reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2009

Hej:)
Mi doszło straszne rozkojarzenie! Myślałam, że to się zdarza na początku ciąży i mija. Wczoraj zrobiłam Mojemu moją kawę a sobie jego kawę. Nawet się nie zorientowałam, Mój mi powiedział abym kubek z jego kawką mu oddała:p
I ogólnie rozkojarzenie. Coś czytam a zaraz myślami przy Bobasku;)) I potem nie wiem co robiłam:D No szok.

Dodałam kilka ubranek do odpowiedniego wątku oraz fotkę brzuszka i zdjęć z USG:)
 
reklama
O Emwu jest.
To moze polecisz jakies fajne filmy? Ja mam ostatnio ochote na jakies babskie filmidla. Ogolnie ogladam wszystko, ale... moze to z racji mojego stanu chce mi sie ostatnio babskie filmy.

Ja moge wam polecic takie do ktorych wracac lubie
Niesmiertelne Dirty dancing
Dom na jeziorze -The Lake House
Totalna magia (jej to jeden z tych filmow do ktorych moglabym sie przeniesc, szczypta magii i milosci)
Fajny tez Slodki Listopad -Sweet November
Taki troszke nastolatkowy ale piekny Szkola uczuc
Capitan Colrelli's Mandolin- Kapitan Corelli

Poleccie cos jak macie
 
Ale pisze z opoznieniem

Georgina co do teiny w herbatkach owocowych to to zlezy od herbatki. jesli jest to wyciag z suszu owocowego to nie powinno byc teiny, jesli jest dodatek zwyklych wiorek herbacianych to pewnie troche jej tam jest.
Ja sie herbata nie przejmuje wogole, nie pije jej hektolitrami, a i tak wiecej kofeiny w kawie niz herbacie.
 
Aaa no i oczywiscie lubie prawie wszystkie fimy z Meg Ryan:tak: Najlulubienszy to chyba Kiedy mezczyzna kocha kobiete- When a man loves a woman

Chyba taka typowa baba ze mnie:-p
 
Czesc Dwupaki :-)
Ciszej sie zrobilo, bo Dziewczynki maja dzis wolne od pracy i uzywaja dnia... mam nadzieje.;-) My niestety pracujemy. Rano bylam na spotkaniu z polozna. Wyniki mam w normie.Cisnienie tez, brakiem wzrostu wagi kazala absolutnie sie nie przejmowac.Wszystko oki wiec jestem super zadowolona :tak:
Ruchow nie czuje, ale polozna mowila zeby sie tym nie martwic, bo to ciagle wczesnie...Moze powinnam wieczorkiem tak sie zrelaksowac jak Wy i wczuc sie w Nasz organizm :tak: Tylko, ze jak sie relaksuje to zaraz zasypiam. :-D
Apetytow nie mam jakis szczegolnych- codziennie jednak musze wypic minimum litr soku pomaranczowego, ogolnie jakos wiecej pije w ciazy... ciagle popijam wode, herbatki owocowe, no i koniecznie INKE.
Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie...na razie uciekam popracowac ale oczywiscie bede tu zagladac.:tak:
 
Co do filmów to ja uwielbiam horrory:D Dziś Laleczkę Czaki sobie obejrzymy z Moim, czy jak się to pisze;)) W piątek znowu inny horror i w niedzielę też. Jakoś nas wzięło na oglądanko w tym tyg.:)) Horrory górą a później to jakieś wyciskacze łez:)
 
No nareszcie jestescie :).
A ja jestem zmuszona do ogladania filmow familijnych w weekend (harry poter, gladiator, troja,wladca pierscieni, madagaskar itp...) i filmow akcji (matrix, itp) . A poniewaz mam samych chlopow w domu jestem skoncentrowana na meskim kinie. Lubie skomplikowane filmy psychologiczne, thillery trzymajace w napieciu, uwielbiam filmy oparte na faktach (polecam Song For a Raggy Boy), a takze o seryjnych mordercach. Jakas dziwna chyba jestem :) . Mimo to czasem hukne piescia w stol i krzykne "dzisiaj babski film " :).
No i nie ma dyskusji.
ogolnie ogladamy baaaardzo duzo filmow. Nie moge sie teraz skupic zeby cos polecic. Mam taki metlik w glowie. Jak mi cos wskoczy na mysl to napisze.
Jak Martuska lubisz babskie romantyczne komedie to moze Ci sie spodoba "50 pierwszych randek".

