u mojego też były małe problemy, wcześniej nie siadał, nawet nie próbował, jak się za ręce go podciągało to takk jakby mu mięśnie nie działały wogóle. Na brzuszku nie podnosił się na przedramionach, tylko leżał i jęczał..No i zaczęło się bieganie po lekarzach, na początku byłam na śląsku w odwiedzinach u mamy, wzięłam pediatre na wizyte domową, lekarka w porządku, ponad godzine siedziała, wszystko oglądała /, n oale stwierdziła atopowe zapalenie skóry, asymetrie czaszki , zlecono serie badań typu krew, mocz, thc, cukier... dwa różne usg czaszki.. no ale zmierzam do tego siadania - thc /badanie na hormon tarczycy/ - jeśli niby wynik byłby zły to mogło mieć to coś wspólnego z obniżeniem napięcia mięśniowego, które ta babka stwierdziła u mojego Adzia. Chodziłam z nim kilka razy na rehabilitację, i po tej rehabilitacji załapał o cho chodzi, zaczął się podnosić na rękach jak leżał na brzuszku, później już sam umiał usiedzieć. Ale każde dziecko w swoim tempie sie rozwija, my panikujemy a nie ma się czesto czym przejmować bo nie każde dziecko książkowo się rozwija. Jedne wcześniej inne później odkrywają nowe możliwości swoich małych ciałek :]
kurde mój wczoraj sie bawił równe 6 godzin :/ średnio po ok 3-4 godz idzie na drzemke, ale 6h to była masakra... :] miłego popołudnia