Gratulacje dla Franka!!!!Kari, już mi kostki bieleją od trzymania kciuków. Pisz szybko co u was bo mi odpadną :-)
A mój Franuś wczoraj cały dzień CHODZIŁ :-) Dziś oczywiście też trenuje. Słodziutko to wygląda, idzie tak wolniutko uważnie, dokładnie stawia każdy kroczek, a jak się cieszy gdy mu brawo biję :-)
I widzisz, nie ma co się martwić na zapas;-)no i my juz PO. WIec taak. Opuznienie owszem mamy ale jest bardzo prawdopodobne ze sie ono wyrowna i ze jest spowodowane opuznieniem w rozwoju ruchu. Nie bede sie zaglebiac w szczegoly. Najgorzej wyszlo z tym gaworzeniem i mozliwe ze za niedlugo trzeba bedzie sie udac do logopedy.. Jednak i tak jestem zadowolona! Buziaki i dzieki za kciuku ;-)