Grudniowe mamy 2024

[Serio]

I ja Dziewczyny dziś wizytuje... . I jeszcze śniło mi się że zaczęłam krwawić.. a do tej pory śniły mi się same durnowate śmieszne rzeczy. Psychika płata figle.
Od wczoraj moje poczucie kaca się zwiększyło. Oj jak mi niedobrze. Nie wiem jakim cudem przeżyłam wyjazd zagraniczny i loty przez majówkę. Wróciłam i od razu słabiej.. w pracy pytają o plany urlopowe na wakacje, a ja wczoraj ledwo stałam i udawałam dzielną i że planów nie mam póki co . Dziś się okaże co dalej. Cycki bolą mnie już mniej od 3 dni, ale nudności się nasiliły. Mimo to i tak jest o niebo lepiej niż w poprzednich ciążach.

 

[Kosinka94]

10:45

 

[Serio]

No i kciuki za dzisiejsze wizyty

 

[klaudiaad]

Opowiedz coś więcej! Kiedy miałaś om? Kiedy robiłaś bety (w którym dc lub tc), ile wynosiły?
Generalnie 5+6 mogło jeszcze nie być zarodka, bo to czasem jeden dzień jednak młodsza i klops, ale np dzień później już mógł być. Różnie to bywa.
Tym bardziej patrząc na Twoją stratę w lutym , to wielkie szczęście. Gratuluję!

OM miałam 21.12 i niestety 28.02 miałam łyżeczkowanie, ciąża zatrzymana. Po zabiegu miesiączki nie dostałam. Pierwszą betę robiłam 23.04 i wynosiła równo 10 tys, drugą robiłam 25.04 i też równo 10 tys. Na dzisiejszą wizytę poszłam z nastawieniem, że dostanę znowu skierowanie do szpitala i nawet nie wiecie jakiego doznałam szoku jak zobaczyłam maluszka i bijące serduszko

 

[Kosinka94]

Dzień dobry dziewczyny, dołączam do Was
Jestem właśnie po wizycie, z USG 7+6
Dla mnie jest to totalny szok, ponieważ dwa tygodnie temu robiłam betę i przyrost był zerowy, na usg nie było też zarodka. Nastawiałam się na najgorsze, szczególnie, że pod koniec lutego miałam łyżeczkowanie a tu dzisiaj taki szok na wizycie Dzidzia machała rączkami i nóżkami i serduszko pięknie bije

Cudowny zwrot

 

[Kosinka94]

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i za swoją też
Dołączam do grona zestresowanych, chociaż ja w pracy i zaraz po, jadę szybko się ogarnąć i wio na wizytę. Mam nadzieję że się nie spóźnię.

 

[Serio]

OM miałam 21.12 i niestety 28.02 miałam łyżeczkowanie, ciąża zatrzymana. Po zabiegu miesiączki nie dostałam. Pierwszą betę robiłam 23.04 i wynosiła równo 10 tys, drugą robiłam 25.04 i też równo 10 tys. Na dzisiejszą wizytę poszłam z nastawieniem, że dostanę znowu skierowanie do szpitala i nawet nie wiecie jakiego doznałam szoku jak zobaczyłam maluszka i bijące serduszko

Może w tym laboratorium wrzucili 2 razy ten sam wynik... Ale miałaś przeżyć.
Trzymam kciuki żeby wszystko było ok ️️.

 

[blanny]

OM miałam 21.12 i niestety 28.02 miałam łyżeczkowanie, ciąża zatrzymana. Po zabiegu miesiączki nie dostałam. Pierwszą betę robiłam 23.04 i wynosiła równo 10 tys, drugą robiłam 25.04 i też równo 10 tys. Na dzisiejszą wizytę poszłam z nastawieniem, że dostanę znowu skierowanie do szpitala i nawet nie wiecie jakiego doznałam szoku jak zobaczyłam maluszka i bijące serduszko

Niesamowita historia

 

[Yenna011]

OM miałam 21.12 i niestety 28.02 miałam łyżeczkowanie, ciąża zatrzymana. Po zabiegu miesiączki nie dostałam. Pierwszą betę robiłam 23.04 i wynosiła równo 10 tys, drugą robiłam 25.04 i też równo 10 tys. Na dzisiejszą wizytę poszłam z nastawieniem, że dostanę znowu skierowanie do szpitala i nawet nie wiecie jakiego doznałam szoku jak zobaczyłam maluszka i bijące serduszko

Kochana, a tam nie było na wyniku czasem >10 000? Myślę, że po prostu laboratorium nie rozcienczylo próbki i stąd się to wzięło.
Niemniej jednak gratuluję i trzymam kciuki za kolejne cudowne wieści

 

[Monika_92]

Dzień dobry dziewczyny, dołączam do Was
Jestem właśnie po wizycie, z USG 7+6
Dla mnie jest to totalny szok, ponieważ dwa tygodnie temu robiłam betę i przyrost był zerowy, na usg nie było też zarodka. Nastawiałam się na najgorsze, szczególnie, że pod koniec lutego miałam łyżeczkowanie a tu dzisiaj taki szok na wizycie Dzidzia machała rączkami i nóżkami i serduszko pięknie bije

Gratulacje