Chce_byc_mama_wielu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2019
- Postów
- 5 013
Hej. Ja jutro wizyta "pecherzykowa". Ale się stresuje. Dzisiejsza beta 3.4 tys
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Daj znać jak wrażenia po wizycie, ja pójdę dopiero za tydzień, nie będę się spieszyćHej. Ja jutro wizyta "pecherzykowa". Ale się stresuje. Dzisiejsza beta 3.4 tys
Ja po prostu chce wiedzieć czy ciaza jest zlokalizowana w macicy. Będę dużo spokojniejsza następna wizytę mam 12 kwietnia, ale coś może się wydarzyć, dzieciaki pochorować to wtedy może mi się przesunąćDaj znać jak wrażenia po wizycie, ja pójdę dopiero za tydzień, nie będę się spieszyć
Nie to miałam na myśli że wcześnie idziesz absolutnie, po prostu caly czas mówię mężowi że z wizytą nie będę się spieszyć dlatego tak napisałamJa po prostu chce wiedzieć czy ciaza jest zlokalizowana w macicy. Będę dużo spokojniejsza następna wizytę mam 12 kwietnia, ale coś może się wydarzyć, dzieciaki pochorować to wtedy może mi się przesunąć
Spoczko, ja też nie miałam nic złego na myśli ja mam "przygody" za sobą. A chyba z każdą kolejną ciaza się coraz mocniej stresujeNie to miałam na myśli że wcześnie idziesz absolutnie, po prostu caly czas mówię mężowi że z wizytą nie będę się spieszyć dlatego tak napisałam
Dla mnie za każdym razem najgorsze jest testowanie, masakra ile testow zużyłam aż wstyd, w domu mam 8latka i córkę 10mcySpoczko, ja też nie miałam nic złego na myśli ja mam "przygody" za sobą. A chyba z każdą kolejną ciaza się coraz mocniej stresuje
Dla mnie chyba najbardziej stresujące s prenatalne. No i za każdym razem panicznie się boję krwi zobaczyć w toalecie. Zobaczymy jak to będzie moje dzieci mają 4,3 i 1 lat.Dla mnie za każdym razem najgorsze jest testowanie, masakra ile testow zużyłam aż wstyd, w domu mam 8latka i córkę 10mcy
A krwią na papierze mam to sama aż mnie serce się na chwilę zatrzymuje, dodatkowo z krwią to bardzo nie lubię pobierania krwi dlatego też i bety nie będę powtarzać, mam tak delikatne żyły ze po każdym pobraniu mam siniaki,Dla mnie chyba najbardziej stresujące s prenatalne. No i za każdym razem panicznie się boję krwi zobaczyć w toalecie. Zobaczymy jak to będzie moje dzieci mają 4,3 i 1 lat.