reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2024

To samo u mnie 😔 Co wizytę układam w głowie słowa jak dać Wam znac o porażce 😔
I to mi kilka razy przeszlo przez głowę niestety. I to nie jest czarnowidztwo, wróżenie z fusów czy bolących cycków. To jest kwestia doświadczeń, swiadomości że dzis jest tak, a jutro może być inaczej. Mam nadzieje, że dotrwamy do szczesliwych rozwiązań i kilkuset kart postów na naszym forum (zaraz z ciekawości sprawdze na ilu kartach postów skończylyśmy pisać forum z mamami rodzącaymi ze mną w.2021)
 
reklama
Ciekawostka. Forum z mamami z poprzedniej ciąży zamknęłyśmy na 3239 kartach. My mamy dopiero 140 😅 więc długa droga przed nami.
 
Niesamowite nie? zastanawiam się zawsze nad tym, czy nasze mamy, babcie miały takie rozkminki. Wydaje mi sie ze wtedy zachodziło sie w ciąże, rodziło i elo.
Oj niekoniecznie. O ile moja mama ma podejście że ciaza równa się zdrowy bobas dziewięć miesięcy później, to babcia jak usłyszała o pierwszym poronieniu stwierdziła: nie martw się dziecko i ja miałam i większość kobiet na wsi miała, nic to nowego i nic nie przekresla
 
Oj niekoniecznie. O ile moja mama ma podejście że ciaza równa się zdrowy bobas dziewięć miesięcy później, to babcia jak usłyszała o pierwszym poronieniu stwierdziła: nie martw się dziecko i ja miałam i większość kobiet na wsi miała, nic to nowego i nic nie przekresla
Może wtedy zamykało sie to po prostu w czterech scianach albo wąskiej kobiecej społeczności. Może w naszych czasach po prostu wiecej sie o tym mówi, wiecej czyta wyznań mam ktore to przeszły.
 
Prowadzili obszerne badania i niestety są to dane potwierdzone, Doppler aby stworzyć słyszalny dźwięk znacząco się podgrzewa, a że głowica jest tuż obok szyjki oddziałuje na płód.



O apropo - czy wy na zwolnieniu ciążowym normalnie funkcjonujecie? Mnie lekarka już bardzo chce wysłać na l4 ale ja się bronie rękami i nogami, bo sama opowiadała że ZUS teraz ciężarne kontroluje na potege, do jej pacjentek zastukali z kontrolą nawet w wolne dni majowkowe i że odrazu mi mówi że trzeba uczciwie siedzieć w domu i ruszać się max na spacery i spożywcze zakupy.
Teraz ledwo żyję, więc wychodzę tylko jak muszę...
W poprzedniej ciąży w 2022 miałam kontrolę.
Ja niestety innego wyjścia jak l4 nie miałam. Mega mobing w pracy przez kierowniczkę, takie historie z nią że brak słów, plus ja pracuję w markecie spożywczym i plus że tam bardzo pilnują tych wytycznych odnośnie ciężarnych. No a w wytycznych jest że nie może kobieta w ciąży dźwigać a praca w takich marketach opiera się na ciągłym dźwiganiu. Chyba 3 czy 5 kg jest dopuszczalne do dźwigania. To nawet bym nie mogła kartona z wódką chwycic bo już mi nie wolno, bo za ciężkie. Ogółem taka praca to nie jest polecana w ciąży. Za bardzo stresująca, męcząca, zwyczajnie za ciężka. Ja jakoś funkcjonuje mimo l4. Znaczy nie jestem więźniem w domu. Nawet jak kogoś nie zastaną bo go nie ma to jak mu udowodnią że w tym czasie nie był na zakupach, albo spacerze. Ja nawet skłonna byłabym z takimi z zusu od wizyt wdać się w pogadankę. Zaprosiłabym ich do mojej pracy i niech zasuwają i niech się postawią na miejscu kobiet w ciąży. Wiadomo że dużo ludzi ściemnia, ale przy ciężkich pracach fizycznych kobiety sobie ot tak nie chodzą na l4, tylko z troski o dziecko. Co innego jakieś prace nie związane z dźwiganiem to rozumiem, ale nie jakaś produkcja czy właśnie taka spożywka, gdzie opiera się to na pracy z setkami ciężkich towarów. To już igranie z poronieniem, lub porodem przedwczesnym.
Wiesz, teoretycznie w takiej pracy pracodawca powinien zwolnić z obowiązku wykonywania pracy i placić😅 Ale wiadomo jakie są realia... Sama mam specyficzną pracę, spore przejścia, ale więcej napisze prywatnie 😉
 
Swoją drogą słyszałam, że o wiele ciężej zusowi skontrolować zwolnienia od psychiatry🤔 I że takie zwolnienia to na więcej pozwalają... Ale nie wiem na ile rzeczywiście🤷‍♀️ No bo w sumie teoretycznie spacery, wyjścia dla rozrywki mają właśnie pomóc na głowę żeby wrócić do normalności 🤔🤷‍♀️
 
U mnie brzuszek raz wychodzi a raz nie. Dzis czuje przez skóre taki balonik, ale za to wczoraj byl niewyczuwalny i dosc mocno mnie to zestresowalo. Nie wiem moze zalezy od tego co zjem. Ogolnie w pracy staram sie zawsze miec albo marynarke albo kurtke jeansową bo koleżanki mają nosa tak jakby miały w oczach usg. Juz w pierwszych dniach po tescie pytaly „ co ty taka blada, w ciąży może?” Poki co milcze
Ja już od 2 osób słyszałam że jakoś tak inaczej wygląda i żeby nie było, te osoby widzą mnie bardzo rzadko.
 
reklama
Prowadzili obszerne badania i niestety są to dane potwierdzone, Doppler aby stworzyć słyszalny dźwięk znacząco się podgrzewa, a że głowica jest tuż obok szyjki oddziałuje na płód.



O apropo - czy wy na zwolnieniu ciążowym normalnie funkcjonujecie? Mnie lekarka już bardzo chce wysłać na l4 ale ja się bronie rękami i nogami, bo sama opowiadała że ZUS teraz ciężarne kontroluje na potege, do jej pacjentek zastukali z kontrolą nawet w wolne dni majowkowe i że odrazu mi mówi że trzeba uczciwie siedzieć w domu i ruszać się max na spacery i spożywcze zakupy.
Pracuje normalnie, mogę funkcjonować w pracy, za to popoludniami jestem senna. Wykonuje pracę biurowa więc nie mam dźwigania czy kontaktu z klientami. Przy każdej wizycie słyszę: może chce Pani zwolnienie? Proszę powiedzieć tylko słowo.
 
Do góry