reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2022 :)

reklama
Zazdroszcze braku mdlosci. Ja dziś cały dzień w łóżku przeleżałam praktycznie.
my dziś spędziliśmy aktywnie dzień rozwożąc zaproszenia na ślub. Powiem Wam dziewczyny, ze nie wiem jak u Was, ale u mnie to się sprawdza- jak spędzam aktywnie dzień ( oczywiście najpierw muszę się przekonać do tego mimo kołowrotka w głowie i wiecznego uczucia głodu) to jest bardzo dobrze z moim samopoczuciem i daje radę funkcjonować. Jak mam dzień lenia i cały czas leżę/ siedzę w domu to mdłości są nie do zniesienia, naprawdę.
 
To będziemy przez cały okres ciąży ciepłe 😂
W lato będziemy zdychać 🥵
Aż się boję tego 😱
Patrzylyscie na chiński kalendarz płci? 😁 Mi się w 1 ciąży sprawdziło 🤪
Nawet nie wiedziałam o takim 🙈 zaraz będę googlowac 😁
Ogólnie ja zawsze miałam wrażliwy żołądek i jak brałam dużo leków na raz to odczuwałam ich skutki dlatego np brałam jedna tabletkę pregna start lub kwas foliowy zamiast odzielnie Wit d, wit c itp.
Ale martwi mnie ze nie mam mdłości a już zaczęłam 6 tyg, czy ktoś ma podobnie?
Ja mam 7+4 i nie mam do tej mdłosci 🤷🏻‍♀️ ale jeszcze się nie cieszę z tego powodu, bo już widziałam wiadomości, że zaczęło się w 8..9.. 10... I trwało dłużej niż do końca pierwszego trymestru 🙈 a z babelkiem już po 2 usg i wszystko jest w porządku ❤️
Jak się tam macie w sobotę Kochane? ❤️❤️❤️
Cały dzień przeleżałam łóżku... Po południu poszłam na krótki spacer z koleżanką i jak wróciłam do domu to czułam ból w prawym pośladku.. Drugi raz mam już tak po spacerze i mnie to nie pokoi już 🤔
a właśnie wróciłam z psiego wybiegu, bo pojechałam z moim psem trochę poćwiczyć. Oczywiście jakas pani wpuściła swojego psa widząc mojego i sama stanęła za ogrodzeniem, patrząc co jej będzie robić. No to mój pies długo się nie zastanawiając, dlaczego ten husky tak na nas biegnie, stanął przede mną i zaczął warczeć (miałam jedzenie którym go nagradzalam). Husky skoczył na mnie bo chciał mi je zabrać z kieszeni a mój maluch niewiele myśląc rzucił się na niego z zębami. W efekcie czego chcąc odsunąć mojego psa od huskiego, któreś z nich mnie ugryzło… także sobota zaczęta idealnie. Oprócz tego umyłam podłogi i odkurzylam, niedługo będę się ogarniać powoli bo wieczorem idziemy na urodziny do sąsiadów 😄 a Ty? :)
O maaaaaatko! Współczuję tej sytuacji! Ja się boję wybiegów i innych psów, jak idzie jakiś duży wprost na mnie to mojego małego 7 kilowego kundelka biorę na ręce, bo się boję że go hapsnie 😭 i zawsze idąc w głowie układam sobie plan ucieczki gdyby zaatakowal nas jakiś pies, ale w sumie częściej myślę o lisach i dzikach, gdzie ucieknę, albo gdzie piesia postawie, żeby nic mu nie zrobiło nic. Ktoś też tak ma? 🤣
Dziewczyny, u mnie wszystko dobrze, maluszek ma już 15,5 mm, serduszko 166 uderzeń ♥️ Z ostatniej miesiączki i z usg równo 8 tygodni.
Czytałam coś o mdlosciach tu na forum to tylko dodam ze nie mam w ogóle, za to apetyt ogromny 😂
Cudowne wieści ❤️❤️❤️
 
my dziś spędziliśmy aktywnie dzień rozwożąc zaproszenia na ślub. Powiem Wam dziewczyny, ze nie wiem jak u Was, ale u mnie to się sprawdza- jak spędzam aktywnie dzień ( oczywiście najpierw muszę się przekonać do tego mimo kołowrotka w głowie i wiecznego uczucia głodu) to jest bardzo dobrze z moim samopoczuciem i daje radę funkcjonować. Jak mam dzień lenia i cały czas leżę/ siedzę w domu to mdłości są nie do zniesienia, naprawdę.
No, tylko ja po takich dwóch - trzech dniach, potem mam taki zjazd, że hej...
 
A czy Wy też się tak szybko męczycie teraz???? Nigdy nie miałam jakieś cudownej kondycji, ale to co się teraz wyprawia to koszmar jakiś. Przejdę się kawałek i już zadyszka 😱
Niestety tak 😅 Nie mogę też długo stać, bo zaczyna mi się wtedy kręcić w głowie. No i przy każdym gwałtownym wstaniu też mam ciemno przed oczami.. Czy to normalne? 😂
 
A czy Wy też się tak szybko męczycie teraz???? Nigdy nie miałam jakieś cudownej kondycji, ale to co się teraz wyprawia to koszmar jakiś. Przejdę się kawałek i już zadyszka 😱
też tak mam. Sapie jak parowóz. Do tego po prostej to jakoś idzie ale jak mam do pokonania kilka schodków to jest dopiero wyczyn 🙂
 
Niestety tak 😅 Nie mogę też długo stać, bo zaczyna mi się wtedy kręcić w głowie. No i przy każdym gwałtownym wstaniu też mam ciemno przed oczami.. Czy to normalne? 😂
Też tak mam, przed chwilą wstałam właśnie chyba zbyt gwałtownie i też aż pociemniało mi w oczach na parę sekund. Gdzieś czytałam, że to normalne, za to dla mnie nienormalne jest poruszanie się powoli :)
A ja mam pytanie czy Was też przy okazji mdłości zaczęło ciagnac do coli? 🙈
Tak! Wcześniej miałam ochotę na colę dosłownie raz, dwa do roku, a teraz ciągle się do mnie uśmiecha. I trochę pomaga na mdłości.
 
reklama
Do góry