zuzanna8704
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Lipiec 2015
- Postów
- 1 473
Przykre, że nie można na bliskich liczyć .A ja dzis zwatpilam w ludzi. Mam tu tylko ciotke i zapytalam ja czy jesli zaczne rodzic to zaopiekuje sie moim synem zeby maz byl ze mna. Uslyszalam ze nie bo ma psa teraz dwa dni temu wziela i nie wyobraza sobie wyjść z nim na spacer i moim synem jednoczesnie. I ze pies sie do nich przyzwyczaja na razie i ona musi go duzo nauczyc i sobie nie poradzi. Taaaak...... Wyobraźcie sobie jak ja sie poczulam. Zebym k...a miala do kogo o pomoc sie zwrocic ale ona wie ze jesteśmy tu sami. I jak moj maz jest w pracy a cos sie zacznie to mam sobie po tesciowa zadzwonic. Tak tą samą ktora mieszka 1200 km ode mnie i potrzebuje dwa dni zeby dojechac. A na to odpowiedziala mi niech juz teraz do nas przyjedzie i czeka z nami na porod. Tak niech pieprznie wszystko na dwa miesiace minimum i niech przyjeżdża. Brak mi slow. Jest mi przykro jak cholera u tersz dopiero sie martwie co ja zrobie
Ja przed porodem tym razem mam Luz (przynajmniej na chwilę obecną ) mój M. może normalnie wziąć wolne , bo przy poprzednim z racji opóźnienia porodu w sumie był że mną 2 tyg przed , bo musiał podać wcześniej kiedy chce , a po dostał tylko 4 dni tym razem dzień przed terminem weźmie wolne , na mój pobyt w szpitalu żeby się zająć synkiem i pozniej przynajmniej tydzień z nami będzie.
Ja póki co nikogo nie proszę o pomoc i raczej tak zostanie, bo ja taka Zosia samosia jestem
Odpukac , ale jestem przeszczesliwa moje dziecko Zaczęło jeść , a co najważniejsze jak jest głodny to upomina się o jedzenie w sumie dostał lek na astmę, ale podaje mu też wapno i Wit D więc myślę że to swoje zrobiło. Tak czy siak już jest lepiej .
A ja zjadlabym konia z kopytami, ale ogranicza mnie moje dieta cukrzycowa i w tym momencie od dwóch tyg na przybralamm wogole więc na plusie równe 10 kg. Dla pocieszenia w pierwszej ciąży na ten moment byłam już jakieś 15