Witam cieplutko!
Dzis zaczynamy 11 tydzien i czuje sie rewelacyjnie
Oby tak dalej!
Wczoraj mielismy spotkanie z polozna w szpitalu... tyle narzekan slyszalam na angielska sluzbe zdrowia a tu zaskoczenie
... poswiecono nam calkowicie 1,5 godziny... Polozna pobrala krew, zmierzyla cisnienie, zwazyla itp itd ale co naujwazniejsze spokojnie, z usmiechem na ustach z pelna zyczliwoscia wyjasnila wszystko... co mozna w ciazy, a czego unikac, jak wyglada opieka nad ciezarna... dala mnostwo ulotek o odzywianiu, ciazy, dodatkach finasowych, szkolach rodzenia i aquaaerobicu, ktore ku mojemu zaskoczeniu sa w ramach ubezpieczenia
Mamy zamiar wybrac sie tez na jeden odplatny kurs, gdyz wydaje sie naprawde super sprawa- szkola rodzenia polaczona z praktycznymi wiadomosciami na temat pierwszego roku zycia dziecka...we wszystkim bedziemy uczestniczyc razem. Mam nadzieje, ze poznam tam inne kobitki w podobnej sytuacji i nawiaze tu jakies znajomosci, bo czasami dokucza mi fakt, ze nie mam zadnej kumpelki czy kogos bliskiego ( oprocz meza oczywiscie- ale ile on moze sluchac o tym wszystkim
)
Kolejne spotkanie z polozna mamy zaraz po powrocie z wakacji. Wtedy poznam wyniki badan
Jestem wiec dzis pozytywnie nastawiona do tego wszystkiego... i oby tak bylo dalej.
Nie pamietam ktora z Was Kochane, napisala ze ma zamiar rodzic w wodzie- tutaj tez mam taka mozliwosc, wiec musze dowiedziec sie o wszystkich plusach i minusach, bo niestety pewnie sa i takie.
Pozdrawiam Was serdecznie!!:-):-)
Jeszcze troche i w Was ta energia wstapi- tego zycze i trzymam za Was kciuki!!!:-):-)