reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2024

To samo u mnie 😔 Co wizytę układam w głowie słowa jak dać Wam znac o porażce 😔
I to mi kilka razy przeszlo przez głowę niestety. I to nie jest czarnowidztwo, wróżenie z fusów czy bolących cycków. To jest kwestia doświadczeń, swiadomości że dzis jest tak, a jutro może być inaczej. Mam nadzieje, że dotrwamy do szczesliwych rozwiązań i kilkuset kart postów na naszym forum (zaraz z ciekawości sprawdze na ilu kartach postów skończylyśmy pisać forum z mamami rodzącaymi ze mną w.2021)
 
reklama
Ciekawostka. Forum z mamami z poprzedniej ciąży zamknęłyśmy na 3239 kartach. My mamy dopiero 140 😅 więc długa droga przed nami.
 
Niesamowite nie? zastanawiam się zawsze nad tym, czy nasze mamy, babcie miały takie rozkminki. Wydaje mi sie ze wtedy zachodziło sie w ciąże, rodziło i elo.
Oj niekoniecznie. O ile moja mama ma podejście że ciaza równa się zdrowy bobas dziewięć miesięcy później, to babcia jak usłyszała o pierwszym poronieniu stwierdziła: nie martw się dziecko i ja miałam i większość kobiet na wsi miała, nic to nowego i nic nie przekresla
 
Oj niekoniecznie. O ile moja mama ma podejście że ciaza równa się zdrowy bobas dziewięć miesięcy później, to babcia jak usłyszała o pierwszym poronieniu stwierdziła: nie martw się dziecko i ja miałam i większość kobiet na wsi miała, nic to nowego i nic nie przekresla
Może wtedy zamykało sie to po prostu w czterech scianach albo wąskiej kobiecej społeczności. Może w naszych czasach po prostu wiecej sie o tym mówi, wiecej czyta wyznań mam ktore to przeszły.
 
Prowadzili obszerne badania i niestety są to dane potwierdzone, Doppler aby stworzyć słyszalny dźwięk znacząco się podgrzewa, a że głowica jest tuż obok szyjki oddziałuje na płód.



O apropo - czy wy na zwolnieniu ciążowym normalnie funkcjonujecie? Mnie lekarka już bardzo chce wysłać na l4 ale ja się bronie rękami i nogami, bo sama opowiadała że ZUS teraz ciężarne kontroluje na potege, do jej pacjentek zastukali z kontrolą nawet w wolne dni majowkowe i że odrazu mi mówi że trzeba uczciwie siedzieć w domu i ruszać się max na spacery i spożywcze zakupy.
Teraz ledwo żyję, więc wychodzę tylko jak muszę...
W poprzedniej ciąży w 2022 miałam kontrolę.
Ja niestety innego wyjścia jak l4 nie miałam. Mega mobing w pracy przez kierowniczkę, takie historie z nią że brak słów, plus ja pracuję w markecie spożywczym i plus że tam bardzo pilnują tych wytycznych odnośnie ciężarnych. No a w wytycznych jest że nie może kobieta w ciąży dźwigać a praca w takich marketach opiera się na ciągłym dźwiganiu. Chyba 3 czy 5 kg jest dopuszczalne do dźwigania. To nawet bym nie mogła kartona z wódką chwycic bo już mi nie wolno, bo za ciężkie. Ogółem taka praca to nie jest polecana w ciąży. Za bardzo stresująca, męcząca, zwyczajnie za ciężka. Ja jakoś funkcjonuje mimo l4. Znaczy nie jestem więźniem w domu. Nawet jak kogoś nie zastaną bo go nie ma to jak mu udowodnią że w tym czasie nie był na zakupach, albo spacerze. Ja nawet skłonna byłabym z takimi z zusu od wizyt wdać się w pogadankę. Zaprosiłabym ich do mojej pracy i niech zasuwają i niech się postawią na miejscu kobiet w ciąży. Wiadomo że dużo ludzi ściemnia, ale przy ciężkich pracach fizycznych kobiety sobie ot tak nie chodzą na l4, tylko z troski o dziecko. Co innego jakieś prace nie związane z dźwiganiem to rozumiem, ale nie jakaś produkcja czy właśnie taka spożywka, gdzie opiera się to na pracy z setkami ciężkich towarów. To już igranie z poronieniem, lub porodem przedwczesnym.
Wiesz, teoretycznie w takiej pracy pracodawca powinien zwolnić z obowiązku wykonywania pracy i placić😅 Ale wiadomo jakie są realia... Sama mam specyficzną pracę, spore przejścia, ale więcej napisze prywatnie 😉
 
Swoją drogą słyszałam, że o wiele ciężej zusowi skontrolować zwolnienia od psychiatry🤔 I że takie zwolnienia to na więcej pozwalają... Ale nie wiem na ile rzeczywiście🤷‍♀️ No bo w sumie teoretycznie spacery, wyjścia dla rozrywki mają właśnie pomóc na głowę żeby wrócić do normalności 🤔🤷‍♀️
 
U mnie brzuszek raz wychodzi a raz nie. Dzis czuje przez skóre taki balonik, ale za to wczoraj byl niewyczuwalny i dosc mocno mnie to zestresowalo. Nie wiem moze zalezy od tego co zjem. Ogolnie w pracy staram sie zawsze miec albo marynarke albo kurtke jeansową bo koleżanki mają nosa tak jakby miały w oczach usg. Juz w pierwszych dniach po tescie pytaly „ co ty taka blada, w ciąży może?” Poki co milcze
Ja już od 2 osób słyszałam że jakoś tak inaczej wygląda i żeby nie było, te osoby widzą mnie bardzo rzadko.
 
reklama
Prowadzili obszerne badania i niestety są to dane potwierdzone, Doppler aby stworzyć słyszalny dźwięk znacząco się podgrzewa, a że głowica jest tuż obok szyjki oddziałuje na płód.



O apropo - czy wy na zwolnieniu ciążowym normalnie funkcjonujecie? Mnie lekarka już bardzo chce wysłać na l4 ale ja się bronie rękami i nogami, bo sama opowiadała że ZUS teraz ciężarne kontroluje na potege, do jej pacjentek zastukali z kontrolą nawet w wolne dni majowkowe i że odrazu mi mówi że trzeba uczciwie siedzieć w domu i ruszać się max na spacery i spożywcze zakupy.
Pracuje normalnie, mogę funkcjonować w pracy, za to popoludniami jestem senna. Wykonuje pracę biurowa więc nie mam dźwigania czy kontaktu z klientami. Przy każdej wizycie słyszę: może chce Pani zwolnienie? Proszę powiedzieć tylko słowo.
 
Do góry