A jedne z moich ulubionych filmow to "Czlowiek w ogniu", "Wiezienie Shawshank" ,
 
Aaa no wlasnie dlatego pusteczki, ze dzis w PL Boze Cialo i pewnie czesc paraduje z odstajacym brzuszkiem na procesji;-):-p
Ale wam fajnie dziewczynki. Po poludniu pewnie wizyty rodzinne i moze jakies ciacho domowej roboty. U nas Boze Cialo przeniesione na niedziele, a ja nawet chcialm isc do kosciola z rana to zaspalam :zawstydzona/y:
Tak sie nie moge doczekac juz powrotu do Polski i choc bedzie mi brakowalo tez zycia tutaj to mimo wszystko wole byc tam.

To tak sie pochwale cichutko, ze u nas fundamenty koncza sie stawiac. Zawsze to krok w strone Polski:tak:

Kulaszusza ja juz tez po wizycie z polozna kiedy masz nastepna? Ja mam teraz z GP dopiero w 20 tyg, a z polozna nastepna w 25 :eek: Jakos wydaje mi sie, ze z Alkiem czesciej chodzilam.
 
A teraz chcialabym zmienic temat. Wiem ,ze do naszych porodow jeszcze duzo duzo czasu ale wzielo mnie na przemyslenia. Pisalam Wam juz kiedys jak wyglada nasza sytuacja. Bardzo chcialabym urodzic w Polsce ale musze tez wziasc pod uwage porod tutaj w Irlandii. Dzis na onecie przeczytalam o dziewczynie , ktora urodzila na autostradzie (chyba w anglii jak sie nie myle). Czemu zwrocilam na to uwage? Dziewczyna byla odsylana kilkakrotnie ze szpitala do domu poniewaz akcja porodowa nie rozpoczela sie dostatecznie. Tu w Irlandii takie praktyki sa czyms normalnym. Moja kolezanka prawie przez tydzien jezdzila z bolami do szpitala i wciaz ja odsylali. Bo niby nie bylo jeszcze prawdziwych boli. Nie jest to jedyny przypadek o ktorym slyszalam. To tutaj normalne ,ze dopiero jak wody odejda albo ciaza przenoszona albo juz bardzo silne bole sa - dopiero wtedy zatrzymuja w szpitalu.
Martwi mnie to bo w pierwszej ciazy milam termin na 28 lutego. Dziecko bylo bardzo duze (4600) i nie mialam , zadnych objawow nadchodzacego porodu. Kompletnie nic. Tydzien przed chodzilam do szpitala na ktg . Oczywiscie w Polsce. 27go czyli dzien przed terminem (ciaza wiec nie przenoszona) Lekarz stwierdzil ,ze dziecko bedzie ogromne, akcja sie nie rozpoczela ale wody sa zielone . Podano mi wiec oxytocyne i urodzilam po 2 godz i 45 min.
Moja siostra przenosila ciaze dwa tygodnie i tez nie rozpoczela sie akcja porodowa. Tez oxytocyna. Martwie sie ,ze jest to uwarunkowanie genetyczne.
Co jesli sytuacja sie powtorzy tutaj? Mimo ,ze termin jeszcze nie nadejdzie, boli nie bedzie - to szpital mnie oleje i kaza wracac do domu. A co jesli znow wody beda zielone? Dziecko moze sie udusic, zatruc, i nawet nie chce myslec co jeszcze jesli bedzie przetrzymane zbyt dlugo. W przyszlosci moze miec problemy z nauka - moze byc poprostu wolniejsze. OJ brrr. nawet strach pomyslec. Martwi mnie to.
Jeszcze bardziej mysle o porodzie w Polsce. Tylko nie tak latwo mi to zorganizowac .
 
reklama
A Martuska to mamy kilka Bobowych budowniczych na tym forum :). Ty , ja , Marta :).
U nas juz parapety wenetrzne zakladaja. W zeszlym tygodniu kominek postawili, lazienki wykafelkowane i kuchnia przyjechala :). Mimo to jeszcze mnostwo roboty. Garaz musimy budowac, teren zagospodarowac bo bloto dookola (a dzialka spora) no i wykonczyc wnetrze. Mam nadzieje ,ze do grudna sie uporamy :).

Jestes moze zalogowana na forum muratora?
 
Do góry