reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2024

reklama
Musi być podana imunoglobina.Ginekolog mi mówił, że musi być podana w szpitalu. Prywatnie też można ale to są duże koszta.
Ja miałam podana w szpitalu, ale jechałam z dużego miasta do mniejszego xd bo mój gin tam pracuje i żeby miała za darmo. Ja jakoś w poprzedniej ciąży miałam w 28 tyg, wcześniej w ciazy nie była wymagana. A tak ogólnie brałam x lat temu po łyżeczkowaniu, na początku zagrożonej ciąży z córka, po porodzie, z synkiem też chyba w zagrożonej ciąży w szpitalu na początku, że po porodzie i też po porodzie ostatnim. Więc ja już się tego nabrałam;)
 
Ja w 2019 miałam tak samo, z tym że niestety jedna kuzynka urodziła w 25tc i jej córeczka żyła tylko kilka godzin 😔 nawet nie chce sobie wyobrażać jak ona się czuła widząc nas ze zdrowymi dziećmi.
W tym roku urodziła już moja siostra, o żadnej innej ciąży w rodzinie nic nie wiem
To są zawsze straszne rzeczy. Nie wiadomo jak się zachować przy mamie, która straciła dziecko. Jak taka mama będzie się czuła przy dzieciach, wiedząc że jej byłoby w tym samym wieku. Tym bardziej że każdy ma inną psychikę i inaczej to przeżywa
 
Musi być podana imunoglobina.Ginekolog mi mówił, że musi być podana w szpitalu. Prywatnie też można ale to są duże koszta.
Może też coś źle zrozumiałam. W moim przypadku na pewno trzeba udać się do szpitala.
Po porodach miałam podawana immunoglobulinę, ale właśnie chodzi mi o to czy podaje się w momencie np. plamien na początku ciąży? Czy tylko po porodzie/poronieniu?
 
reklama
To są zawsze straszne rzeczy. Nie wiadomo jak się zachować przy mamie, która straciła dziecko. Jak taka mama będzie się czuła przy dzieciach, wiedząc że jej byłoby w tym samym wieku. Tym bardziej że każdy ma inną psychikę i inaczej to przeżywa
Moja kuzynka jest z tych osób silnych psychicznie, skupiła się wtedy na swojej córce, która miała tylko roczek i potrzebowała mamy. Niestety okazało się później, że ma dziedziczną chorobę, przy której utrzymanie ciąży jest wręcz niemożliwe i zagraża jej życiu (mało się po drugim porodzie nie przekręciła, bo dostała zatoru płucnego) także myślę, że więcej dzieci mieć nie będzie 😔
 
Do góry