reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

czesc:-)ja tez biore tylko jedna tabletke kwasu foliowego(lekarz tak kazal),na opakowaniu tez tak pisze,wiec mysle ze dwie to juz przesada co za duzo to nie zdrowo.....ja to z ranka nic nie moge do ust wsadzic:-(wiem ze musze ale jest mi ciezko wiec chyba napije sie tylko herbatki i moze za pol godzinki cos przekasze:-p

bazylek, to chyba też zależy od ilości kwasu foliowego w 1 tabletce. Ja dostałam dawkę 800 w jednej i też jedną łykam (feminatal 800). Mamy bliźniaków łykają po 2 bo większe zapotrzebowanie. ;-) A jak się dziś czujecie? Ja pierwszy raz nie biegłam z rana do łazienki w celu bliskiego przywitania się z muszlą :-D
Cześć Mamuśki
Ja po sąsiedzku z listopada :)) chociaż może się okazać że grudzień zalicze :)) co do kwasu foliowego to ja mimo że mam w witaminach dla kobiet 800 to jeszcze biorę dodatkowo 400 a wcale nie mam bliźniaków. Kwas foliowy zaczęłam zażywać jeszcze przed ciążą i lekarz powiedział że każda kobieta powinna brać 1 tabl kwasu foliowego, a te które są w ciąży mogą brać dawki nawet do 2000, bo jest zwiększone zapotrzebowanie, a trudno je wyrównać warzywami, bo jest tylko w zielonych warzywach :))ale wszystko zależy od prowadzącego lekarza ja jeszcze biorę MagneB6 (magnez z wit B6) oraz Biofer (żelazo) bo często są ich braki. widać to zwłaszcza w morfologi :)) ja mam całą ciąże poprawną :))
miłego wieczorku i żadnych mdłości :)) Wiem co przeżywacie, ja miałam do 10 tygodnia :))
 
reklama
Odkąd jestem w ciąży mogłabym wiecznie słodyczne jeść, to ponoć na dziewczynkę, zobaczymy:p
hehe ja teraz tez ciagle słodkości bym jadła:-D z Antosiem też tak miałam:tak:

Niunias to prawda- co lekarz to inna opinia. Mi ostatnio kolezanka mówiła ze jej gin mówił ze tabletki dla ciężarnych to tylko feminatal, ze inne do niczego sa. No cóż.... kazda z nas musi sobei sama dobrac witaminki, nalezy pamietać ze każdy organizm jest inny.
Ja np w ciazy z antosiem nie mogłam tabletek materne brać bo ciągłe zaparcia po nich miałam, pamietam że jak zmieniłam witaminy od razu mi to przeszło;-):tak:

U nas soboto do udanych zaliczona, mi sie nastrój poprawił, prawie cały dzien na podwórku,m synek tez szczęśliwy, zaraz idziemy kąpać się i spać:tak:
 
Cześć wieczorkiem!
Wzięłam przykład z tych z Was, które przestały łykać kwas foliowy i chyba rzeczywiście ciut lepiej. Ciekawe czy jak wezmę na noc to będę spała w łóżku czy w kibelku?

Ja na słodkie za bardzo nie mam ochoty, z dziewczynkami też nie jadłam. Pewnie kolejna córcia!
 
Cześć,
ja dziś zainaugurowałam truskawki, ale były takie sobie. Na jedzenie generalnie patrzeć nie mogę, ale jak już się przemogę i jem to baaaardzo mi smakuje.
Niestety (a raczej stety) ochotę mam na zdrowe rzeczy i moje ukochane frytki i popcorn czekają, aż mi się polepszy. A to może potrwać i z półtora roku :-)
I mogę jadać tylko małe porcje, jak zjem więcej to mi dopiero niedobrze.:-(
Słodyczy nie jadam wogóle.
 
