Aż się boję tego
Nawet nie wiedziałam o takim
zaraz będę googlowac
Ja mam 7+4 i nie mam do tej mdłosci
ale jeszcze się nie cieszę z tego powodu, bo już widziałam wiadomości, że zaczęło się w 8..9.. 10... I trwało dłużej niż do końca pierwszego trymestru
a z babelkiem już po 2 usg i wszystko jest w porządku
Cały dzień przeleżałam łóżku... Po południu poszłam na krótki spacer z koleżanką i jak wróciłam do domu to czułam ból w prawym pośladku.. Drugi raz mam już tak po spacerze i mnie to nie pokoi już
O maaaaaatko! Współczuję tej sytuacji! Ja się boję wybiegów i innych psów, jak idzie jakiś duży wprost na mnie to mojego małego 7 kilowego kundelka biorę na ręce, bo się boję że go hapsnie
i zawsze idąc w głowie układam sobie plan ucieczki gdyby zaatakowal nas jakiś pies, ale w sumie częściej myślę o lisach i dzikach, gdzie ucieknę, albo gdzie piesia postawie, żeby nic mu nie zrobiło nic. Ktoś też tak ma?
Cudowne wieści