Mama Stacha
&Franka&Janka
Kari, współczuję. Naprawdę nie masz lekkiego życia. Nie masz nikogo kto mógłby ci pomóc? Musisz się dobrze odżywiać, dbać o siebie, bo tylko ty tak dobrze zajmiesz się małym, a musisz mieć do tego siły. Może odpuść sobie pewne rzeczy, dom nie musi lśnić każdego dnia, ważne byś zjadła śniadanie, wyspała się. Pozytywnie spójrz w przyszłość to i stres ci odejdzie. Nabierz dystansu, zrób sobie listę priorytetów, uszereguj je, reszta może poczekać. Gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy to pisz, może coś poradzimy. Głowa do góry.