reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudniowe mamy 2016

no ja tego samego zdania jestem, ze dziecko nie musi miec drogich prezentow, a co ksiazeczki sie nie ucieszy? czy z lalki za 25 zl? wiadomo co innego Swieta czy urodziny, ale bez przesady, w taki sposob sie milosci dziecka nie kupi, co do kasy to my mamy ten miesiac slabszy i taki bedzie sierpien, bo sa rachunki, ubezp auta, idzimy na wesele, za gaz przyszlo duzo i jakos musimy dac rade a tez by se czlowiek kupil cos extra a nie moze
drogie prezenty typu za 100 zł jakaś kuchnia warsztat czy domek dla lalek to na urodziny i święta.
Od czapy staram sie nie kupować takich prezentów, i staram sie uczulać rodzinę by nie zasypywała nimi moich dzieci. Piszę staram się bo jest ciężko gdy np moje siostry zza granicy przyjeżdżają i non stop coś zwożą moim dzieciom, albo przychodzi okres świąteczny i począwszy od Mikołajek aż do stycznia dziecko non stop dostaje jakieś prezenty. Mój pięciolatek po takim maratonie patrzy na kolejnego gościa w drzwiach ze wzrokiem "co mi przyniosłaś?" więc czasem wręcz zabraniam nie że kupować ale wręczać, decyzję kiedy dać dziecku prezent podejmuję ja.

Lux książki niestety do tanich nie należą, fajne są takie za piątaka, dychę, ale widzę że coraz ciężej znaeźć coś sensownego w tej cenie. Ja wolę kupić książkę czy kolorowankę, niź zabawkę co rzuci w kat.
Wszystkie dzieci lubią to co nowe. Głupia kolorowanka za 3 zeta je cieszy :)
 
reklama
O ile przy córce nie mieliśmy żadnych wątpliwości kogo wziąć na chrzestnych (mój brat + kuzynka męża, z którą jesteśmy w b. dobrych relacjach) o tyle teraz mamy ogromny dylemat. Nie mamy już więcej rodzeństwa. Ja mam ciotecznych braci i siostry ale oni mieszkają 200 km od nas więc nie wiem czy to dobry pomysł, widujemy się tylko przy okazji gdy jestem u rodziców i na imprezach rodzinnych, a kiedy założą swoje rodziny i się wyprowadzą to może w ogóle kontakt się urwie... Zastanawiam się nad moją przyjaciółką ale też nie jestem przekonana, jakoś do tej pory nie mieszałam jej z rodziną i nie wiem jakby to wyszło.
 
Widzicie ja dlatego nie ochhrzscilam jeszcze mojego starszaka. Raz ze musze jechca do Polski a nie mam jak na razie a dwa ze problem jest z chrzesnymi. Dla mnie maja tylko byc a nie kupować Bog wie co. O rodzenstwie mojego męża nawet nie pisze bo to zalamka a moj kedyny brat jest niewierzący nawet do bierzmowania nie chcial pojsc :D tak ze no d... z tego wychodzi.

Ja mam albo pralke jedna codziennie albo dwie co dwa dni. Najwiecej ubran jest z mojego synka. Jak sie udaje to ma dwa komplety dziennie na sobie a jak nie to kilka :D na weekend tez mam w cholere prania bo mąż z pracy przynosi kupę prania po całym tyg a w pracy ma służbowe ubrania.

Moja dzidzia w brzuszku to uparciuch. Dwa dni bardzo słabo się ruszala a dziś w ogole wiec wzielam detektor którego juz rzadko używam i mowie ide posluchac. Tylko przylozylam to myslalam ze z brzucha wyjdzie. Puerwszy raz na brzuchu ruchy widac było. Chowam do szafki i nie denwrwuje dzidzia :D odkad czuje regularne ruchy staram sie nie uzywac a teraz to już chyba w ogóle nie będę:D


 
od zeszlego tygodnia od poniedzialku czulam malego, w sobote juz mniej a wczoraj nic, czy na tym etapie 17 tydzien i drugi dzien musze czuc go codziennie? mogl sie tak ulozyc, ze go nie czuc? dzis lekko mnie smyra, minimalnie to czuje
 
drogie prezenty typu za 100 zł jakaś kuchnia warsztat czy domek dla lalek to na urodziny i święta.
Od czapy staram sie nie kupować takich prezentów, i staram sie uczulać rodzinę by nie zasypywała nimi moich dzieci. Piszę staram się bo jest ciężko gdy np moje siostry zza granicy przyjeżdżają i non stop coś zwożą moim dzieciom, albo przychodzi okres świąteczny i począwszy od Mikołajek aż do stycznia dziecko non stop dostaje jakieś prezenty. Mój pięciolatek po takim maratonie patrzy na kolejnego gościa w drzwiach ze wzrokiem "co mi przyniosłaś?" więc czasem wręcz zabraniam nie że kupować ale wręczać, decyzję kiedy dać dziecku prezent podejmuję ja.

