wojtysiowa
przyszla maminka:)
w wozku spiewam aaaaaaaa aaaaaaaa i do przodu z nia i do tyl i tak w krzykach przez czasem pol godziny taka twarda jest. Tylko taki sposob pomaga. W łóżeczku to za chiny ludowe spac nie bedzie. A jak odzwyczailas?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
w wozku spiewam aaaaaaaa aaaaaaaa i do przodu z nia i do tyl i tak w krzykach przez czasem pol godziny taka twarda jest. Tylko taki sposob pomaga. W łóżeczku to za chiny ludowe spac nie bedzie. A jak odzwyczailas?
moja to nic z zasypianiem nie kojazy hihi zal jej zasnaca i probowalam metody 3-5-7 przez miesiac czasu i nic sie nie udalo:/
Witajcie kochane najdrozsze utesknione!!
czytam was od godziny, mala zasnela na chwilke a ja w koncu mam czas zeby cokolwiek napisac.
U mnie spraw zatrzesienie - mala ma dwa okupione bolem zebole i rosna kolejne dwa wiec tone w jej lzach i zielonych kupach.
Ale nie moge na nia narzekac - siedzi juz sama od jakiegos czasu, je lyzeczka az jej sie uszy trzesa wszystko co jej podsune lacznie z glutenem i odpukac puki co zadnych problemow z zoladkiem przez to nie ma, robi cacy , robi papa raczka obraca sie o 360 stopni , gada i gada a jak- z trudem niestety- zasypia to jak jej nie spiewany spiewa sobie sama.
Ja jeszcze lecze spojenie, do tego niedawno ledwo co z zyciem uszlam bylam w szpitalu bo mi sie zator w plucu zrobil i teraz musze sie oszczedzac.
No ale nie ma jak bo otwieram SPA i mnostwo lazenia i zalatwien przez to jest-chce malej zapewnic przyszlosc ale to duzo kosztuje nie tylko finansowo i do tego strach czy sie zwoci...
Tesciowa pomaga mi jak moze nad opieka nad nami takze odpada mi gotowanie i sprzatanie.
A z mezem ...
hmm rozumiem cie EMWU dziecko jak trofeum- ostatnio coraz mniej jest pieknych dni tylko wielki dół zamiast pomoc to jeszcze przeszkadza wiecznie niezadowolony i wrzeszczacy ehh dobrze ze mam wsparcie w tesciach bo bym juz dawno go odstawila.
.TAKZE JESZCZE RAZ KOCHANE WITAJCIE I MAM NADZIEJE ZE W NATLOKU MOICH SPRAW UDA MI SIE COS TU OD CZASU DO CZASU NAPISAC ALBO CHOCIAZ WAS PODCZYTAC:*
Ty tez jutro na szczepienie?? to jest nas juz 3
hej laseczki ja tak na chwilkeide do szefowej zlozyc podanie o wypoczynkowy- w koncu mam go 30 dni czyli do 30 czerwca a od 1 lipca wychowawczy......... z mezem dalej cisza... probowal sie przytulac ale ja jakos ochoty nie mam,.,,, jedyne co dobre to ze dzis kiedy mala wstala o przed6 i stwierdzila ze koniec spania... to on do niej wstal, zajal sie nia i dzieki temu moglam sie jeszcze poprzewracac na lozku.... i ostatecznie wstalam po 7..
zobaczymy co wymysli po powrocie bo dzis do 17 pracuje.... bedzie sie przymilal??????
A ja mam takie pytanko do was.Czy wasze maluchy tez umieja sobie sciagnac skarpetki z nozek?Bo ja chyba zakladam je 100 razy dziennietrze noga o noge i co chwila sa juz sciagniete
u nas tez buciki tylko na chwilkę wiec nawet nie probuje juz.. ma tylko skerpeteczkiButki znikają raz dwa po założeniu - na chrzcie co chwilę mu zakładałam skarpetek nie ściąga
u nas tez buciki tylko na chwilkę wiec nawet nie probuje juz.. ma tylko skerpeteczki