reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2024

reklama
Przykro mi Rossalie :( Dziewczyny czy mówiliście już swoim rodzina? My cały czas się wahamy czy 10 tydzień to nie za wcześnie na chwalenie się :(
 
Przykro mi Rossalie :( Dziewczyny czy mówiliście już swoim rodzina? My cały czas się wahamy czy 10 tydzień to nie za wcześnie na chwalenie się :(
U mnie tylko wie maz,. mama i siostra , a reszcie powiemy dopiero po prenatalnych.
W poprzedniej ciazy mowilam dopiero w 5 miesiacu jak bylam .

To zalezy od was czy chcecie mowic czy nie.
 
U mnie wiedzą moi rodzice, teściowie, moja siostra i brat męża. Z nikim innym nie miałam okazji się widzieć, więc nie wiedzą (chyba, że ktoś się wygadał). Ale ja już nie zamierzam robić z tego tajemnicy 🙂 wczoraj się dowiedziałam, że 2 trochę dalsze kuzynki też są w ciąży więc moja już nie będzie sensacją 😅
 
Ja to się najbardziej boję powiedzieć szefowej. Generalnie uważam, że nie nadaje się na kierownicze stanowisko i wiem, że będzie ciągle gadać, że teraz musi przeorganizować pracę, że sezon urlopowy i takie tam 🙄 sama jest bezdzietną, starą panną, mieszkającą nadal z rodzicami i kompletnie nie rozumie jak to jest mieć własną rodzinę.
 
reklama
Z racji mojego wieku i zawodu od razu powiedziałam mojej szefowej o ciąży. Tak jak się spodziewałam, bez żadnych ogródek powiedziała, żebym poszła na zwolenienie. Spodziewałam się takiej odpowiedzi, ponieważ wszystkie ciężarne z tego korzystały.
A rodzina? Najbliższej powiedzieliśmy i trochę dalszej, ale takiej z którymi się mocno trzymamy 🙂
 
Do góry