Lux książki niestety do tanich nie należą, fajne są takie za piątaka, dychę, ale widzę że coraz ciężej znaeźć coś sensownego w tej cenie. Ja wolę kupić książkę czy kolorowankę, niź zabawkę co rzuci w kat.
Wszystkie dzieci lubią to co nowe. Głupia kolorowanka za 3 zeta je cieszy :)

Ja wolę książeczki z tej prostej przyczyny, że zajmują mniej miejsca;) Mamy 2 pokoje, sypialnię i niewiele większy salon, raczej nie planujemy robić pokoju dziecięcego bo za jakiś czas chcemy się przeprowadzić a dziecko w tym wieku i tak bawi się tam gdzie są rodzice;) Ale przez to zabawki są wszędzie, szafy już całe opanowane przez jej klocki, układanki itp a najbardziej wkurza mnie jak dostaje jakieś wielkie maskotki z którymi nie ma co zrobić. Córka i tak woli małe pluszaki i figurki, które może złapać w garść i wziąć ze sobą na spacer.
Książeczki za 3-5 zł te z twardymi okładkami często są tandetne i brzydkie, ale np. takie do naklejania i kolorowania zawsze się przydadzą. A jeszcze takie zagadki czuczu są super Link do: Czuczu 150 Zagadek 2-3 Lat (Cz-9119) - Ceny i opinie - Ceneo.pl, są dla różnych grup wiekowych. Zajmują mało miejsca i przydają się na wyjazdach, na wyjściach np. do restauracji albo do lekarza gdzie trzeba czekać itp.
 
ale wtedy żona chrzestnego niejako przejmuje tę rolę, tak się pocieszam oczywiście ;)
niezawsze tak jest niestety, bo jak zmarl chrzesty mojego brata to ciotka tyle co na komunie przyszla a potem Bartka olala
u nas afera bedzie jak sie Tomke rodzina dowe, ze nie wzielismy na chrzestna jego pieprznietej siostruni
 
drogie prezenty typu za 100 zł jakaś kuchnia warsztat czy domek dla lalek to na urodziny i święta.
Od czapy staram sie nie kupować takich prezentów, i staram sie uczulać rodzinę by nie zasypywała nimi moich dzieci. Piszę staram się bo jest ciężko gdy np moje siostry zza granicy przyjeżdżają i non stop coś zwożą moim dzieciom, albo przychodzi okres świąteczny i począwszy od Mikołajek aż do stycznia dziecko non stop dostaje jakieś prezenty. Mój pięciolatek po takim maratonie patrzy na kolejnego gościa w drzwiach ze wzrokiem "co mi przyniosłaś?" więc czasem wręcz zabraniam nie że kupować ale wręczać, decyzję kiedy dać dziecku prezent podejmuję ja.

Lux książki niestety do tanich nie należą, fajne są takie za piątaka, dychę, ale widzę że coraz ciężej znaeźć coś sensownego w tej cenie. Ja wolę kupić książkę czy kolorowankę, niź zabawkę co rzuci w kat.
Wszystkie dzieci lubią to co nowe. Głupia kolorowanka za 3 zeta je cieszy :)

To bardzo fajne podejście. Też bym chciała żeby Maluch dostawał prezenty tylko na okazje, a nie za każdym razem jak zobaczy babcię czy dziadka. Bo wtedy wizyta u dziadków kojarzy się nie z nimi, tylko z zabawkami, a to nie tak powinno być.
Ale pewnie cała rodzina zwariuje na pkt małego, więc mój plan weźmie w łeb.
 
reklama
niezawsze tak jest niestety, bo jak zmarl chrzesty mojego brata to ciotka tyle co na komunie przyszla a potem Bartka olala
u nas afera bedzie jak sie Tomke rodzina dowe, ze nie wzielismy na chrzestna jego pieprznietej siostruni
ale ja piszę gdy np masz siostrę i bierzesz jej męża, i oni się rozwodzą, to wtedy z siostrą nadal masz kontakt tak?
Chodzi o małżonka twojej czy T rodziny jako wybór na chrzestnego/ą.
 
Do góry