Witam przyszłe mamusie:)
Chyba jestem jedna z ostatnich, które odkryły fakt, że w grudniu przybędzie im pociecha. Ale to wszystko przez zaskoczenie i tym sposobem kilka dni temu dopiero odkryłam, że właśnie mamy dzidzie i leci nam 7 tydzień, a w sumie to zaraz będzie 8 chyba. Mąż też w szoku. To musi być psotnik, że nas tak zaskoczył;) Wyliczenia kalkulatora pokazują,że nasz szkrab sprawi nam gwiazdkowy prezent w okolicach 25 grudnia, ale w czwartek idę potwierdzić u gina i będę wiedziała na pewno, czy jestem grudniówką, czy już nie. Co powinna zabrać na pierwszą wizytę?
Pozdrawiam serdecznie:happy2:
 
Witaj agagsm,
gratuluję psotnika :-)
Na pierwszą wizytę chyba nie trzeba przygotowywać się jakoś szczególnie, przypomnij sobie jedynie datę ostatniej miesiączki i swoją historię ginekologiczną.
Początki nie są zbyt fascynujące, potwierdzenie ciąży i zlecenie badań, na tym raczej się kończy.
A gdzie będziesz chodziła do ginekologa? Ja zamierzam rodzić w Warszawie i jestem na etapie szukania dobrego lekarza i szpitala.
Powodzenia

P.S. Mamy ten sam termin :-)
 
Mama Stacha:
dziękuję - na razie jestem szczęśliwa i przerażona jednocześnie. Mąż chyba jest jeszcze w większym szoku niż ja..
Na razie zdecydowałam się chodzić prywatnie do dr. Zioło. W czwartek mam pierwszą wizyte. Podobno jest świetny i ma w gabinecie USG 2D i 4D i zawsze dostajesz nagranie na DVD:) Przed ciążą chodziłam do dr. Anny Świątek, ale ona nie pracuje w żadnym szpitalu chyba, a ja chcę rodzić na Żelaznej, bo planuje poród w wodzie, a to tylko tam można, albo w Wołominie (ale dużo złych opinii tam mają). Szwagierka rodziła w wodzie (tylko, że w USA) i to był jej najłatwiejszy poród, więc mam jakoś takie przekonanie, że chcę w wodzie. Notabene dr. Zioło jest z Żelaznej, więc będzie łatwiej sie dostać, choć i tak będziemy podpisywać umowę z położną.
Poza tym chce tez do jakiegoś z NFZ iść, bo przynajmniej skierowania na badania będą za darmo. Ale jeszcze nie wiem gdzie - podzwonię zobaczyc, jakie sa terminy czekania.

PS. A my się z mężem naśmiewamy, że kto to dzieci w święta rodzi - chyba tylko my tak mogliśmy się urządzić, a tu sie okazuje, że nie tylko my:) Super!:)))
 
MamaStacha - nie jedz tych truskawek, to jeszcze nie pora, pewnie świństwa chemicznie pędzone, tak jak pomidory majowe...
Dziś znów do łazienki leciałam z rana, na szczęście tylko raz - ostatnio co drugi dzień jest raz dobrze raz źle. Czyli chyba na dobrej drodze jestem, by te mdłości i wymioty wreszcie się skończyły :tak: Mam nadzieję! Teraz będę się mniej na forum udzielać - jakby się którejś chciało - piszcie prywatne wiadomości - chętnie poczytam, jak wrócę do normalności :tak: Wczoraj się dowiedziałam, że obronę mam już 16 czerwca! :szok: A pracę muszę oddać do 15 maja! Będę błagać promotora chociaż o dodatkowy weekend, żeby mu oddać pracę w poniedziałek, bo się chyba nie wyrobię heh.. :-( Tak więc pozdrawiam wszystkie serdecznie i odezwę się pewnie po 20 maja (będę miała fotkę z usg nową hehe). Paaa! :*
 
witam sie tylko i zaznaczam swoją obecnosc...
Jestem z wami i cały czas podczytuje....wybaczcie ze nie pisze ale naprawde nie mam weny.....
Dziękuję raz jeszcze za kazde miłe słowo....
zycze Wam duzo zdrówka...
Pozdrawiam
 
reklama
Cześć Kobietki:) Mnie dziś napastuje prawy jajnik i prawa pachwinka, ale pewnie temu, że się tam wszystko rozciąga. Mam taką nadzieję, że to z tego. Ogólnie czujemy się z Fasolką bardzo dobrze, jak praktycznie codziennie. Żadnych nowości:) Baaardzo woda niegazowana mi zaczęła w ciąży smakować:)

Witam Nową Forumowiczkę:)
Aż się dziwuję jak tak późno się mogłaś zorientować, że nosisz Fasolkę!:) Ja to zawsze z niecierpliwością wyczekiwałam dnia spodziewanej i wtedy albo był @ albo.. tak jak w kwietniu brak @:)
 
Do góry