismy ze Alan bedzie ok- a mojemu M odrazu sie spodobalo:-)
Mła to mi poprawilas humor :-Dfacet nie mial wyboru hihihihihhi
 
Ostatnia edycja:
Do góry