reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamy 2016

no to ładnie się wykosztujecie, ona bierze ślub za granicą? Zwykle w PL daje się w kopertę 500zł max, tak żeby się chociaż zwróciło za wesele.
my idziemy do przyjaciolki na wesele i pewnie z 250-300 zl dam bo skad wiecej jak musze jeszcze kupic kiecke, oplacic auto, zaplacic za gaz i prad...a gdzie tu lekarz i jedzenie i cala reszta
 
reklama
u nas bylo tak, ze moja bratowa mowila, ze ja nie mam brac mojego rodzonego brata bo jej szkoda siana na prezenty potem a moj brat sie wkurzyl, ze jak to, ze ona decydowac nie bedzie a potem ona wypalila, ze mam im trzymac Zuze do chrztu mimo iz ma dwie siostry a na chrzestnego wziala siostry faceta, ojca dwojki dzieci, ateiste, ktory swoich pociech nie ochrzcil, a jego babcia powiedziala, ze poki ich nie chrzci to ona ich nie odwiedzi bo do diablow przychodzic nie bedzie :oo:
:oo::oo2::baffled:
 
Ja mam wielką pralkę, 9kg wsadu i do tego suszarkę "Tower" taka pionowa i tych sznurków wychodzi mnóóóóstwo. Kosz na pranie też duży. Wolę robić wielkie pranie raz na tydzień (czasami dwa z małym praniem pomiędzy) a potem schować suszarkę bo nie mam miejsca żeby tak stała non stop a pranie wiszące w łazience nigdy mi się nie podobało.
U mnie pranie nigdy nie wisi w łazience bo miejsca nie ma. Na balkonie, w kuchni lub w dużym pokoju. Jak mam gości to składam suszarkę i chowam do małego pokoju.
 
A ja mam dwie chrześnice i chrześnika :) wychodzę z założenia, że daje tyle na ile mnie stać i wydaje mi się, że nikt nie ma mi tego za złe... Kiedyś rozmawiałam z moją bratanicą- chrześnicą i Ona mówi, że jak będę mieć dziecko to żebym wzięła na chrzestnego kogoś kto ma pieniądze to będzie kupował fajne prezenty... Zaczęłam Jej tłumaczyć, że w byciu chrzestnym nie o to chodzi. Ważne jest to żebym wiedziała, że gdyby mi się coś stało to ta osoba zaopiekuje się moim dzieckiem, nie zostawi go samego. I Ona tak wtedy pomyślała i mówi: "to moi rodzice dobrze wybrali".
 
u nas jest tak, ze mam juz jedna chrzesniaczke, ale nie z rodziny i nie obdarowuje jej prezentami, zawioze 10-20 zl, dam chusteczki do pupy, jakies jogurty, owoce i juz, tyle co na urodziny dajemy jej prezent i na Swieta zawsze
 
A ja mam dwie chrześnice i chrześnika :) wychodzę z założenia, że daje tyle na ile mnie stać i wydaje mi się, że nikt nie ma mi tego za złe... Kiedyś rozmawiałam z moją bratanicą- chrześnicą i Ona mówi, że jak będę mieć dziecko to żebym wzięła na chrzestnego kogoś kto ma pieniądze to będzie kupował fajne prezenty... Zaczęłam Jej tłumaczyć, że w byciu chrzestnym nie o to chodzi. Ważne jest to żebym wiedziała, że gdyby mi się coś stało to ta osoba zaopiekuje się moim dzieckiem, nie zostawi go samego. I Ona tak wtedy pomyślała i mówi: "to moi rodzice dobrze wybrali".
fajnie że uświadomiłaś dziecko i fajnie że do niej to dotarło :)
Bo jak patrzę przez pryzmat dzieci komunijnych i oczekiwania quadów lub laptopów jako prezent to mnie trafia :baffled:
 
no to ładnie się wykosztujecie, ona bierze ślub za granicą? Zwykle w PL daje się w kopertę 500zł max, tak żeby się chociaż zwróciło za wesele.

Tak w UK jest ślub ...
Dla niej 200 funtów to tyle co 350 zł u nas.
Dla mnie 200 funtów to prawie cała pensja.... Nie przemowisz...

Pracowałam w Uk, jako sprzątaczka i po miesiącu stać mnie było na wyjazd do Tunezji na 10 dni all inclusive, opłaty za mieszkanie, rachunki , jedzenie, bilet i imprezę... Za wakacje 400 funtów, mieszkanie 360, rachunki 120, jedzenie ok 120 funtów. A razabialam 1290 funtów.

Ale moja siostra narzeka że tam tak ciężko...
Może ciężko ale co 2 miesiące na wakacje jeździ, do restauracji 3 razy w tyg, nowy telewizor, ubrania, wycieczki... I kredytu nie ma.

Ja byłam tam 4 miesiące ( co rok przez 3 lata regularnie na kilka miesiecy ) ale stać mnie było na takie rzeczy na jakie nie stać mnie teraz w pl..
 
reklama
Tak w UK jest ślub ...
Dla niej 200 funtów to tyle co 350 zł u nas.
Dla mnie 200 funtów to prawie cała pensja.... Nie przemowisz...
Jak to 350 zł, to niech idzie kurna do kantoru i wymieni złotówki na funty.
Powiedz ze to dla was za dużo i tyle, niech przemyśli co by zrobiła na twoim miejscu. Ty jesteś gościem, ona ma się cieszyć z waszej obecnosci a nie na kasę czekać. Matkooo

Jej tokiem rozumowania, ty powinnaś dostać od niej 200f na twoje wesele, a pewnei dała by 100f bo w tę stronę liczyć umie.

200f to ona moze dostać od gościa kto w UK mieszka, nie od gościa z PL.
 
Do góry